futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 28 października 2024, 12:10

Astrobot zdradził, że DualSense gracza cierpi na „analog drift”

Astrobot pomógł użytkownikowi PS5 zobaczyć, że jego DualSense nadaje się już do wymiany. Prosta animacja w hicie Sony ujawniła znaczne dryfowanie jednego z drążków analogowych.

Źródło fot. Nardin Rahbar; Unsplash.com; 2023
i

Jeszcze przed premierą PlayStation 5 ujawniono, że DualSense ma te same gałki analogowe, co DualShock 4. Potwierdzeniem tego były późniejsze zgłoszenia graczy co do dryfowania analogów, co wpływało negatywnie na komfort zabawy. 4 lata po premierze PS5 problem wciąż występuje – zdradza to jedna z najlepszych gier na PS5. Prawdopodobnie nie przewidzieli tego nawet sami projektanci.

Astrobot pokaże, czy masz problem z drążkami DualSensa

Na kanale YouTube SpectreX Gaming umieszczono shorta, który pokazuje, że menu pauzy w Astrobocie sugeruje, że nasz kontroler może wymagać wymiany lub naprawy. Na nagraniu DualSense wygląda normalnie, ale jeśli spojrzymy na animację w grze, zobaczymy, że lewy drążek analogowy jest odchylony do końca w lewo. To jednoznacznie wskazuje, iż mamy do czynienia z tak zwanym „analog driftem”.

W komentarzach pod nagraniem pojawiło się dużo porad dotyczących dbania o czystość DualSense’a. Warto jednak pamiętać, o czym w swojej odpowiedzi do shorta poinformował AlejandroGonzalez-vs7lq, że zużycie styków potencjometru drążków analogowych nie zostanie magicznie „usunięte” czyszczeniem i wymagana będzie najpewniej wymiana całego elementu.

Jeśli mamy kontroler na gwarancji, to warto zgłosić się do Sony, które często wysyła nowy egzemplarz. Niestety nigdy nie wiadomo, kiedy nasz kontroler zacznie gorzej działać z powodu dryfowania drążków analogowych. Niektórzy gracze zgłaszają problem już po kilku miesiącach, a inni nie mierzą się z tym nawet po kilku latach.

Najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby zamienić tradycyjny potencjometr na technologię Hall Effect, która dzięki wykorzystaniu magnesu i pola magnetycznego pozwala na bezkontaktowe działanie drążków analogowych. To niweluje zagrożenie dryfowania, ponieważ nie ma materiału, który mógłby się zetrzeć. Wspomniana technologia była już wykorzystywana wiele lat temu przez firmę Sega - m.in. w kontrolerze do Dreamcasta (wcześniej w padzie 3D do konsoli Sega Saturn).

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej