autor: Łukasz Szliselman
Dlaczego tak długo czekamy na Beyond Good & Evil 2? Michel Ancel wyjaśnia
Ostatnio zrobiło się głośno na temat postępów prac nad Beyond Good & Evil 2. Co się jednak działo z grą od pierwszej zapowiedzi w 2008 roku? Ojciec serii, Michel Ancel, postanowił odpowiedzieć na to pytanie.
Odkąd tylko pierwsi gracze ujrzeli zaskakujące zakończenie Beyond Good & Evil na przełomie lat 2003 i 2004, zaczęli gorączkowo wypatrywać obowiązkowej kontynuacji przygód Jade. Na pierwsze informacje przyszło nam jednak czekać aż do 2008 roku, kiedy to firma Ubisoft oficjalnie zapowiedziała Beyond Good & Evil 2, pokazując przy tym słynny zwiastun. Niestety, od tamtej pory sprawa praktycznie ucichła. Mamy rok 2016, zbliża się 13. rocznica pierwszego Beyond Good & Evil, i choć ostatnie doniesienia każą wierzyć, że dwójka faktycznie powstaje, to jej premiera wciąż wydaje się odległa.
Dlaczego na nowe Beyond Good & Evil musimy aż tyle czekać? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć ojciec serii, Michel Ancel. Otóż w okolicach 2008 roku istniało kilka grywalnych prototypów Beyond Good & Evil 2. Założenia deweloperów co do gry były bardzo ambitne. W dwójce miały się pojawić podróże kosmiczne, eksploracja planet, różne miasta – to wszystko miało się zresztą znaleźć już w pierwszej odsłonie. Twórców przytłoczył jednak nadmiar problemów technicznych, dlatego postanowili zrezygnować z pracy nad grą, która i tak nie byłaby w stanie odzwierciedlić ich wymarzonej wizji, a zajęli się dwuwymiarowymi produkcjami: Rayman Origins i Rayman Legends. Teraz jednak produkcja kolejnego Beyond Good & Evil ruszyła na nowo. Choć przed zespołem jeszcze mnóstwo pracy, to przynajmniej, jak zapewnia Ancel, tym razem mają oni odpowiednie zaplecze technologiczne.
Co ciekawe, zapytany o platformy docelowe, Michel Ancel odparł, że te nie są jeszcze ustalone. To stawiałoby w wątpliwość ostatnie plotki, jakoby nowy Beyond Good & Evil miał być ekskluzywnym tytułem na konsolę NX – więcej na ten temat przeczytacie w tym newsie.