autor: Marek Grochowski
Co może znaleźć się w GTA: Chinatown Wars?
Od wczorajszego popołudnia cała branża żyje informacją o konwersji Grand Theft Auto IV na PC. Kres spekulacji dotyczących ostatniego dzieła firmy Rockstar Games nie znaczy jednak, że od teraz z plotkami będzie już całkowity koniec.
Od wczorajszego popołudnia cała branża żyje informacją o konwersji Grand Theft Auto IV na PC. Kres spekulacji dotyczących ostatniego dzieła firmy Rockstar Games nie znaczy jednak, że od teraz z plotkami będzie już całkowity koniec. Na miejsce jednych doniesień pojawiają się inne, które tym razem podgrzewają atmosferę wokół tematu GTA: Chinatown Wars.
Przeznaczony na Dual Screena projekt jest jak na razie wielką niewiadomą i od momentu jego ujawnienia podczas tegorocznych targów E3 nie uzyskaliśmy dostępu do żadnych związanych z nim faktów. Możliwe jednak, że przez przypadek światło dzienne ujrzał opis najważniejszych właściwości tytułu, a wszystko to za sprawą ankiety konsumenckiej, która przed kilkoma dniami wyciekła najprawdopodobniej z siedziby Rockstara i została opublikowana na jednym z blogów serwisu UGO. W dokumencie, który na wniosek producenta zdjęto już z witryny, pojawił się wykaz opcji, jakie mogą, aczkolwiek nie muszą, pojawić się w grze łudząco podobnej do pozycji z cyklu GTA. Na liście znalazły się następujące cechy:
- Otwarty świat – akcja dziejąca się w obszernym, realistycznym środowisku, gdzie gracz może swobodnie eksplorować lokacje w zmiennych porach dnia, w dowolnym momencie podejmować się wykonywania misji, korzystać z mapy, a także spotykać na ulicach policję i pieszych, wyposażonych w zaawansowane algorytmy AI;
- Dojrzała fabuła – możliwość wcielenia się w postać młodego gangstera, pragnącego objąć kontrolę nad przestępczym półświatkiem wielkiej metropolii;
- Multiplayer Wi-Fi – opcja wspólnej zabawy w czterech trybach rozgrywki, m.in. w wyścigu (na siedmiu trasach, z możliwością użycia każdego pojazdu dostępnego w grze) oraz w co-opie;
- Ponad 20 godzin gry – 70 misji, które można zaliczać na różne sposoby;
- Minigierki z użyciem rysika – zadania wplecione we właściwą rozgrywkę, pozwalające m.in. na strzelanie ze snajperki oraz włamania do samochodów;
- Dostęp do zaliczonych wcześniej misji – możliwość ponownego rozegrania ukończonych wyzwań poprzez wybranie ich z poziomu menu.
Właściwości te brzmią niczym koncert życzeń i teoretycznie nie muszą dotyczyć Chinatown Wars. Tym niemniej skojarzenia z przedsięwzięciem Rockstara są w tym wypadku nieuniknione, w związku z czym pozostaje nam czekać, aż firma skomentuje całą sprawę.