autor: Konrad Serafiński
Blitzchung podziękował Blizzardowi w oficjalnym oświadczeniu
Koniec napiętej sytuacji pomiędzy Blizzardem a Blitzchungiem. Gracz opublikował na Twitterze osobiste oświadczenie, w którym przyznał, że rozumie swój błąd, oraz podziękował firmie za skrócenie zawieszenia i nagrodę pieniężną.
Wygląda na to, że napięta sytuacja pomiędzy Blizzardem a graczem o pseudonimie Blitzchung, który po wygranej w turnieju Hearthstone Grandmasters wezwał do wyzwolenia Hongkongu, wreszcie dobiegła końca. Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że studio złagodziło wymiar zawieszenia Chunga i zdecydowało się wypłacić mu początkowo zabraną nagrodę pieniężną. W tym celu Blizzard wydał oficjalny komunikat, w którym uargumentował swoje postępowanie i jasno dał do zrozumienia, że nie wynikało ono z obawy o dobre relacje z Chinami.
Nie trzeba chyba nikomu mówić, że takie tłumaczenie niezbyt trafiło do graczy. Ale najwidoczniej trafiło do samego Blitzchunga. Gracz zdecydował się na opublikowanie osobistego oświadczenia na Twitterze, w którym dziękuje internautom za wsparcie. To jednak nie wszystko, bo zwycięzca turnieju kilkukrotnie podziękował także Blizzardowi (między innymi za zmniejszenie wymiaru zawieszenia) i przyznał, że rozumie swój błąd.
Miejmy nadzieję, że całe zamieszanie naprawdę dobiegło końca. Obie strony dyplomatycznie opisały swoje stanowiska w tej sprawie i wyciągnęły do siebie ręce. W komunikacie Blitzchunga możemy przeczytać, że ten będzie w bardziej przemyślany sposób wyrażał swoje poparcie dla Hongkongu:
Przede wszystkim jestem wdzięczny za ponowne rozważenie przez Blizzarda jego stanowiska w sprawie mojego zakazu. Na początku tego tygodnia powiedziałem mediom, że wiem, iż mogę ponieść karę lub konsekwencje za mój czyn, ponieważ rozumiem, że mógł on odwrócić uwagę od wydarzenia. W przyszłości będę bardziej ostrożny w tej kwestii i będę wyrażał swoje opinie lub okazywał swoje poparcie dla Hongkongu na moich osobistych platformach.
Następnie gracz przeszedł do tematu nagrody oraz zawieszenia:
W kwestii nagrody za turniej zacytuję to, co napisał Blizzard na swojej oficjalnej stronie internetowej. Zaznaczył tam, że grałem fair i powinienem otrzymać nagrodę. Naprawdę to doceniam. [...] Jeśli chodzi o zawieszenie, to Blizzard zmienił je z całego roku do okresu sześciu miesięcy. I ponownie, bardzo to doceniam, ale szczerze mówiąc, sześć miesięcy to dla mnie nadal sporo czasu. Powiedziano mi, że nadal mogę brać udział w turniejach Pro Circut.
Na koniec Blitzchung dodał, że chciałby, aby Blizzard ponownie przemyślał nałożenie kary na prowadzących. Dodatkowo przyznał, że nie wie, czy nadal będzie rywalizował z innymi graczami w Hearthstone. Cały wpis zakończył stwierdzeniem „blessing to Blizzard”, czyli „błogosławić Blizzarda”. Spór pomiędzy firmą a graczem zażegnany, ale czy to załatwia szerszy problem? Pewnie nie.