autor: Michał Zieliński
Battlefield 1943 - trial zamiast beta testów
Battlefield 1943 zbliża się wielkimi krokami na konsole oraz komputery stacjonarne. Bardzo dobrze przemyślana rozgrywka, ciekawe mapy oraz chaos towarzyszący wieloosobowym potyczkom z pewnością przypadną do gustu wielu odbiorcom. No właśnie, co będzie, jeżeli tak się nie stanie? W większości podobnych przypadków wszelkie wątpliwości rozwiązują beta testy, jednak tym razem postanowiono inaczej.
Battlefield 1943 zbliża się wielkimi krokami na konsole oraz komputery stacjonarne. Bardzo dobrze przemyślana rozgrywka, ciekawe mapy oraz chaos towarzyszący wieloosobowym potyczkom z pewnością przypadną do gustu wielu odbiorcom. No właśnie, co będzie, jeżeli tak się nie stanie? W większości podobnych przypadków wszelkie wątpliwości rozwiązują beta testy, jednak tym razem postanowiono inaczej.
Jeden z czołowych pracowników EA DICE, Gordon Van Dyke, oznajmił, że nie przewiduje się publicznych beta testów nowego Battlefielda, mimo że spora część deweloperów decyduje się na taki krok w przypadku tytułów dedykowanych potyczkom multiplayer. Szwedzi postanowili rozwiązać problem w inny sposób. Otóż każdy zainteresowany przed zakupem będzie mógł skorzystać z trialowej wersji sieciowej strzelaniny. Powinno to rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jakości rozprowadzanej przez Xbox Marketplace oraz PS Store pozycji. Oczywiście trial dotyczy również użytkowników PC, jednak ukaże się on odrobinę później. Wynika to z przesunięcia premiery gry, która została wstępnie zaplanowana na wrzesień tego roku. Edycje przeznaczone na Xboxa 360 i Playstation 3 zadebiutują w bliżej nieokreślonym, wakacyjnym terminie. Stawiamy na to, że wielka wojna rozpocznie się na przełomie lipca i sierpnia.
Battlefield 1943 ma za zadanie na nowo zdefiniować swojego protoplastę oznaczonego numerkiem 1942. Twórcy zapowiadają, że mimo mocno okrojonej liczby map oraz przemodelowanej struktury klas, doznania płynące z zabawy będą intensywne jak nigdy dotąd. Dla przypomnienia, początkowy zestaw trzech plansz zostanie poszerzony o czwartą, noszącą wiele mówiącą nazwę Coral Sea. Scenariusz trafi w ręce graczy w momencie, w którym serwery rankingowe zanotują łączną ilość 43 milionów zabitych. Przypuszczalnie stanie się to po 2 pierwszych tygodniach, jednak w zależności od wyników graczy okres ten może się wydłużyć bądź skrócić. Warto dodać, że zostaną wprowadzone osobne liczniki dla użytkowników Xbox Live i PS Network. Co ciekawe, pomysł z odblokowaniem bonusowej mapy był całkowicie spontaniczny i nie wynika ze strategii deweloperów. Oznacza to, że w przyszłości raczej nie należy spodziewać się podobnych akcji.
Już za kilka tygodni przekonamy się, czy odświeżona wersja leciwego Battlefielda zaskarbi sobie porównywalną liczbę fanów. Uproszczona, swobodna rozgrywka i mało realistyczne akcje (choćby jeepy w roli żywych bomb) niekoniecznie zyskają uznanie zatwardziałych weteranów, jednak mogą przyczynić się do sporej popularności wśród niedzielnych graczy. W końcu wojna nie jest zarezerwowana dla twardzieli, prawda?