Czarnobyl: Otchłań - kolejna rosyjska odpowiedź na serial HBO
W sieci pojawił się zwiastun Czarnobyla: Otchłani, czyli rosyjskiego filmu o katastrofie w Czarnobylu. Tytuł będzie miał swoją premierę w kinach za naszą wschodnią granicą 8 października.
- W sieci zadebiutował pierwszy zwiastun rosyjskiego filmu Czarnobyl: Otchłań w reżyserii Daniła Kozłowskiego.
- Produkcja zadebiutuje w rosyjskich kinach 8 października tego roku.
- Tytuł ma niewiele wspólnego z kontrowersyjnym rosyjskim serialem, według którego za katastrofę czarnobylską odpowiada CIA.
Jedną z konsekwencji ubiegłorocznego sukcesu opartego na faktach miniserialu Czarnobyl od HBO jest spory wzrost zainteresowania tragedią z 26 kwietnia 1986 roku. Zjawisko to postanowili wykorzystać między innymi Rosjanie, którzy zdecydowali się na nakręcenie własnych wizji wydarzeń feralnej nocy, gdy w wyniku awarii doszło do wybuchu reaktora w bloku numer 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, i tego, co działo się tuż po katastrofie. Efektem ich działań jest między innymi film Czarnobyl: Otchłań w reżyserii Daniła Kozłowskiego. Poniżej możecie obejrzeć jego pierwszy zwiastun.
Zgodnie z oficjalnym opisem, Czarnobyl: Otchłań opowie historię młodego strażaka Aleksieja. Chce on otrzymać mieszkanie na Krymie i zdobyć tym samym serce ukochanej, dlatego też zgłasza się na ochotnika do niezwykle niebezpiecznego zadania – zanurkowania do zbiornika rozbryzgowego znajdującego się u podstawy czarnobylskiego reaktora i otworzenia dwóch zaworów głównych, by zapobiec kolejnej eksplozji, która mogłaby zmienić pół Europy w radioaktywną pustynię. Pomoże mu w tym dwóch towarzyszy - Walery i Borys. Historia całej trójki jest inspirowana prawdziwymi losami Aleksieja Ananenki, Borysa Baranowa oraz Walerego Bespałowa.
W filmie zobaczymy między innymi Daniła Kozłowskiego, Oksanę Akinszynę, Filipa Awdiejewa, Samwela Tadewosjana, Nikolaja Kozaka i Antona Shwartza. Dystrybuowana przez Central Partnership produkcja zadebiutuje w rosyjskich kinach 8 października tego roku.
Warto zaznaczyć, że film Czarnobyl: Otchłań nie ma zbyt wiele wspólnego z kontrowersyjnym serialem od studia Amalgama i stacji NTV. Przypominamy, że według forsowanej przez te dwie firmy wersji historii za katastrofę w Czarnobylu odpowiedzialne były nie usterki techniczne reaktora i nieodpowiedzialny zarząd elektrowni, a szpiedzy z CIA. Wywołało to olbrzymie poruszenie wśród opinii międzynarodowej, co rykoszetem odbiło się na produkcji Kozłowskiego, która omyłkowo jest brana właśnie za tę niesławną rosyjską pozycję.