autor: Szymon Liebert
Call of Juarez: Więzy krwi trafia do polskich sklepów
Dzisiaj do sklepów trafia największa polska produkcja ostatnich miesięcy, czyli Call of Juarez: Więzy krwi. W grze wybieramy się na Dziki Zachód, wcielając się w braci McCall, których mieliśmy okazję poznać też w pierwszej odsłonie. Pierwowzór był naprawdę ciekawy, chociaż miał sporo bolączek i niedociągnięć. Na szczęście w przypadku drugiej części autorzy najwyraźniej stanęli na wysokości zadania.
Dzisiaj do sklepów trafia największa polska produkcja ostatnich miesięcy, czyli Call of Juarez: Więzy krwi. W grze wybieramy się na Dziki Zachód, wcielając się w braci McCall, których mieliśmy okazję poznać też w pierwszej odsłonie. Pierwowzór był naprawdę ciekawy, chociaż miał sporo bolączek i niedociągnięć. Na szczęście w przypadku drugiej części autorzy najwyraźniej stanęli na wysokości zadania.
W ostatnich dniach sporo uwagi poświęciliśmy westernowym klimatom i rewolwerowcom. Przypomnieliśmy takie produkcje, jak uzbrojonego w zabójczą muzykę Outlaws oraz filmowego Mad Dog McCree. Oczywiście głównym punktem programu był Call of Juarez: Więzy krwi, stworzony przez wrocławskie studio Techland. Dzieło zostało zapowiedziane całkiem niedawno, bo na początku tego roku.
Jeśli ktoś nie jest pewny wysokiej jakości polskiej produkcji, powinien sprawdzić przygotowane przez nas materiały. Szczegółowe wrażenia i ocenę tytułu przedstawiliśmy w recenzji. Chociaż w grze pojawiło się kilka błędów i nieścisłości (np. w kwestii realizmu), to jednak zasłużyła ona na wysoką ocenę. Podobne wnioski przedstawiamy w recenzji filmowej, prezentując jednocześnie widowiskowe ujęcia z rozgrywki.
Nowy Call of Juarez jest nieco krótką, ale za to bardzo intensywną przygodą, pełną nawiązań do klasyki gatunku. Fabuła przybliża nam losy rodziny McCall, a przede wszystkim dwóch braci – Ray’a i Thomasa. Co ciekawe, przed każdą misją możemy wybrać, którym bohaterem chcemy ruszyć dalej. Oczywiście w wielu momentach zabójcze rodzeństwo rewolwerowców współpracuje ze sobą, pokonując przeciwników.
Gra Techlandu to także pewne ciekawostki w kwestii mechaniki. Powraca tryb koncentracji, w którym możemy zastrzelić kilku wrogów w ułamku sekundy. Obecne są także widowiskowe i dość wymagające pojedynki. Głównym punktem programu jest podobno całkiem intuicyjny i bardzo udany system ukrywania się za przeszkodami. Niezbyt często widujemy tego typu rozwiązanie w strzelankach FPP.
Opisane powyżej pokrótce elementy możecie obejrzeć w naszych materiałach. Dysponujemy między innymi pokaźną galerią oraz kilkoma filmami z cyklu Gramy! (z 15 maja, 10 czerwca i 30 czerwca). Zachęcamy również do przejrzenia wielu zwiastunów przygotowanych przez twórców. Mówiliśmy także o wymaganiach sprzętowych gry i teście graficznym oraz spotkaniu z jej autorami na Xbox Fun Day 2009.
Materiały z Call of Juarez: Więzy krwi:
- Recenzja tekstowa
- Recenzja video
- Filmy z cyklu Gramy! – 15 maja, 10 czerwca i 30 czerwca
- Video reportaż - Call of Juarez: Więzy Krwi - z wizytą w Techlandzie
- Zwiastuny filmowe
- Galeria zdjęć