autor: Miriam Moszczyńska
Bohaterowie książkowego Wiedźmina odtworzeni z pomocą AI
W uniwersum Wiedźmina pojawiło się wiele postaci, których zabrakło w grach. Jeden z użytkowników postanowił rozwiązać ten problem – za pomocą AI wygenerował portrety książkowych bohaterów.
O tym, że książkowe pierwowzory postaci z Wiedźmina wyglądają nieco inaczej niż w grze, wiemy nie od dzisiaj. Jednak są też bohaterowie, których w RPG-ach od CD Projekt RED nigdy nie mieliśmy szansy ujrzeć. Sprawą zarówno odmiennego wyglądu, jak i braku niektórych postaci w grach zajął się jeden z użytkowników. Zrobił to z pomocą AI.
Książkowy Jaskier i postacie, których zabrakło w wiedźmińskiej trylogii
Jest to jedynie kilka z czternastu postaci, które stworzone zostały za pomocą AI. Wszystkie obrazy znajdziecie w oryginalnym poście. MDTv_Teka podzielił się również portretami Geralta, Yennefer, Triss i Ciri, jednak bazowały one na growych wersjach tych postaci.
Jak powstały portrety?
AI nie jest w stanie stworzyć dokładnego wizerunku jedynie na podstawie opisu, dlatego autor wykorzystał do swojego projektu grafiki stworzone przez innych artystów (np. ilustrację książkowego Vilgefortza). Następnie za pomocą kodu napisanego w Google Colab zostały one przerobione na „bardziej realne wersje”.
Może Cię zainteresować:
- Wiedźmin 3 pocięty. Opisujemy, co nie trafiło do Dzikiego Gonu
- Najlepsze gry RPG wszech czasów – lista top 100 erpegów. Edycja 2022
- Czego Wiedźmin Redów może nauczyć Netflixa?
Jeśli chcielibyście samemu spróbować stworzyć realistyczne portrety ulubionych postaci, to MDTv_Teka nie zapomniał również udostępnić poradnika, z którego skorzystał. Materiał jest co prawda po hiszpańsku, jednak posiada angielskie napisy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy fani wykorzystują dary sztucznej inteligencji, aby tworzyć realistyczne wersje książkowych bohaterów. Ostatnio pisaliśmy również o wygenerowanych przez AI wizerunkach postaci z Harry’ego Pottera. Poza tym całkiem sporym zainteresowaniem społeczności cieszyły się realistyczne wersje postaci z GTA: San Andreas czy bajek Disneya.