Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 kwietnia 2009, 08:40

autor: Piotr Doroń

Bitwę Stalina z Marsjanami czas zacząć

Na światowym rynku, za sprawą serwisów cyfrowej dystrybucji zadebiutowała jedna z najbardziej zaskakujących produkcji tego roku. Stalin vs. Martians, bo o niej mowa, to zabawna, pecetowa strategia czasu rzeczywistego, której powstanie, jak twierdzą sami autorzy, zainspirowały: wódka, samowar, barszcz i pierogi.

UAKTUALNIENIE: Z bliżej niewyjaśnionych przyczyn premiera Stalin vs. Martians została przesunięta i odbędzie się w przeciągu kilku najbliższych dni. Informacja została ujawniona dosłownie przed chwilą – niektóre z serwisów cyfrowej dystrybucji zdążyły już nawet zamknąć przyjmowanie zamówień przedpremierowych. W chwili obecnej już je kontynuują.

ORYGINALNA WIADOMOŚĆ: Na światowym rynku, za sprawą serwisów cyfrowej dystrybucji zadebiutowała jedna z najbardziej zaskakujących produkcji tego roku. Stalin vs. Martians, bo o niej mowa, to zabawna, pecetowa strategia czasu rzeczywistego, której powstanie, jak twierdzą sami autorzy, zainspirowały: wódka, samowar, barszcz i pierogi.

Bitwę Stalina z Marsjanami czas zacząć - ilustracja #1

Tańczący Stalin był gwiazdą zwiastuna Stalin vs. Martians. W grze Wielki Brat wystąpi jako kilkunastometrowy kolos, walczący ramię w ramię ze swymi żółnierzami.

Wpływ powyższych elementów na efekt końcowy był niebagatelny. Twórcy Stalin vs. Martians – za dzieło odpowiadają aż trzy rosyjskie zespoły deweloperskie: Dreamlore, BWF i N-Game – stworzyli bowiem grę, która ma służyć przede wszystkim rozrywce. Stąd jedynym naszym zajęciem w jej ramach jest bezstresowa i nieobowiązująca rozwałka, jakiej dokonujemy przy pomocy stalinowskich wojsk na wrednej rasie Marsjan. Producenci spędzili przy programowaniu Stalin vs. Martians wiele rozrywkowych chwil i według nich taką też przyjemność powinny odczuwać osoby, które zdecydują się na uruchomienie pełnej wersji gry oraz rozegranie kilku misji.

Bitwę Stalina z Marsjanami czas zacząć - ilustracja #2

Produkcja nie okazała się zatem żartem primaaprilisowym, jak sądzili niektórzy. Można ją znaleźć w ofertach serwisów cyfrowej dystrybucji GamersGate (15,99 dolarów) oraz Direct2Drive (14,95 funtów). Stalin vs. Martians jest kierowane przede wszystkim do tych osób, które zdążyły już znudzić się setkami podobnych, klasycznych RTS-ów, utrzymanych w klimacie II wojny światowej i chciałyby spróbować czegoś nowego. Ma im to zapewnić dynamiczna rozgrywka, absurdalna fabuła oraz mechanika wzorowana na tej z Red Alerta 3. Czy tak będzie faktycznie dowiemy się wraz z publikacją pierwszych recenzji dzieła Dreamlore, BWF i N-Game.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej