autor: Piotr Siejczuk
Co w Blizzardzie piszczy? - część 4
Minęło trochę czasu od naszego ostatniego „spotkania”. Powód takiego stanu rzeczy jest chyba dla każdego oczywisty - nie było zbyt wielu ciekawych informacji, które mógłbym Wam przekazać. Myślę jednak, że i tak żaden fan elektronicznej rozrywki w tym okresie się nie nudził. Odbywające się w Los Angeles targi E3 2009 dostarczyły wielu ciekawych tematów do rozmów i przemyśleń. Pomimo faktu, iż Blizzard Entertainment w tym wydarzeniu nie uczestniczył jako studio, to przedstawiciele firmy byli obecni w Mieście Aniołów.
Minęło trochę czasu od naszego ostatniego „spotkania”. Powód takiego stanu rzeczy jest chyba dla każdego oczywisty - nie było zbyt wielu ciekawych informacji, które mógłbym Wam przekazać. Myślę jednak, że i tak żaden fan elektronicznej rozrywki w tym okresie się nie nudził. Odbywające się w Los Angeles targi E3 2009 dostarczyły wielu ciekawych tematów do rozmów i przemyśleń. Pomimo faktu, iż Blizzard Entertainment w tym wydarzeniu nie uczestniczył jako studio, to przedstawiciele firmy byli obecni w Mieście Aniołów. Podczas trwania targów reprezentanci studia odebrali 2 nagrody Guinnessa: „Najpopularniejsza gra MMOcRPG” dla World of WarCraft z liczbą 11,6 miliona aktywnych subskrybentów oraz „Najlepiej sprzedająca się gra strategiczna”, czyli StarCraft.
Z lewej: Mike Morhaime - Blizzard President, z prawej: Paul Sams - Senior Vice-President of Business Operations, odbierający certyfikaty Rekordów Guinnessa dla World of WarCraft i StarCrafta.
To by było tyle tytułem wstępu, przejdźmy teraz do poszczególnych pozycji firmy. No to jedziemy:
StarCtaft II
Podczas trwania targów E3 2009 w Los Angeles, oprócz odebrania nagród Guinnessa, Mike Morhaime zapowiedział również: „Planujemy wydać StarCrafta 2 pod koniec bieżącego roku, ale jeśli nie spełni on pokładanych w nim nadziei i wymagań, wówczas gra nie zostanie wydana ”.
Oświadczenie to skomentował później także Karune, RTS Community Manager Blizzarda: „Mam nadzieję, że podoba wam się informacja z E3. Da wam ona jakiś obraz o terminach, w jakie celujemy ”.
Wygląda więc na to, że najprawdopodobniej w okolicy Świąt Bożego Narodzenia zagramy tym samym w sequel tytułu uznawanego za Króla RTS-ów! Taka ciekawostka: od wydania podstawowej części gry 28 marca 1998 r. do 24 grudnia 2009 r. minie 11 lat, 8 miesięcy i 26 dni. W tym momencie nasuwa mi się na myśl cytat z pierwszego filmu promującego StarCrafta II: „Hell it's about time ”!
Ponadto Karune wypowiedział się także w kwestii rozgrywki wieloosobowej w sequelu StarCrafta. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o rozmieszczenie graczy sprzymierzonych w trybie 2vs2 i większej ich ilości na mapie: „Kiedy gra jest ustawiona na zespoły (czyli jest kilku graczy w zespole), zostaną one (drużyny) rozmieszczone w pozycjach obok siebie, zamiast rozlokowania losowego. Natomiast w grach FFA (Free for all) pozycje będą losowe ”.
Bez wątpienia takie rozwiązanie będzie pozytywnie odebrane w kwestii ewentualnej pomocy atakowanemu zawodnikowi naszej drużyny - nie trzeba będzie przemieszczać się po całej mapie, jak to czasami miało miejsce w klasycznym SC.
Warto wspomnieć także o innej kwestii, jaka wypłynęła w czasie trwania targów Electronic Entertainment Expo 2009. Czy Battle.net 2.0 będzie płatny czy nie? Odpowiedzi w tym temacie na początku były raczej wymijające, ale ostatecznie zarówno sam Mike Morhaime, jak i później Karune dobitnie podkreślili, że sama rozgrywka sieciowa będzie darmowa! Dokładniej na ten temat oraz o add-onach do budynków w polskiej wersji językowej przeczytać możecie m.in. na łamach StarCraft2.net.pl.
Powyższe stwierdzenia przedstawicieli firmy zaprzeczają temu, o czym wielu mówiło: StarCraft 2 nie będzie w kwestii płatności WoW-em! Oczywiście istnieje ewentualność, że niektóre funkcje i dobrodziejstwa nowego Battle.net 2.0 mogą być odpłatne. Powtarzam jednak raz jeszcze: sama rozgrywka sieciowa będzie darmowa!
RTS Community Manager Blizzarda po E3 jakby odżył nieco bardziej, bo na forum internetowym studia pojawiło się wiele jego nowych postów związanych z różnymi kwestiami rozgrywki. Skupił się on głównie na rasie Protossów oraz ich umiejętnościach i sposobie walki z Terranami. Właściwie to konkretnie z jedną jednostką Ludzi: znanym jeszcze z klasycznej wersji gry - Ghostem. Pojawiła się masa pytań i uwag odnośnie umiejętności EMP, skuteczności jej działania, efektywności tarcz Tossów oraz taktyce walki Protossów z Terranami.
Czy w obecnym buildzie znajdziemy EMP u Ghosta?
„Tak, EMP jest obecnie u Ghosta, w obecnej wersji zadaje 100 obrażeń tarczom i wysysa całą energię z jednostek znajdujących się w obszarze działania. Ghost jest więc jednostką, którą po prostu trzeba mieć w pojedynku Terran-Protoss. Co do EMP - w oryginalnym Starcrafcie był używany do niszczenia tarcz, ale w związku z tym, że przenieśliśmy tę umiejętność do o wiele łatwiej dostępnego Ghosta, postanowiliśmy obniżyć trochę jej potencjał.
Poza tym nie pochwalamy istnienia umiejętności, które redukują życie o połowę [niszczą całą tarczę - przyp. red].
Protossi dostali jednakże mnóstwo nowych rozwiązań, które ułatwiają im atakowanie, obronę i strategiczną ucieczkę (jest ważnym elementem gry, zwłaszcza że tarcza Protossów regeneruje się dwa razy szybciej niż w oryginalnym Starcrafcie). Te rozwiązania to między innymi: Force Field (Disruptor), Temporal Rift (poprzednio znany jako Time Bomb, obecnie u High Templara), atak Colossusa (z ulepszeniem zasięgu), Phase Shift (Disruptor) i Shield Regeneration (dodane do Obeliska [znanego poprzednio jako Dark Pylon] zamiast Cloaka) ”.
Odpowiedź na pozostałe ze wspomnianych kwestii znajdziecie po polsku pod tym adresem internetowym.
Na zakończenie sekcji StarCrafta 2 chciałem poinformować Was, że pojawiły się pierwsze wzmianki na temat Battle Report 3 i, tak jak większość fanów się spodziewała, będzie on dotyczył walki Protossów z Zergami. Niestety nie podano nawet przybliżonej daty premiery tegoż materiału, aczkolwiek wiele wskazuje na to, że powinien pojawić się on, zanim rozpoczną się Beta Testy gry. Dwie dodatkowe ciekawostki to pojawienie się nowej sesji Pytań i Odpowiedzi (Q&A 52 dotyczy Tworzenia Map - także tematyka dość specyficzna) oraz ewentualnych jednostek wodnych w grze. Karune stwierdził, że możliwe, iż pojawią się one właśnie w Edytorze Map. Ale o tym następnym razem... ;)
No, niech będzie, jeszcze jeden link: ciekawy i innowacyjny konkurs serwisu TeamLiquid (wygraną są klucze do bety) - ciasta o tematyce StarCrafta 2 (można się bawić, jak widać).
Diablo III
Bez wątpienia wszyscy z Was zauważyli (chociażby po poprzednich częściach „Co w Blizzardzie piszczy?”), że Bashiok, Community Manager Diablo III, generalnie rzecz biorąc, nie wypowiadał się zbyt merytorycznie w poważnych tematach. Nie wiem, co się stało, ale ostatnio zmienił taktykę i pojawiło się dość sporo jego wypowiedzi w istotnych kwestiach.
Zacząć należy przede wszystko od run oraz tego, jak informacje podane przez Community Managera wywołały kolejną dysputę. Ci, którzy śledzą losy powstawiania gry i czytają cykl „Co w Blizzardzie piszczy?”, wiedzą zapewne, że runy z Diablo III mają z runami z Diablo II wspólną jedną cechę: nazwę! W trzeciej odsłonie serii Diablo nie są one stosowane do ulepszania przedmiotów, lecz do modyfikowania umiejętności postaci. System ten pozwoli bez wątpienia na zróżnicowanie tych samych klas postaci między graczami. Ale nie o to w tym wszystkim nawet chodzi. Pojawiły się liczne pytania, m.in.: czy raz użyta runa do zmiany umiejętności jest bezpowrotnie tracona? Albo jak kto woli: „Jak to wszystko działa i z czym to się je”? Podsumowując w telegraficznym skrócie wypowiedź Karune na ten temat, wynika, że runy będzie dało się odzyskiwać. Koszt takiego procesu zależeć będzie od etapu rozwoju naszej postaci: na początku będzie to dość tania operacja, ale wraz z pokonywaniem kolejnych zakamarków Sanktuarium i awansowaniu na wyższy poziom postaci koszt takiej „usługi” relatywnie wzrośnie.
Informacje te zrodziły kolejny problem, czy też temat do rozmowy. Mianowicie, jak runy wpłyną na handel w Diablo III? Wiadomym jest, że to właśnie one w Diablo II po patchu v1.10 stały się główną walutą (tak jak wcześniej były nią Kamienie Jordana). Powodów takiego stanu rzeczy było co najmniej kilka: mała wartość faktyczna złota, duplikowanie SOJ-ów (Kamieni Jordana) czy sam fakt, że runy stosowano do tworzenia jednych z najpotężniejszych przedmiotów w grze. Chodzi też o to, iż niektórzy fani wyrazili obawy, czy w trzeciej odsłonie gry taką nieformalną walutą nie staną się przypadkiem przedmioty. Bashiok zaznaczył, że firma chce, aby wymiana przedmiotów była przydatna, ale stara się zaprojektować cały system handlu tak, aby nie był on zależny tylko od tego elementu.
Bardziej obszerne informacje na ten temat wszyscy zainteresowani znajdą na łamach serwisu Diablo3.net.pl we wpisach „Runy i ich wymiana w Diablo 3” oraz „Runy i handel w Diablo 3”. Być może nieco lepiej oddadzą Wam one ideę studia, którą ja starałem się przedstawić w skróconej formie.
Inną newralgiczną kwestią jest oczywiście grafika produktu. Wiele osób mówi, narzeka, jęczy czy jak to jeszcze inaczej nazwać, że kolorystyka jest za bardzo cukierkowa, jakość tekstur jest zbyt niska, a postacie są jakieś kwadratowe i postrzępione na krawędziach. Tych problemów jest, jak się bez wątpienia domyślacie, znacznie więcej. O tych najważniejszych postanowił wypowiedzieć się Bashiok. Ktoś powiedział także: „Jesteśmy w erze post-MGS4, będzie już po FFXIII, Killzone 2 itd.” Do tego Community Manager również się ustosunkował.
Generalnie rzecz biorąc, od zawsze chyba polityka Blizzarda była taka sama: „Robimy gry na większość dostępnych na rynku komputerów”. Nawet jeśli nie zostało to nigdzie w 100% oficjalnie powiedziane. Co do sprawy postrzępionych krawędzi: prosta rzecz - na tym etapie programowania gry nie wprowadzono jeszcze antialiasingu. Odnośnie porównywania Diablo III do innych tytułów czy chociażby tych wymienionych powyżej (są one pozycjami konsolowymi) - trzecia część Diablo dedykowana jest na komputery osobiste typu desktop. Wszyscy doskonale wiemy, że konfiguracji takich komputerów jest wiele, bardzo wiele... Dlatego ciężko jest zoptymalizować czy przystosować produkt finalny perfekcyjnie do tak ogromnej ilości maszyn. Kwestia ta jest natomiast diametralnie odmienna dla pozycji konsolowych. W ich przypadku wiemy doskonale, na jakim sprzęcie będziemy uruchamiać nasz program, więc wykorzystujemy jego potencjał najlepiej, jak to tylko możliwe.
Zresztą powiedzmy sobie szczerze: gry Blizzarda nie górowały nigdy ekstremalnie realistyczną czy wysokiej jakości grafiką nad innymi tytułami na rynku. WoW jest chyba najlepszym tego przykładem. W grach studia głównym elementem jest bezsprzecznie fabuła i doskonale dopracowana rozgrywka. Grafika to dodatek, który jest ważny, ale nie najważniejszy. Widać doskonale, że takie podejście jest jak najbardziej poprawne. World of WarCraft ma wszak 11,6 miliona aktywnych subskrybentów! Zaś cała seria Diablo sprzedała się w 20 milionach kopii, a też pojawiały się uwagi odnośnie jakości grafiki obu części gry w porównaniu do innych tytułów wydawanych w tym okresie. Nie zmienia to jednak wspomnianego przeze mnie faktu, że te pozycje i tak osiągnęły ogromne sukcesy na rynku elektronicznej rozrywki.
To dopiero połowa tematów, które w odniesieniu do Diablo III chciałem dzisiaj poruszyć, ale wiem, że czytanie długich tekstów bywa męczące, dlatego postaram się skrócić kolejne doniesienia ze świata Sanktuarium do akceptowalnego minimum. ;)
Diablo III jako gra już od samego początku, kiedy oficjalnie zaanonsowano nad nią prace, wprowadziła zupełnie nowy i odmienny, od dotychczas znanego, system leczenia. Ta odsłona serii stosuje Health Globes, nie zaś popularne z pierwszej i drugiej części fiolki życia. To rozwiązanie zrodziło kolejne wątpliwości fanów - co będzie dziać się w czasie walki z głównymi przeciwnikami, jak wtedy działać będzie system kul leczenia? Stanowisko w tej sprawie zajął ponownie Bashiok:
„W Diablo III chcemy, aby przynajmniej część walk z bossami nie była definiowana jedynie poprzez stworzenie potwora z większą ilością życia, unikalnym wyglądem i bardziej potężnymi umiejętnościami. Chcemy czegoś więcej dla nich, opowiedzieć pewną historię, dodać nowe elementy, które będą sprawiały wrażenie epickiego starcia z bossem.
Wracając do tematu, nie ma chyba ograniczeń dotyczących tego, w jaki sposób Health Globes mogłyby się pojawiać w czasie walki. Weźmy za przykład walkę z Królem Leoriciem, gdzie pojawiały się one po zabiciu przywoływanych przez niego istot, normalnych szkieletów. Każdy boss mógłby na dobrą sprawę robić to samo, mieć wokół normalnych przeciwników, którzy mogą zostać zabici, aby pozyskać Health Globes. Albo można zrobić coś bardziej interesującego... na przykład boss posiadający specjalny atak, który może rozbić potężne zbiorniki znajdujące się w jego leżu. Gracz musi przyciągnąć bossa do zbiornika i postarać się wykorzystać jego atak, aby ten rozbił zbiornik, z którego można pozyskać Health Globes. Można by traktować te zbiorniki (pod względem kodu gry) jak normalnych przeciwników, co znaczy, że umiejętności i przedmioty mogłaby definiować ilość Globes, które wypadają i ilość życia, jakie leczą, co daje graczom większą kontrolę nad tym, co się dzieje. Jeśli nie potrzebujesz życia, możesz spokojnie zignorować ten element, ale może okazać się to potrzebne w pokonaniu bossa. Jest to całkowicie hipotetyczna sytuacja, nie mamy żadnej walki, która przypomina to, co opisałem ”. Nieco szerzej w tym temacie wypowiedzieli się również redaktorzy Diablo3.net.pl.
W ostatnich dniach bardzo często na forum dyskusyjnym Blizzarda pojawiały się niebieskie posty Bashioka. Pisząc tekst taki jak ten, mam z tym poważny problem, bo czasami bardzo ciężko jest mi wybrać, jakie kwestie omówić, a które ewentualnie mogę pominąć (tak wiem, że jesteście rządni każdej informacji na temat Diablo III ;P)...
Ktoś powiedział, że Diablo III zawiera za mało elementów typu gore (krwi, śmierci etc, itd.). Community Manager skwitował to stwierdzeniem: „Jeśli ktoś uważa, że jest za mało elementów typu gore, to... zwyczajnie nic jeszcze nie widział. To jest Sanktuarium. Demony i kult zła jest wszechobecny - poplecznicy piekła lubią torturować istoty ze świata żywych i nabijać ich zmasakrowane ciała na pale ”.
Kompilacja elementów gore stworzona przez czytelnika Diii.net
Ponadto padły też wypowiedzi o ewentualnym ogłoszeniu czwartej klasy postaci. Reprezentant Blizzarda pomimo swojego długiego wywodu tak naprawdę nie powiedział nic znaczącego. Aczkolwiek i tak na 99,9% obstawić można, że na tegorocznym BlizzConie w sierpniu pojawi się nowa klasa postaci.
Zanim o tym przyjdzie mi pisać, czuję się zobowiązany do poinformowania Was, że pojawił się mini FAQ poświęcony systemowi Furii u Barbarzyńcy (tak dla przypomnienia: jest to jedyna postać w grze, jaką wcześniej widzieliśmy w Diablo II). W skrócie chodzi o to, że w trzeciej odsłonie cyklu Barbarzyńca nie korzysta z many, tylko z furii do używania niektórych umiejętności. Bashiok odpowiedział na kilka pytań związanych z tym właśnie nowym systemem. Jeśli interesuje Was ten temat i ta klasa postaci, to zapraszam pod ten adres internetowy, gdzie w pełnej polskiej wersji językowej znajdziecie wspomniany mini FAQ.
Kończąc, chciałem powrócić na chwilę do tematu wyczekiwanej przez wielu łatki v1.13 do Diablo II. Znany nam i wspominany wielokrotnie powyżej przedstawiciel studia powiedział: „Praca nad poprawką programową została wstrzymana ze względu na kwestie bardziej priorytetowe. Ale prace poruszają się do przodu i są już w ostatniej fazie ”. Ciekawe, czym zajęła się grupa programistów odpowiedzialna za patch? Dobre pytania, ale chyba ciężko będzie na nie poznać odpowiedź...
World of WarCraft
W poprzedniej części „Co w Blizzardzie piszczy?” pisałem m.in. o planowanym wprowadzeniu nowych form Niedźwiedzia dla Druidów. Wspomniałem także o tym, że podobne zmiany czekają Druida w formie Kota. Tak jak zapowiedział Blizzard na łamach sekcji Under Development pojawiły się właśnie w/w formy Kota dla Taurenów i Nocnych Elfów. Wyniki dla tej pierwszej rasy poniżej:
Taka ciekawostka: w świecie gry pojawiło się nowe zwierzątko, można dostać je zupełnie za free (niestety tylko serwery US). Jego nazwa to: „The Battle-Bot Pet”. Chcesz go dostać? Wystarczy, że zalogujesz się na tej stronie i codziennie uzupełnisz zapasy jego „paliwa” (logując się na wspomnianej stronie).
