Doom zgarnia pierwsze, bardzo pozytywne recenzje

Najnowszy Doom miał swoją premierę w piątek trzynastego. Pomimo pechowej daty oraz nieudostępnienia wczesnych kopii gry do przedpremierowych recenzji, Doom został oceniony bardzo pozytywnie, a jego średni wynik w serwisie Metacritic wynosi 80%.

Recenzenci uspokajają – Doom jest tym, na co czekali wszyscy fani oldskulowych strzelanek.

Recenzje Dooma nie pozostawiają wątpliwości – najnowsze dziecko studia id Software jest dokładnie tym, na co czekali wszyscy fani zarówno pierwowzoru, jak i oldskulowych strzelanek ogółem. Serwis metacritic zebrał 17 ocen gry na PlayStation 4 z zagranicznych serwisów growych, z których aż 15 jest pozytywnych (z wynikiem punktowym minimum 7/10), a pozostałe dwie są mieszane (w okolicach 5/10). Średni wynik na metacritic wynosi 80% i mowa tu zarówno o recenzjach wspomnianych wyżej serwisów, jak i zwykłych użytkowników. Ci drudzy, na 548 ocen, wystawili Doomowi aż 431 pozytywnych, 28 mieszanych oraz 89 negatywnych recenzji. Oceny te różnia się nieznacznie pomiędzy platformami, jednak to dla konsoli Sony recenzji jest najwięcej i powyższe liczby odnoszą się właśnie do PlayStation 4. Przykładowe oceny zestawiono poniżej (wraz z recenzją Drauga – naszego redakcyjnego kolegi):

Recenzje Dooma

Doom zgarnia pierwsze, bardzo pozytywne recenzje - ilustracja #2

Poprzednią odsłoną serii Doom był wydany w 2004 roku Doom 3. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek, kładł on większy nacisk na filmowość i rozbudowaną warstwę fabularną. Twórcy starali się nadać produkcji charakter rasowego horroru. Doom 3 odniósł sukces, jednak po latach zarówno gracze, jak i sami twórcy uznali, że kolejna odsłona powinna wrócić do korzeni serii, co niewątpliwie udało się najnowszemu Doomowi.

Nawet chłodno przyjęta beta nie przeszkodziła produkcji id Software w uzyskaniu wysokich not.

Pierwsze oceny nowego Dooma pojawiają się z lekkim opóźnieniem, co wynika z decyzji wydawcy o nieudostępnieniu gry przed premierą w celu jej zrecenzowania. Dla wielu osób był to znak, że id Software nie jest pewne jakości swojego najnowszego produktu, a dowodem na to miała być zbierająca niepochlebne opinie beta trybu multiplayer, która odbyła się w połowie kwietnia. Na szczęście, pierwsza od 5 lat autorska produkcja twórców takich gier jak Quake, Wolfenstein czy Rage okazuje się dokładnie tym, czego od niej oczekiwano – bezkompromisową strzelanką, oddającą hołd swojemu pierwowzorowi z 1993 roku.

Doom to czwarta odsłona jednej z najsłynniejszych strzelanin w historii elektronicznej rozrywki. Pierwsza część wydana w 1993 zrewolucjonizowała branżę, a przez wiele lat każda następna gra FPS była określana jako “doomopodobna”. Najnowsza część, choć już nie tak rewolucyjna, wyraźnie oddaje hołd swoim protoplastom. W grze wcielamy się w bezimiennego, samotnego komandosa, którego zadaniem jest przemierzenie placówki wojskowo-badawczej na Marsie w celu zlikwidowania wrogo nastawionych demonów. Nasz żołnierz musi zejść aż do samego piekła, by tam raz na zawsze zamknąć portal, z którego nadeszło zagrożenie. Na produkcję składają się trzy elementy – tryb dla pojedynczego gracza, tryb wieloosobowy oraz SnapMap: narzędzie służące do samodzielnego tworzenia aren czy nowych trybów rozgrywki. Doom został wydany 13 maja na PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One.