autor: Kamil Zwijacz
Deus Ex: Mankind Divided - poznaliśmy kolejne szczegóły
Dzięki zapowiedzi gry Deus Ex: Mankind Divided w magazynie Game Informer, poznaliśmy kolejne informacje dotyczące ujawnionej wczoraj gry. Zdradzono m.in. konkrety na temat fabuły, rozgrywki i nie tylko.
Wczoraj w nocy zapowiedziano Deus Ex: Mankind Divided – nową odsłonę serii Deus Ex. Przy okazji, dzięki informacjom zamieszczonym w serwisie Game Informer i niepotwierdzonych doniesieniach z rosyjskiej strony Kanobu.ru, poznaliśmy kilka pierwszych szczegółów. Minęło zaledwie kilka godzin i w sieci pojawiła się kolejna porcja konkretów, spisanych z zapowiedzi znajdującej się w najnowszym numerze magazynu Game Informer.
Przede wszystkim poznaliśmy więcej szczegółów fabularnych. Jak już wiemy, akcja produkcji rozgrywać ma się w 2029 roku. Adam Jensen pracuje dla Task Force 29 – nowego oddziału Interpolu, ścigającego terrorystów. Bohater jednak nie do końca ufa swojemu pracodawcy i współpracuje też z inną organizacją Juggernaut Collective.
- Fabuła zbudowana będzie na podstawie wydarzeń ukazanych w Buncie Ludzkości
- Rozgrywka ma być nieliniowa
- Twórcy chcą sprawić, by walka bronią palną była bardziej emocjonująca, niż we wcześniejszej części
- W grze pojawi się dwa razy więcej modyfikacji, niż w odsłonie z 2011 roku
Wbrew wcześniejszym informacjom, zakończenia Buntu Ludzkości mają mieć znaczenie w Mankind Divided. Deweloper nie zdradził, które z nich będzie kanoniczne, ale ma nadzieję, że uda mu się poskładać ich fragmenty w tło dla nadchodzącej przygody. Niestety nie będzie można przenieść zapisanych stanów gry, ale taka opcja najprawdopodobniej pojawi się w późniejszych odsłonach, gdyż seria ma być w najbliższych latach bardziej eksploatowana.
W kwestii rozgrywki można się spodziewać rozwinięcia znanych już mechanizmów. Misje wykonywać będziemy wedle własnego widzimisię, choć tym razem deweloperzy przyłożyli się do dopracowania walki przy użyciu broni palnej, gdyż na podstawie posiadanych informacji, w Buncie Ludzkości gracze czerpali większą frajdę ze skradania się. W nowej odsłonie serii bezpośrednie starcia mają być emocjonujące, m.in. dzięki możliwości dostosowywania (zmiana amunicji, celownika itd.) broni w dowolnej chwili (także podczas starcia), elementom otoczenia, z którymi można wchodzić w interakcję, zróżnicowanym przeciwnikom (często będziemy walczyć z kobietami, niektórzy wrogowie używać mają egzoszkieletów i mechów itd.), czy też lepszej i agresywniejszej sztucznej inteligencji. W zapowiedzi wspomniano także o walkach z bossami, które zostaną zaprojektowane w ten sposób, by równie dobrze można było wykorzystać w nich umiejętności związane ze skradaniem, jak i bezpośrednie ataki.
Zadania będą nieliniowe. Jako przykład podano misję, w której mamy wytropić przywódcę bandytów, jednak policja zatrzymała naszego informatora. W takim przypadku możliwe ma być wejście w drogę stróżom prawa, udanie się do żony informatora w celu zasięgnięcia wskazówek, czy też całkowite olanie pomocnika i poszukanie celu na własną rękę. Po jego odnalezieniu przeprowadzamy rozmowę, dzięki której załatwimy sprawę pokojowo albo siłowo. Misje poboczne mają być ciekawsze i niewyrwane z kontekstu. Podczas ich wykonywania będzie można układać się z przestępcami, ale nie za darmo, gdyż w późniejszym czasie mogą oni zwrócić się do nas o spłatę długu, np. podczas jednej z misji głównych.
Deus Ex: Mankind Divided oferować ma dwa razy więcej modyfikacji, niż Bunt Ludzkości. Jensen będzie mógł np. wykorzystać Silent Run, czyli możliwość szybkiego przemieszczania się, bez wywoływania hałasu. Z kolei dzięki C.A.S.I.E. przeanalizujemy stan psychiczny delikwenta, zdobywając w ten sposób informacje przydające się podczas rozmowy. Korzystanie z tych umiejętności zużywać będzie energię, która częściowo odnowi się w wolnej chwili, a całkowicie dzięki biokomórkom.
Produkcja opisywana jest jako gra single player i w zapowiedzi Game Informera nawet nie wspomniano o multiplayerze. Wszystko to tworzy obraz co najmniej dobrej pozycji, która powinna spełnić oczekiwania fanów serii. Nie wiemy jednak, ile sobie na nią poczekamy, gdyż nie zdradzono nawet przybliżonego terminu premiery.