autor: Maciej Myrcha
Australijskie siły zbrojne szkolone na Combat Mission 3?
Zapewne niejednokrotnie spotkaliście się z osobami potępiającymi gry komputerowe - jakie to one są niedobre, wypaczają umysł i światopogląd młodego człowieka i inne, podobne w tonie wypowiedzi. Dziwne w tym jest, czemu przy takich okazjach nie wspomina się o edukacyjnych walorach gier, zarówno tych dla całkiem małych dzieci jak również dla dzieci trochę większych. Nie jest tajemnicą, iż z gier będących symulacjami walk korzysta armia USA. Teraz amerykańskim żołnierzom pozazdrościli ich australijscy koledzy a Australian Defence Simulation Office zażyczył sobie specjalnej wersji strategicznej gry wojennej, Combat Mission 3: Africa Corps.
Zapewne niejednokrotnie spotkaliście się z osobami potępiającymi gry komputerowe - jakie to one są niedobre, wypaczają umysł i światopogląd młodego człowieka i inne, podobne w tonie wypowiedzi. Dziwne w tym jest, czemu przy takich okazjach nie wspomina się o edukacyjnych walorach gier, zarówno tych dla całkiem małych dzieci jak również dla dzieci trochę większych. Nie jest tajemnicą, iż z gier będących symulacjami walk korzysta armia USA. Teraz amerykańskim żołnierzom pozazdrościli ich australijscy koledzy a Australian Defence Simulation Office zażyczył sobie specjalnej wersji strategicznej gry wojennej, Combat Mission 3: Africa Corps.
Wersja ta będzie używana przez australijskie Ministerstwo Obrony zarówno do prezentacji i pokazów jak również do szkolenia żołnierzy. Wersja ta nie będzie dostępna publicznie a ze zmian w stosunku do pierwowzoru warto odnotować obecność Grecji jako miejsca zmagań. Wojsko powinno otrzymać pierwsze egzemplarze Combat Mission 3: Africa Corps już w czerwcu. Ciekawe czy nasze Ministerstwo Obrony rozważa lub kiedykolwiek rozważało zaangażowanie gier do treningu naszych wojsk?