Criston Cole to „najgorsza postać w historii Gry o tron”? Fani nie znoszą bohatera Rodu smoka tak bardzo, że nie dają spokoju aktorowi
Ród smoka za sprawą drugiego odcinka nowego sezonu dostarczył widzom silnych emocji, a Criston Cole wyrasta na jedną z najbardziej znienawidzonych postaci. Swoją niechęcią do bohatera fani serialu dzielą się w sieci.
Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące drugiego odcinka drugiego sezonu Rodu smoka.
Drugi odcinek drugiego sezonu Rodu smoka zawitał na platformę Max i wzbudził wśród fanów jeszcze więcej emocji niż epizod otwierający nową serię. Wszystko ze względu na bratobójczą, podwójną scenę śmierci. Widzowie serialu swoimi silnymi wrażeniami postanowili podzielić się w sieci i obwinić osobę „odpowiedzialną” za dramatyczne wydarzenie z serialu.
O kogo chodzi? O Cristona Cole’a, który w tym sezonie wyrasta na najbardziej znienawidzoną postać. Już sam romans tego bohatera z Alicent może wzbudzać silne emocje, ale po tym, na jaki pomysł rycerz wpadł w drugim odcinku nowej serii, Cole wydaje się całkowicie tracić sympatię widzów. Przypomnijmy, że to on zaproponował, by Arryk Cargyll podał się za swego brata bliźniaka Erryka, przedostał do twierdzy wroga i zgładził Rhaenyrę.
Arryk niechętnie się na to zgodził, ale cała misja skończyła się tragicznie – oczywiście nie zabił królowej, ale wdał się w pojedynek z bliźniakiem. Widzowie łatwo mogli stracić orientację, kto jest kim w tym pojedynku, Errykowi jednak udało się uchronić królową i zgładzić brata, którego – jak wyznał – nadal kochał. Następnie, kierując się honorem, rycerz poprosił Rhaenyrę o przebaczenie i przebił się mieczem.
Przebaczenia z pewnością od widzów nie uzyska Criston Cole, którego gierki i chęć prywatnej zemsty na Rhaenyrze doprowadziły do śmierci wiernego, honorowego, lojalnego i bardzo lubianego przez fanów rycerza. W sieci krążą liczne memy z tekstem: „Ja za każdym razem, gdy widzę Cristona Cole’a na ekranie”, a bohater nazywany jest „najgorszą postacią w historii Gry o tron”.
Wcielający się w Cristona Fabien Frankel w rozmowie z IGN przewidział, że po drugim odcinku „wszyscy będą nienawidzić Cole’a”. Jak to jednak często bywa w podobnych sytuacjach, niechęć do postaci sprawia, że obrywa się aktorom. Tak jest też i w tym przypadku. Artysta portretujący nowego namiestnika musiał ograniczyć możliwość komentowania postów na swoim Instagramie, ponieważ widzowie zalewali jego profil wpisami dotyczącymi jego bohatera.
Wygląda na to, że Ród smoka, podobnie jak kiedyś Gra o tron, wywołuje w widzach bardzo silne emocje. Trzeci odcinek drugiej serii serialu fantasy obejrzymy na platformie Max w kolejny poniedziałek, 1 lipca.