EA DICE przedstawia plany dalszego rozwoju Battlefielda 5
EA DICE ma zamiar wspierać Battlefielda 5 dodatkową zawartością co najmniej do jesieni tego roku. Studio zaprezentowało konkretne plany nowych map, trybów i wyzwań, jakie zadebiutują w kolejnych aktualizacjach.
Najnowszy Battlefield może i nie odniósł takiego komercyjnego sukcesu, na jaki liczyło Electronic Arts, ale to nie znaczy, że twórcy mają zamiar stawiać na tej produkcji krzyżyk. Wręcz przeciwnie – studio EA DICE ujawniło w długim poście szczegóły dotyczące trzech kolejnych „rozdziałów” z aktualizacjami do gry, zapewniając tym samym, że jego najnowszy projekt będzie wspierany co najmniej do jesieni bieżącego roku. W planach są m.in. nowe mapy, tryby i misje.
Jedną z najbardziej wyczekiwanych nowości jest oczywiście moduł battle royale, tutaj nazwany Firestorm, który zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zadebiutuje 25 marca. Tym samym rozpocznie się rozdział trzeci, który potrwa aż do czerwca. W jego ramach w kwietniu otrzymamy dwa dodatkowe wyzwania na mapie Fjell 652, tryb Hardcore oraz usprawniony matchmaking w wypuszczonym w ubiegłym miesiącu (i jak dotąd ostro krytykowanym) kooperacyjnym module Siły Połączone. Wtedy też przez ograniczony czas dostępna będzie rozgrywka w duetach w Firestorm. W maju zadebiutuje nowa mapa o nazwie Mercury, przedstawiająca walki o grecką Kretę, w czerwcu zaś pojawi się wieloosobowy tryb Outpost, w którym zadaniem graczy będzie wypełnianie celów misji, co umożliwi zwerbowanie rekrutów i przeważenie nad przeciwnikami. W rozdziale trzecim gracze otrzymają też dwie wariacje na temat znanych już modułów: Grind, będący szybszą i agresywniejszą wersją Podboju, oraz Fortress, czyli modyfikacja Przełamania, której głównym motywem mają być oblężenia silnie ufortyfikowanych obiektów.
Rozdział czwarty, który rozpocznie się w czerwcu, zaproponuje kolejny tryb, tym razem skupiony na walce w pięcioosobowych zespołach na niewielkich, ciasnych arenach, osadzonych w miastach. Nazwy ani dodatkowych szczegółów na razie nie znamy, ale EA zapowiedziało, że podzieli się większą ilością detali podczas imprezy EA Play, poprzedzającej targi E3. W ramach kolejnych aktualizacji otrzymamy też mapę Marita, również położoną w Grecji. Na temat rozdziału piątego „Elektronicy” nie zdradzają na razie żadnych konkretów, przedstawiając jedynie wizję „przebudzania giganta”, „całkowicie nowego teatru wojny” oraz „inwazji z lądu, powietrza i morza”.
Deweloperzy zaznaczają przy tym, że ich plany rozwoju Battlefielda V mogą ulec pewnym zmianom w zależności od reakcji społeczności. Zapowiadają też, że ewolucja gry wcale nie musi się skończyć na ujawnionych aktualizacjach. Pamiętając marketingowe piekło, przez jaki przeszedł ten tytuł od momentu oficjalnej zapowiedzi do premiery, trzeba przyznać, że ekipa EA DICE robi bardzo dużo, by zmienić powszechną opinię na temat jej najnowszej produkcji.
