10 rzeczy, które chciałbym wiedzieć przed zagraniem w Diablo 4
Diablo 4 w końcu jest dostępne, a wraz z nim Sanktuarium – otwarte jak nigdy przedtem. Gra została skierowana zarówno do weteranów, jak i nowicjuszy. Poniższy poradnik zawiera dziesięć krótkich rad, które pomogą rozpocząć tę przygodę.
Po latach oczekiwań Diablo 4 jest gotowe – nowa odsłona serii zdecydowanie różni się od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie części. Pierwszy raz w historii produkcja z „Diablo” w tytule stawia na otwarty świat, który można swobodnie eksplorować.
Diablo 4 oferuje również o wiele bardziej angażujące starcia z przeciwnikami, ale wciąż próbuje być wierne poprzednikom, zwłaszcza Diablo 2. Poniżej znajdziecie dziesięć porad pozwalających sprawniej rozpocząć przygodę w Sanktuarium, gdzie nie można ufać ani demonom, ani aniołom. Ludzkość zdaje się być pozostawiona sama sobie.
PORADNIK DO GRY DIABLO 4
Nasz główny poradnik do gry Diablo 4 aktualnie powstaje – warto mieć go na oku, bo już teraz można tam znaleźć odpowiedzi na wiele nurtujących Was pytań. Poradnik dostępny jest tutaj:
1. Najniższy poziom trudności jest dobry dla każdego gracza
Diablo 4 pozwala wybrać wiele różnych poziomów trudności. Na samym starcie są dostępne dwa i wbrew pozorom dobrym wyborem może być przechodzenie gry w trybie przygody. Początkującym graczom pozwoli łatwiej zapoznać się z mechanikami oraz ogólnie z tym, co oferuje gra. Natomiast bardziej doświadczeni szybciej odblokują trzeci poziom trudności – koszmar – ponieważ wymaga to ukończenia kampanii fabularnej. Na tym poziomie można już zdobywać naprawdę potężne przedmioty.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby grać na poziomie weteran od samego początku. Walki będą zdecydowanie bardziej wymagające, co pozwala sprawdzić samego siebie jako gracza. Trzeba jednak pamiętać, iż w wyścigu po jak najszybsze farmienie najlepszego ekwipunku zostanie się nieco z tyłu.
2. Grajcie, czym chcecie. Meta jeszcze się wytworzy
W Diablo 4, przynajmniej na razie, dostępnych jest pięć zróżnicowanych postaci. Każda charakteryzuje się całkowicie inną rozgrywką i pozwala w unikalny dla siebie sposób podejść do starć z bossami oraz zwykłymi potworami. Start gry jest najlepszym miejscem na eksperymentowanie i szukanie ciekawych rozwiązań. Dlatego też kłopotanie się metą może nie być dobrym podejściem.
Tym bardziej że Diablo 4 będzie podzielone na sezony. Z każdą aktualizacją układ sił wśród klas może zmieniać się nawet o 180 stopni, dlatego warto zapoznawać się z grą i jej mechanikami postacią, która najbardziej nam odpowiada. Wraz z kolejnymi aktualizacjami przyjdzie czas na przetestowanie następnych profesji, które standardowo mogą nie leżeć w obszarze naszych głównych zainteresowań, ale ich moc będzie wyjątkowo wysoka.
3. Resetujcie talenty i eksperymentujcie ze swoją postacią
Każda z postaci w Diablo 4 posiada unikalne drzewko talentów. Pozwala to na stworzenie zróżnicowanych buildów skupiających się na innych aspektach klas: druid może czerpać główną siłę z przemiany w wilkołaka, barbarzyńca klasycznie walczy wokół trąby powietrznej lub nakładając krwawienia. Oczywiście, żeby zobaczyć pierwsze efekty danego buildu, trzeba najpierw osiągnąć wyższy poziom doświadczenia – pozwala to wykorzystać więcej umiejętności.
