Duke Nukem powstaje z martwych - nowy screenshot i tajemnicze "D-Day"
Facebookowa strona marki Duke Nukem doczekała się interesującej aktualizacji. Otóż, na jej łamach zamieszczony został nieznany dotąd zrzut ekranowy, opatrzony krótkim podpisem o treści „D-Day”. Wszystko wskazuje na to, ze mamy tu najpewniej do czynienia z następstwem zapowiedzi z 25 listopada - dowiedzieliśmy się wówczas, że „Duke Nukem na deskach nie leżał zbyt długo”.
Facebookowa strona marki Duke Nukem doczekała się interesującej aktualizacji. Otóż, na jej łamach zamieszczony został nieznany dotąd zrzut ekranowy, opatrzony krótkim podpisem o treści „D-Day ”. Najpewniej mamy tu do czynienia z następstwem zapowiedzi z 25 listopada - dowiedzieliśmy się wówczas, że „Duke Nukem na deskach nie leżał zbyt długo ”.
Pod względem wizualnym screenshot utrzymany jest w stylu materiałów ujawnionych przy okazji majowych informacji o zredukowaniu studia 3D Realms do minimum i potencjalnej kasacji obrośniętego legendą Duke Nukem Forever (do którego prawa wydawnicze posiada koncern Take-Two). Wyciągnięcie jednoznacznych wniosków na podstawie znajdujących się na nim postaci jest jednak niemożliwe.
Pewną wskazówką może być wprowadzający sporo zamętu zwrot „D-Day”. Swego czasu dowiedzieliśmy się, że był to jeden z dwóch podtytułów (drugim było Man of Valor), jakim miała zostać obdarzona nigdy niewydana przygoda Duke’a przeznaczona na konsolę PlayStation 2. Jej deweloping prowadziło w 2001 roku studio n-Space, producent m.in. Duke Nukem: Land of the Babes (2000) oraz Duke Nukem: Time to Kill (1998) powstałych jeszcze na pierwsze PlayStation.
Czyżby pomysł sprzed ośmiu lat miał mimo wszystko zostać reaktywowany? A może mamy po prostu do czynienia z kolejnym materiałem pochodzącym z wczesnej wersji Duke Nukem Forever? Trzeba przyznać, że jest to trudna sprawa, która na domiar złego może nie mieć żadnego znaczenia. Sugestia o przedwczesnym nokaucie Duke’a jest jednak pocieszająca i dająca nadzieję na jego powrót.
Nie powinniśmy również zapomnieć o projekcie Duke Begins, nad którym według 3D Realms pracowało przez kilkanaście miesięcy studio Gearbox Software (znane z marki Brothers in Arms oraz Borderlands). Produkcja gry została wstrzymana w kwietniu bieżącego roku, a jej datę premiery przesunięto podobno na 2011 lub 2012 rok. Być może zaprezentowane wyżej ujęcie pochodzi właśnie z tej gry?
Przypominamy, że studio 3DRealms zostało zredukowane do minimum 6 maja bieżącego roku. Informacje potwierdzali kolejni członkowie firmy, publikując przy okazji dużą liczbę materiałów z częściowo ukończonego Duke Nukem Forever (kolejne zostały upublicznione ledwie wczoraj). Okazało się, że dzieło znajdujące się w produkcji od dwunastu lat nie było widmem, a grą powoli przybierającą niezwykle konkretne kształty. Polecamy Wam zapoznanie się ze szczegółami odnośnie opisanego wyżej pozwu sądowego firmy Take-Two, a także z komentarzem, jakiego udzielili w tej sprawie przedstawiciele 3DRealms. Nie zapominajcie także o naszej wiadomości, w której przedyskutowaliśmy dla Was kwestię ewentualnego portu Duke Nukem Forever na konsole, a także kontrowersyjną sprawę tajnych kont 3DRealms, na których studio miałoby przechowywać pieniądze z różnych źródeł. Na koniec polecamy Wam lekturę szczegółów zawartych w kontrpozwie 3DRealms, wśród których po raz pierwszy poruszono sprawę Duke Begins.