Battlefield: Modern Combat – roczne opóźnienie

Niezbyt optymistyczne wiadomości mamy dziś dla fanów gier z serii Battlefield. Studio developerskie Digital Illusion, odpowiedzialne za tę wojenną sagę, zawiadomiło że prace nad najnowszą grą – Battlefield: Modern Combat, przenoszącą gracza w realia hipotetycznego, współczesnego konfliktu zbrojnego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Chińską Republiką Ludową i specjalną koalicją bliskowschodnią, opóźnią się o cały rok. Zamiast wcześniej planowanej jesieni AD 2004, teraz przy dacie premiery widnieje jesień przyszłego roku.

Decyzja o przesunięciu daty premiery podjęta została ponieważ producent chce bardziej rozbudować całą grę, dodając (lub rozbudowując) do niej między innymi tryb dla pojedynczego gracza, nowe mapy oraz multiplayer dla 24 osób. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji o wtłoczeniu do gry trybu singleplayer ” – stwierdził Patrick Soderlund, przedstawiciel Digital Illusion. Nie ukrywa on, że wpływ na taki obrót sprawy miała również analiza finansowa – z obliczeń wynika, że w następnym roku sprzedaż wyniesie więcej, niż mogło to być tej jesieni. W oświadczeniu prasowym nie mogło i nie zabrakło również osoby z EA Partners. Greg Richardson, manager generalny tej firmy, stwierdził że dzięki „dodatkowemu czasu na proces devolopingu otrzymamy silniejszy i mocniejszy tytuł ”. Nie krył też wiary w to, że „sprzedaż w następnym roku powiększy się ”.

Przypomnijmy, czym jest Battlefield: Modern Combat. Warstwa fabularna przenosi gracza we współczesność, w czasy konfliktu zbrojnego Stanów Zjednoczonych, Chińskiej Republiki Ludowej (już widzę te zakazy!) oraz specjalnej koalicji bliskowschodniej. Bogaty arsenał środków bojowych, w liczbie około siedemdziesięciu, niemniej obity zbiór autentycznych pojazdów (łącznie około trzydzieści), a także tryb gry wieloosobowej dla 24 graczy – wszystko to sprawia, że apetyty fanów serii są bardzo duże. Rzeczona pozycja dedykowana jest wyłącznie konsolom Sony PlayStation 2 oraz Xbox.