Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 kwietnia 2007, 10:53

autor: Piotr Doroń

Dlaczego beta-testy Halo 3 potrwają tylko trzy tygodnie?

Publikacja oficjalnych informacji na temat majowych beta-testów gry Halo 3 ucieszyła i zaskoczyła jednocześnie wielu fanów tejże pozycji. Ta druga reakcja była oczywiście związana z faktem, że potrwają one jedynie trzy tygodnie. Dlaczego tak krótko? Starał się to wyjasnić Frank O’Connor z firmy Bungie, producenta serii Halo.

Publikacja oficjalnych informacji na temat majowych beta-testów gry Halo 3 ucieszyła i zaskoczyła jednocześnie wielu fanów tejże pozycji. Ta druga reakcja była oczywiście związana z faktem, że potrwają one jedynie trzy tygodnie. Dlaczego tak krótko? Starał się to wyjasnić Frank O’Connor z firmy Bungie, producenta serii Halo.

Głównym powodem jest to, że im więcej czasu poświęcimy na kontrolowanie bety, tym mniej czasu będziemy mogli przeznaczyć na wykorzystanie tego doświadczenia przy produkcji finalnej wersji Halo 3” – oznajmił O’Connor. „Statystycznie, owe trzy tygodnie to całkiem sporo czasu, jeśli pokusimy się o przeliczenie tego na liczbę godzin, którą będziecie mogli spędzić w świecie Halo 3”.

Sprawa wygląda bardzo podobnie także w przypadku map. Dodatkową przyczyna udostępnienia jedynie trzech z nich jest fakt, że większość nie jest jeszcze w pełni ukończona. Co więcej, lokacje, które będzie można testować przy okazji beta-testów również mogą ulec dosyć poważnym przeobrażeniom. „Starajcie się zatem nie uczyć ich na pamięć. Po prostu nie przywiązujcie się do nich. Ich układ może się bowiem bardzo mocno zmienić” – ostrzega O’Connor.

Z najnowszych informacji opublikowanych w serwisie internetowym Bungie można się także dowiedzieć, że beta-testy mogą wystartować dzień wcześniej. Jednak oficjalną datą wciąż pozostaje 16 maja 2007 roku.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej