autor: Bartosz Woldański
Castlevania: Lords of Shadow 2 nie pojawi się na PlayStation 4 i Xboksie One. Twórcy pracują nad nową grą
Studio Mercury Steam Entertainment nie zamierza na razie robić konwersji nadchodzącej gry Castlevania: Lords of Shadow 2 na konsole nowej generacji. Prace nad produkcją przeznaczoną na PC oraz PlayStation 3 i Xboksa 360 zmierzają ku końcowi, a twórcy już pichcą kolejny, bliżej nieokreślony tytuł.
Premiera Castlevanii: Lords of Shadow 2, czyli gry kontynuującej historię Gabriela Belmonta, tuż, tuż, a to rodzi pytania. Czy są jakiekolwiek szanse na debiut na konsole PlayStation 4 i Xbox One? Jak ujawniło studio Mercury Steam, twórcy Scrapland, Clive Barker’s Jericho i pierwszej części Lords of Shadow, na tę chwilę plany tego nie zakładają. Czy ewentualnym portem mogłyby zająć się inny deweloper? „Nie ma mowy” – zdradził David Cox, producent gry, ale dodał, że „obecnie coś takiego nie znajduje się na naszym radarze”. Z tych słów wynika, że mimo wszystko wydanie Lords of Shadow 2 na konsole nowej generacji nie jest wcale przesądzone.
Na razie deweloper nie zaprząta sobie tym głowy, ponieważ w studiu Mercury Steam Entertainment trwają prace nad nowym tytułem na PC, PlayStation 4 i Xboksa One. Lista docelowych platform sprzętowych nie zostanie rozszerzona o Wii U, co już zostało oficjalnie potwierdzone przez producenta. Na razie nie wiemy, czym dokładnie będzie projekt, ale David Cox uchylił rąbka tajemnicy, stwierdzając, że „to coś zupełnie innego” niż poprzednie produkcje studia, ale możliwe, że zostaną wykorzystane niektóre rozwiązania z serii Castlevania: Lords of Shadow, takie jak mechanika walki. Czyżby kolejna gra Mercury Steam miała chociaż trochę związku z gatunkiem slasherów? Jest to bardzo prawdopodobne, ale równie dobrze podany przykład może nie mieć nic wspólnego z ustalonymi przez twórców założeniami. Jedno jest pewne – nie będzie to trzecia część przygód Belmonta.
Castlevania: Lords of Shadow 2 zadebiutuje 25 lutego 2014 roku na PC oraz konsolach PlayStation 3 i Xbox 360 i wygląda na to, że jest na co czekać. Hed w swoich wrażeniach z czterogodzinnego dema (pełna wersja ma starczyć nawet na 20-30 godzin rozgrywki) był na tyle zadowolony, że już myśli o tym, żeby jak najprędzej wrócić do wirtualnego świata wykreowanego przez Hiszpanów.
- Graliśmy w Castlevania: Lords of Shadow 2 - różnorodność i rozmach w ostatniej przygodzie Gabriela Belmonta
- Oficjalna strona internetowa serii Castlevania: Lords of Shadow