Na szczęście reset zdolności jest zawsze w zasięgu ręki, co ułatwia eksperymentowanie z postacią. W każdym momencie można wyzerować swoje talenty, a jedynym kosztem jest złoto. Każdy kolejny taki restart kosztuje coraz więcej, ale to wciąż kwota mniejsza od ilości złota zdobywanego podczas podróży przez Sanktuarium. Z tego powodu nic nie stoi na przeszkodzie, żeby często szukać czegoś nowego i efektywnego.
4. Zadania odblokowujące nowe mechaniki są priorytetem
Wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów na mapie miasta lub mapie świata pojawiają się unikalne znaczniki w kształcie zielonej gwiazdki z krzyżem w środku. Symbol ten oznacza możliwość odblokowania nowej mechaniki w grze. Może to być wyciąganie legendarnych aspektów z przedmiotów, podróżowanie na wierzchowcu lub unikalna specjalizacja dla naszej postaci.
Zwłaszcza to ostatnie należy potraktować priorytetowo. Wiąże się z tym specjalna mechanika każdej z klas, zwiększająca siłę. Przykładowo barbarzyńca może włączać aktywny bonus dla różnych typów broni. Bez tego miecz dwuręczny nie byłby w stanie zadawać znacznie większych obrażeń od krwawienia. Dla części postaci zadanie odblokowujące nową mechanikę wiąże się z długą podróżą, ale jest to warte nadłożonej drogi, a nawet zboczenia z kursu głównej fabuły.
5. Warto zbierać wszystko z ziemi, ale tylko do czasu
Na samym początku gry nie ma się zbyt wielu przedmiotów i każdy z nich się liczy. Dotyczy to również ulepszania sprzętu u kowala. Dlatego na starcie przygody warto zbierać nawet najzwyklejsze białe przedmioty, a następnie przerabiać je na części u wspomnianego NPC. Nieograniczone korzystanie z miejskiego portalu w łatwy sposób pozwala pozbyć się ładunku z plecaka, więc posiadanie nadprogramowych rzeczy nie stanowi problemu.
Oczywiście jest to sposób dobry do pewnego momentu. W późniejszych etapach gry do ulepszenia niezbędne będą materiały pozyskiwane z o wiele potężniejszego uzbrojenia. Wtedy zbieranie wszystkiego z ziemi traci sens i bez żadnego żalu można mniej wartościowe rzeczy sobie odpuścić.
6. Zawsze miejcie przy sobie zapas szepczących kluczy
Prędzej czy później podczas podróży przez Sanktuarium natraficie na tzw. „milczące skrzynie”, które są zamknięte na kłódkę oraz otoczone łańcuchem. Otworzyć je można wyłącznie przy pomocy szepczących kluczy. Zawsze warto mieć przy sobie ich zapas. Istnieje bowiem szansa na wyjęcie ze wspomnianych skrzyń dobrych przedmiotów, które pomogą w dalszych przygodach.
Szepczące klucze kupuje się u handlarza oznaczonego na mapie miasta workiem ze znakiem zapytania. W każdym mieście znajduje się taki „dostarczyciel kuriozów”, jak nazywa tych NPC gra. Natomiast walutą nie jest złoto, a szemrzące obole. Je zdobywa się poprzez uczestniczenie w losowych wydarzeniach dostępnych na mapie świata. Dlatego gdy zauważycie zaatakowaną karawanę lub tajemniczy obelisk wymagający krwi, śmiało ruszajcie do działania.
7. Magazynujcie legendarne aspekty. Także powtórki
Mechanika ulepszania przedmiotów do legend i przenoszenia mocy tych unikalnych nie jest tak wygodna jak w Diablo 3 lub Diablo Immortal. Nie istnieje żadna „biblioteka” lub okno kolekcji, w których byłyby przechowywane legendarne aspekty, a ich użycie nie ma nieskończonej liczby ładunków. W Diablo 4 każdy aspekt ma tylko jedno użycie, dlatego warto przynajmniej te ważniejsze magazynować.
