filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 3 lutego 2023, 12:48

autor: Marcin Nic

Na tropie Detektywa Pikachu 2; są nowe doniesienia na temat sequela

Filmowe adaptacje gier w większości przypadków nie wypadają zbyt dobrze. Chlubnym wyjątkiem jest Pokemon: Detektyw Pikachu, który osiągnął całkiem spory sukces. Czy jednak wystarczy to do powstania kolejnej części?

Źródło fot. Pokemon: Detektyw Pikachu; Rob Letterman; Legendary Pictures; 2019
i

Śmiało można stwierdzić, że Pokemon: Detektyw Pikachu odczarował filmowe adaptacje gier wideo. Widowisko z 2019 roku jest chlubnym przykładem na to, że można stworzyć udaną produkcję bazującą na grze, zarówno pod względem finansowym, jak i artystycznym.

Fani jednak nadal nie doczekali się jakichkolwiek informacji na temat potencjalnego sequela widowiska. Wydawać by się więc mogło, że po prawie czterech latach od premiery temat kontynuacji ucichł, a odpowiedzialne za film studio Legendary Entertainment postanowiło skupić się na innych projektach.

Istnieje jednak szansa na powstanie kolejnej części filmu. Jak podaje serwis Polygon, jeden z przedstawicieli wyżej wymienionej firmy potwierdził, że widowisko nadal znajduje się w fazie preprodukcji. Na razie nie wiadomo jednak, kto będzie odpowiadał za kolejną część, ani kto mógłby się pojawić w obrazie.

Można się jednak spodziewać, że do prac nad filmem nie powrócą Benji Samit oraz Dan Hernandez, którzy potwierdzili, że nie mają żadnego wpływu na produkcję.

Nieważne, czy będziemy za to odpowiedzialni, czy też ktoś inny przejmie pałeczkę po nas, mamy nadzieję, że to się wydarzy. Nadal czekamy na decyzję, ale pozostaje nam nadzieja.

Pomimo niewielkiej ilości konkretów informacja na temat postępujących prac nad Pokemon: Detektyw Pikachu 2 powinna ucieszyć fanów. Być może decydująca w sprawie sequela filmu będzie decyzja Legendary Entertainemnt na podpisanie współpracy z Sony Pictures.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej