autor: Michał Zegar
Bany z Call of Duty: Warzone przeniosą się do Vanguard
Zbanowani cheaterzy w Call of Duty: Warzone narzekają na niemożność zalogowania się do bety Call of Duty: Vanguard. Jest to kolejny etap walki Activision z oszustami.
Beta Call of Duty: Vanguard od wczoraj trwa w najlepsze. Gracze zastanawiali się jakie kroki podjęło Sledgehammer Games (studio odpowiedzialne za grę) w walce z cheaterami, którzy od miesięcy stanowią plagę Call of Duty: Warzone. Jak się okazuje, gracze przyłapani na oszukiwaniu w Warzone nie zagrają w najnowszą odsłonę CoD-a. Dowodzą tego liczne screeny, jakie od startu bety Vanguarda publikują na forach osoby, które nie mogą się do niej zalogować, a wcześniej były permanentnie zbanowane w Warzone. Co więcej, serwis growy CharlieIntel zbadał sprawę i obwieścił na Twitterze, że zabezpieczenie takie faktycznie działa.
Jeśli zostałeś zbanowany w Call of Duty: Warzone – wliczając to ban sprzętowy jak i ten na konto – zostałeś także zbanowany z rozgrywki w Call of Duty: Vanguard.
Dla tych, którzy na discordach/forach itp. pytają dlaczego, myślę, że jest to dość oczywiste. Ale i tak chciałem wam dać znać.
Na ten moment Activision Blizzard (wydawca gry) nie wydało oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Niedawno ogłosiło jednak zupełnie nowy system anti-cheat, który zawita na premierę do Vanguarda, a pod koniec roku także i Warzone’a. Wygląda więc na to, że jego baza użytkowników jest współdzielona pomiędzy grami wydawcy.
Nowa anty-cheaterska polityka Activision na pewno zyska aprobatę graczy, choć pewnie nie tych niesłusznie zbanowanych, którzy mieli nadzieję „na zaczęcie od nowa” w nadchodzącej odsłonie. Czy zatem uda jej się zapobiec rozprzestrzenianiu cheatów w Vanguardzie? Dowiemy się niedługo po premierze. Ta odbędzie się już 5 listopada na PC-tach, Xboxie Series X|S, PS5, a także na Xboxie One i PS4.