autor: Remigiusz Maciaszek
Duke Nukem Forever oficjalnie zapowiedziany!
Godzina 19.00 Czekamy na stream z budki 2KGames z targów PAX East 2010. Emocje jak przed meczem polskiej reprezentacji 30 lat temu. Godzina 19.04 wpis na twitterze poczyniony przez Gearbox Software: „ALL HAIL THE KING!! Duke is back! Come check us out at the 2K booth at PAX!”.
Godzina 19.00 Czekamy na stream z budki 2KGames z targów PAX East 2010. Emocje jak przed meczem polskiej reprezentacji 30 lat temu. Godzina 19.04 wpis na twitterze poczyniony przez Gearbox Software: „ALL HAIL THE KING!! Duke is back! Come check us out at the 2K booth at PAX!”. Godzina 19:15 Rusza stream! Na razie wszystko nadal owiane mgiełką tajemnicy i ekscytacji, kolejka do budki 2KGames zdaje się nie mieć końca. 19.18 W oddali okrzyki radości, chyba coś się zaczyna dziać! 19.22 Jednak nadal czekamy, niby wszystko gotowe, ale jeszcze nie teraz. 19.24 Wchodzimy. 19.26 Randy Pitchford zapowiada grę, niestety nie możemy jej zobaczyć, w tym celu trzeba być na miejscu osobiście. 19.31 na szczęście mamy dostęp do kolejnego pomieszczenia, w którym ludzie grają w nowego Duka!
Nie oszukujmy się, nagranie z ruchomej kamery, robione na żywo z ekranu komputera nie pokaże zbyt wiele. Jedno jest jednak pewne Duke Nukem Forever nadchodzi nieodwołalnie. Mieliśmy okazję obejrzeć jego grywalną wersję i wygląda na to, że już teraz tytuł jest niemalże gotowy.
Czekając na wywiad z Randy’m Pitchfordem mieliśmy okazję posłuchać wypowiedzi Steav’a Gibsona i Briana Martela. Obaj panowie związani z Gearbox Software byli niezwykle podekscytowani całym wydarzeniem, co zresztą zrozumiałe. Okazuje się, że jedną z trudniejszych spraw podczas ostatnich etapów produkcji, było utrzymanie jej w tajemnicy. W związku z tym nawet ograniczona grupa testerów, była jeszcze dodatkowo weryfikowana. Dopiero teraz prawdziwe testy rusza pełną parą, ale jak wynika z zapewnień Pitchforda, pozostało jedynie ostateczne dopieszczenie gotowego niemal produktu.
Reporterka UStream, zadawała w wywiadach mnóstwo, mnóstwo pytań, niestety mało konkretnych. Wiemy, że premiera jest szykowana na 2011 rok i wiemy również, że Duke zawita w naszych domach w wersji dla komputerów PC oraz na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Prezentacja, którą mogliśmy zobaczyć, sądząc po wyglądzie kontrolerów, działała prawdopodobnie na konsoli Xbox 360.
Czekajcie na dalsze informacje, wygląda na to, że będziemy ich jeszcze trochę dzisiaj mieli.
Aktualizacja: Jak się okazuje, prezentowana wersja gry działa jednak na komputerach PC, sterowanie odbywa się za pośrednictwem kontrolerów wyłącznie dlatego, że jest to znacznie łatwiejsze do zorganizowania na tego typu targach.
Aktualizacja: Nadal sporo się dzieje. Polecam oczywiście transmisję na żywo. Do tej pory mogliśmy posłuchać wypowiedzi kilku osób. Briana Martel potwierdził, że tytuł pojawi się na wymienionych wcześniej platformach. Kolejna osoba, która zabrała głos, to Adam Fletcher – koordynator do spraw marketingu w Gearbox, zapytany o tryb multiplayer w grze odpowiedział, że w tej chwili nie może się wypowiadać na ten temat, ale wkrótce w tej sprawie będziemy mogli usłyszeć coś ciekawego.
Aktualizacja: Kolejny wywiad i kolejne informacje. Tym razem rozmowa z przedstawicielem 2KGames. Otrzymaliśmy kilka interesujących informacji na temat snajperki jaką książę będzie mógł znaleźć na swoim wyposażeniu. Jest to oczywiście broń dalekiego zasięgu, ale oferująca ogromną siłę ognia. Eksplodujące korpusy, odstrzelone kończyny i oczywiście headshoty zrywające głowy z karków, będą w tym przypadku normą.
Aktualizacja: Świeżutka notka prasowa na oficjalnych stronach produkcji.
Aktualizacja: Drobne sprostowanie w kwestii systemu ego. Otóż okazuje się, że ego zastąpi życie i będzie się automatycznie regenerować, tak jak w przypadku większości współczesnych strzelanin. Jak się mają do tego wcześniejsze informacje o heroicznych dokonaniach Duka przy wysokim poziomie ego trudno już w tej chwili powiedzieć. Wygląda na to, że różne osoby związane z produkcja gry maja w tej materii odmienne informacje.
Mam też dobra wiadomość dla fanów głosu księcia z 1996 roku. Głos będzie podkładać dokładnie ta sama osoba co poprzednio, czyli Jon St. John.