autor: Maciej Myrcha
Dodatkowa zawartość do Far Cry 2 jeszcze przed końcem miesiąca
Gdy w zeszłym roku Ubisoft anonsował stworzenie kontynuacji znakomicie przyjętej przez graczy pierwszoosobowej strzelanki, Far Cry, znalazło się wielu malkontentów. Druga część gry tworzona była bowiem przez wewnętrzne studio Ubisoftu z siedzibą w Montrealu, a nie ojców pierwowzoru – Crytek.
Gdy w zeszłym roku Ubisoft anonsował stworzenie kontynuacji znakomicie przyjętej przez graczy pierwszoosobowej strzelanki, Far Cry, znalazło się wielu malkontentów. Druga część gry tworzona była bowiem przez wewnętrzne studio Ubisoftu z siedzibą w Montrealu, a nie ojców pierwowzoru – Crytek. Jednak z chwilą wydania Far Cry 2 krytyczne głosy umilkły, a gra po trzech tygodniach pobytu na rynku znalazła ponad milion nabywców.
Co prawda grze daleko jest do ideału, gracze narzekają na pojawiające się problemy, w tym kulejący nieco tryb multiplayer, jednak Ubisoft wydaje się pokładać w swoim tworze duże nadzieje i jeszcze w tym miesiącu zaproponuje graczom dodatkową zawartość do pobrania. Niestety, dotyczy to wyłącznie (jak na razie) wersji Far Cry 2 przeznaczonych na platformy Xbox 360 oraz PS3, i niestety, nie będzie ona darmowa.
Zobaczmy więc co czeka graczy po wydaniu 9,99 USD (ok. 30 zł) i pobraniu dodatku zatytułowanego The Fortune's Pack. Po pierwsze, w rozgrywce zagoszczą 3 nowe rodzaje broni – shotgun z tłumikiem, sawed-off shotgun czyli popularny obrzyn oraz marzenie każdego cichociemnego - kusza. Po drugie gracze otrzymają do dyspozycji dwa nowe pojazdy – ciężarówkę Unimog oraz Quada. Po trzecie powyższe nowości można będzie wykorzystać nie tylko w trybie dla jednego gracza, ale także w rozgrywkach wieloosobowych, które poszerzone zostaną o 4 mapy: Cheap Labor, Last Resort, Lake Smar i Fort Fury.
Niestety, tak jak już wspomniałem, przedstawiciele Ubisoftu ani słowem nie wspomnieli o The Fortune's Pack przeznaczonym na popularne blaszaki. Wydaje się dziwne o tyle, że seria Far Cry ma swoje korzenie właśnie w komputerach osobistych i zapewne znalazłoby się wielu chętnych gotowych wysupłać swoje kieszonkowe na dodatkowe rzeczy umilające rozgrywkę.