Błyskotliwy hołd ku pamięci Satoru Iwaty w każdym Switchu
Firma Nintendo znalazła piękny sposób na uczczenie swojego zmarłego przed dwoma laty prezesa Satoru Iwaty. W rocznicę jego śmierci wykonując specjalny gest na konsoli Nintendo Switch można było zagrać w jedną z jego produkcji, czyli 8-bitową grę Golf.
Firma Nintendo przygotowała dla swoich fanów nietypową niespodziankę, oddającą hołd zmarłemu przed dwoma laty prezesowi imieniem Satoru Iwata. Okazuje się, że na każdej konsoli Nintendo Switch po cichu zainstalowano grę Golf, wydaną pierwotnie na 8-bitowe Nintendo Entertainment System, ale uzyskanie dostępu do niej wymagało trochę wysiłku.
Gra można było odblokować tylko 11 lipca, czyli w drugą rocznicę śmierci Iwaty. Należało wtedy za pomocą Joycon’ów wykonać charakterystyczny gest, jaki zmarły prezes miał w zwyczaju pokazywać podczas konferencji Nintendo. Jak dokładnie to wyglądało pokazuje poniższy filmik autorstwa fire3element.
Po 11 lipca gra została wyłączona i obecnie większość z użytkowników nie ma już do niej dostępu. Można co prawda ustawić tę datę w konfiguracji systemu konsoli, ale system da się w ten sposób „oszukać” tylko, jeśli nigdy nie został podłączony do Internetu. Pozostaje mieć nadzieję, że całą akcję będzie można powtórzyć w przyszłym roku.
Wybór gry Golf nie jest przypadkowy. Jest to bowiem jeden z najsłynniejszych projektów, nad którymi pracował Satoru Iwata. Powodem tego jest nietypowa historia powstania tego tytułu. Nintendo chciało mieć produkcję o tematyce golfowej, ale kilka studiów deweloperskich odmówiło realizacji tego zadania, gdyż według ich pracowników konsola NES dysponowała zbyt małą ilością pamięci, aby była w stanie pomieścić całe 18-dołkowe pole golfowe. Iwata pracował wtedy w firmie jako programista i powiedział swoim szefom, że spokojnie tego dokona. Okazało się to znacznie trudniejsze niż się spodziewał i wymagało od niego m.in. opracowania własnego systemu kompresji, ale ostatecznie mu się udało.
Ciekawe jest to, że Nintendo nie ogłosiło publicznie, że gra Golf jest zainstalowana konsoli Switch, ani nie dało nawet żadnych wskazówek co do tego faktu. Fani od dawna wiedzieli jednak, że coś jest na rzeczy. Wkrótce po premierze platformy odkryli, że zainstalowano na niej program flog, który okazał się emulatorem NES-a.
„Flog” przeczytane wspak to oczywiście „golf”, choć początkowo niewiele osób skojarzyło ten fakt. Zmieniło się to 22 lipca, gdy na forum Gbatemp.net użytkownik Satery opisał, że przez przypadek na jego konsoli włączył się emulowany Golf. Nie zrobił jednak żadnych zdjęć, ani nagrań video, więc jego relacja spotkała się ze sporym sceptycyzmem. Mimo to wiele osób zaczęło szukać sposobu na aktywację gry.
Teorii było wiele. Próbowano podobnych ustawień systemowych, sekwencji przycisków, poziomu baterii czy nawet doprowadzenia do lekkiego przegrzania urządzenia. Przełomem było odkrycie przez fana o ksywce Pluto w kodzie konsoli, że kluczem jest gest trwający 1,5 sekundy. Gracze spędzili następnych kilka dni testując różne ruchy, w tym te symulujące uderzenie kijem golfowym piłki. Ostatecznie do prawdy doszedł fire3element i opublikował na swoim kanale YouTube filmik rozwiązujący całą zagadkę.