Ekipa odpowiedzialna za World of WarCraft zaczęła w tym tygodniu serię Q&A, które poświęcone będą każdej klasie postaci. Na pierwszy ogień trafiła klasa Szamana, zaś na najważniejsze pytania zadane przez fanów odpowiada Greg „Ghostcrawler” Street (Lead Systems Designer) oraz development team.
Pojawiła się także nowa lista zmian, jakie zobaczymy w patchu 3.2. Tym razem dotyczą one wierzchowców i związane są z ułatwieniem graczom dostania się do Northrendu (kontynentu wprowadzonego przez drugi dodatek - Wrath of the Lich King). Oto ta lista:
Apprentice Riding (Skill 75)
- 60% land mount speed
- Wymagany poziom 20
- Koszt: 4 gold
- Koszt mounta: 1 gold
- Mail zostanie wysłany graczom na 20 poziomie, aby odwiedzili oni odpowiedniego trenera
Journeyman Riding (Skill 150)
- 100% land mount speed
- Wymagany poziom 40
- Koszt: 50 gold
- Koszt mounta: 10 gold
- Mail zostanie wysłany graczom na 40 poziomie, aby odwiedzili oni odpowiedniego trenera
Expert Riding (Skill 225)
- 150% flying mount speed; 60% land mount speed
- Wymagany poziom 60
- Koszt: 600 gold (mają wpływ obniżki związane z reputacją)
- Koszt mounta: 50 gold
- Można się nauczyć w Honor Hold (Przymierze) lub w Thrallmar (Horda)
Artisan Riding (Skill 300)
- 280% flying mount speed; 100% land mount speed
- Wymagany poziom 70
- Koszt: 5,000 gold (mają wpływ obniżki związane z reputacją)
- Koszt mounta: 100 gold
Ponadto, aby jeszcze bardziej ułatwić podróżowanie, planowane jest wprowadzenie nowych Zeppelinów (transport Hordy z Orgrimmar do Thunderbluff), ścieżek lotów i portali.
Świat Azeroth nie maleje, dlatego tego typu zmiany bez wątpienia ułatwią podróżowanie i odkrywanie kolejnych miejsc oraz doświadczanie nowych przeżyć.
Ponadto na łamach oficjalnej witryny gry dodano w Game Guide sekcje poświęcone lochom: Magisters’ Terrace oraz Sunwell Plateau.
WarCraft III
W drugiej odsłonie „Co w Blizzardzie piszczy?” wspominałem o „problemach” dotyczących modyfikacji WarCrafta III pod tytułem Defense of the Ancients. Na dniach pojawiła się wersja 6.60., a modyfikacji dostarczonych wraz z nią jest dużo: 2 nowych bohaterów, zmieniony Razor, zmiany u wielu bohaterów, 7 nowych i przeróbki starych przedmiotów, nowy podział bohaterów w tawernach i wiele innych. Osoby zainteresowane pełną listą zmian mogą znaleźć je m.in. tutaj. Ruszyła także nowa oficjalna witryna modyfikacji: PlayDotA.com. Zmiana z dotychczasowej Dota-Allstars.com podyktowana była nieporozumieniami pomiędzy autorem DotA - IceFrogiem i właścicielem dotychczasowej oficjalnej strony Pendragonem. No cóż, takie to życie...
PlayDotA.com pomimo, że nadal w fazie testów działa sprawnie i szybko. A co na niej znajdziemy? Aktualną wersję modyfikacji, statystyki i informacje o bohaterach, poradniki, opis mechaniki gry oraz wiele, wiele innych przydatnych informacji - oczywiście jeśli jest się graczem DotA ;).
Podsumowane
Trochę się ostatnio wydarzyło… Ciekawe, co przyniosą zbliżające się tygodnie? Podejrzewam, że przed sierpniowym BlizzConem może nieco ucichnąć, ale jak to się mówi: będzie to zapewne cisza przed burzą. Tym niemniej, jeśli tylko w międzyczasie pojawią się jakieś ciekawe smaczki i informacje ze studia, nie omieszkam Was o nich poinformować ;).