Tym bardziej że legendarny aspekt wyjęty z przedmiotu na 7. poziomie nie obniża w żaden sposób jego wartości. Wciąż będzie użyteczny, nawet gdy osiągnie się 90. poziom doświadczenia. Należy jednak pamiętać o wspomnianym jednorazowym użyciu (dotyczy to tylko aspektów wyjętych z legend, tych zdobytych w podziemiach można używać do woli, choć wymagają więcej materiałów). Z tego powodu, nawet jeśli posiadacie już dany legendarny aspekt, a macie możliwość zdobyć jego powtórkę, wchodźcie w to śmiało. Nigdy nie wiadomo, co i kiedy może się przydać.
8. Zaliczanie podziemi podczas levelowania może kusić, ale lepiej to zignorować
Nowe aspekty, z nieskończoną liczbą użyć, można zdobyć w dostępnych w grze podziemiach. Każde tego typu wyzwanie ma jasno przypisany aspekt, ale może on odpowiadać postaci, którą akurat się nie gra. Niemniej, nawet jeśli traficie do miejsca, gdzie otrzymalibyście aspekt dla siebie, lepiej mimo wszystko i tak zignorować tę aktywność. Nie chodzi wyłącznie o czas, jaki jest potrzebny do zaliczenia podziemi.
Może i te aspekty są zawsze dostępne do użycia, ale są, niestety, również słabsze w porównaniu z tymi, jakie da się wydobyć z legendarnych przedmiotów. W połączeniu z pierwszym punktem listy wybranie się do podziemi po aspekty zdaje się być najmniej opłacalną czynnością. Tym bardziej że podczas aktywności związanych z endgame’em po ukończeniu wątku fabularnego i tak te obszary Sanktuarium zostaną odwiedzone.
9. Nie zapominajcie o jednorazowych miksturach
Wraz z postępami w grze do ekwipunku trafiają pewne mikstury. W plecaku można je znaleźć w zakładce „Jednorazowe” i jak jej nazwa sugeruje – każdą sztukę wspomnianych mikstur da się wykorzystać tylko raz. Ich działanie jest całkiem proste: przez określony czas zwiększają zadawane obrażenia lub odporność na różnorakie żywioły. Czyni je to szczególnie przydatnymi podczas starć z bossami, ponieważ często ich ataki specjalizują się w jednym lub dwóch typach obrażeń.
Kilka takich mikstur można przypisać do kołowego menu szybkiego wyboru, żeby zawsze były pod ręką. Warto o nich pamiętać, zwłaszcza gdy któraś z potyczek jest wyjątkowo ciężka. W takiej sytuacji nawet jedna mikstura może zadecydować o zwycięstwie. Szczególnie gdy nie brakuje do niego zbyt dużo.
10. Dołączcie do klanu
Diablo 4 jest kolejną grą z serii, która umożliwia tworzenie i dołączanie do klanów. W przypadku rozgrywki sieciowej to jedna z bardziej użytecznych funkcji. Nowi gracze w taki sposób łatwiej znajdą grupę, która pomoże im wejść w świat Sanktuarium i zapoznać się z gatunkiem RPG akcji. Z kolei weterani będą mogli zorganizować ekipę do intensywnej rozgrywki, w której farmienie najlepszego sprzętu ma zacząć się jak najszybciej.
Klany są najlepszym sposobem, żeby znaleźć osoby z podobnym podejściem do gry, co tylko uprzyjemni zabawę w Diablo 4. Dzięki temu można zmaksymalizować korzyści z aspektu sieciowego, na który Blizzard położył duży nacisk w tej odsłonie serii.
Prawdopodobnie Blizzard planuje długoletnie wsparcie dla Diablo 4. Teraz jednak jesteśmy na samym początku życia gry i powyższe porady mogą pomóc lub przypomnieć o pewnych jej aspektach, o których łatwo zapomnieć. Dołączenie do klanu i eksperymentowanie z postacią może wydawać się oczywiste. Natomiast korzystanie z jednorazowych mikstur oraz uzupełnianie zapasów szepczących kluczy może już umknąć czyjejś uwadze. Powodzenia w Sanktuarium i w pościgu za Lilith.