autor: Mariusz Noworyta
Avengers Endgame idzie po Oscary bez Roberta Downeya Jra
Twórcy Avengers: Endgame, magnum opus stajni Marvela, opublikowali listę kandydatów, których będą promować w 13 nominacjach do Oscara. Co ciekawe, Robert Downey Jr nie jest tutaj brany pod uwagę, podobnie jak reszta obsady.
Marvel Studios i Walt Disney Company, którzy w dziedzinie kina superbohaterskiego osiągnęli już praktycznie wszystko, co było możliwe do osiągnięcia, nie zamierzają na tym poprzestać. Gigantyczny światowy sukces filmu Black Panther ugruntował ich pozycję jako wyznaczających nowe standardy mistrzów kina superbohaterskiego. Przypominamy, że film o królu Wakandy został wówczas doceniony 7 nominacjami i 3 Oscarami: za Najlepszą Muzykę Oryginalną, Najlepszą Scenografię i Najlepsze Kostiumy. Jednak jeszcze kurz nie zdążył pokryć owych statuetek, a Disney wystawia kandydata do kolejnego rozdania.
Avengers: Endgame będzie miał okazję, by stanąć w szranki w walce o Oscary. Jak podaje Disney na swojej stronie disneystudiosawards.com, film mierzy nie tylko w typowe nagrody, których możnaby się spodziewać po blockbusterze o superbohaterach, tj. Najlepsze Efekty Specjalne czy Najlepsze Udźwiękowienie. Twórcy pragną, by Mściciele zostali uhonorowani jednymi z najważniejszych nagród Akademii: m.in. za Najlepszego Reżysera dla braci Anthony’ego i Joe’ego Russo, Najlepszy Scenariusz Adaptowany dla Christophera Markusa i Stephena McFeely czy za Najlepszą Ścieżkę Dźwiękową dla Alana Silvestri. Przypominamy, że Avengers: Endgame jest najbardziej dochodowym filmem w historii kina. Według serwisu Box Office Mojo zarobił na całym świecie prawie 2,796 miliarda dolarów, pokonując przy tym Avatara, który piastował czołowe miejsce na liście przez 10 lat z wynikiem 2,789 miliarda dolarów.
Poniżej prezentujemy pełną listę Disneya z propozycjami nominacji do Oscarów 2019:
Warto tutaj wspomnieć o niemałej kontrowersji, jaka narosła przy ogłoszeniu tej wiadomości. Otóż wśród proponowanych przez Disneya nominacji nie ma Roberta Downeya Jra. Taka decyzja firmy zaskakuje, zwłaszcza że zaledwie miesiąc temu Joe Russo wyraził się jasno, że Downey Jr „zasługuje na Oscara”.
W pewnym momencie należy słuchać publiki. Nie robimy filmów dla nagród. Tak, nakręcenie ich było niezwykle trudne. Zrobiliśmy dwa z rzędu najdroższe filmy w historii. Ale chciałbym tutaj zaznaczyć jedno, mianowicie Roberta Downeya.
Potem kontynuuje:
Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem – w historii filmu – światową publikę reagującą na kogoś w taki sposób, w jaki zareagowali na Roberta Downeya w tym filmie.
Ludzie płakali rozpaczliwie w kinie. W sensie, to musi być gra aktorska na najwyższym poziomie, jeśli jesteś w stanie poruszyć publikę na całym świecie do takiego stopnia. Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego. I jeśli to nie zasługuje na Oscara, to nie wiem, co innego.
Po takich wypowiedziach dziwi fakt, że odtwórca roli Tony’ego Starka nie znalazł się w gronie wyróżnionych. Wszak od pierwszego filmu o Iron Manie z jego udziałem zaczęło się pasmo sukcesów dla tego studia i nowa epoka dla kina superbohaterskiego. Jednakże, Collider zaznacza, że brak Downeya Jra na liście wcale nie musi jeszcze oznaczać całkowitego braku nominacji. Niemniej jednak, bycie promowanym w takiej kampanii znacznie zwiększa szanse powodzenia i Robert, niczym Iron Man, na pewno skorzystałby na dodatkowym napędzie. Możliwe jest jednak, że nie chciano odseparowywać Downeya od reszty obsady i wyróżniać go na tle pozostałych aktorów.
Fanom pozostaje trzymać kciuki za sukces Marvel Studios. Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 9 lutego 2020 roku.