Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 maja 2017, 11:00

Assassin's Creed: Origins - kolejne plotki o nowej odsłonie cyklu

W sieci pojawiły się kolejne pogłoski na temat Assassin's Creed: Origins. Najnowsza odsłona skrytobójczego cyklu ma zadebiutować w tym roku na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4, a twórcy dokładają starań, by wydać dopracowaną i nieco zmodyfikowaną produkcję.

Od początku 2016 roku w sieci pojawiają się pogłoski na temat nowej odsłony serii Assassin’s Creed, w ostatnim czasie niecieszącej się przesadnym uznaniem (głównie za sprawą niezłego, ale mocno niedopracowanego Unity). Pierwsze przecieki zdawały się wskazywać, że projekt o kryptonimie „Empire” – rzekomo przemianowany już na Assassin’s Creed: Origins – wprowadzi zmiany do skostniałego schematu cyklu, na co wskazywały niedawne doniesienia (wspomniano m.in. o bardziej nieliniowej fabule). Nieco wcześniej otrzymaliśmy potwierdzenie, że firma Ubisoft rzeczywiście pracuje nad tym projektem, jak również dwa screeny z gry. Najnowsze pogłoski na jej temat pochodzą z forum 4chan, na którym użytkownik podający się za jednego z twórców podzielił się kolejnymi szczegółami. Tradycyjnie przypominamy, by wszelkie tego typu doniesienia traktować nieufnie do czasu uzyskania oficjalnych informacji od producenta lub wydawcy.

Przyzwoita rozgrywka w ostatnich odsłonach Assassin’s Creed pozostawała w cieniu niedoróbek technicznych. - Assassin's Creed: Origins - kolejne plotki o nowej odsłonie cyklu - wiadomość - 2017-05-17
Przyzwoita rozgrywka w ostatnich odsłonach Assassin’s Creed pozostawała w cieniu niedoróbek technicznych.

Egipt i nie tylko, czyli co nieco o świecie gry

Poprzednie przecieki informowały o osadzeniu akcji Origins w starożytnym Egipcie oraz o niedoszłym uwzględnieniu Grecji oraz Rzymu. Według najnowszych informacji pierwszy z dwóch pozostałych regionów znajdzie się w drugiej odsłonie planowanej trylogii, której bohaterem będzie Izraelita, zdradzający podobieństwo do Altaira z pierwszego Assassin’s Creed. Nie będzie on znany z imienia, ale z czasem postacie niezależne zaczną nazywać go Shedem, od egipskiego bóstwa wyzwolenia, bowiem wyswobadzanie jego współziomków będzie istotnym wątkiem fabularnym. Co się tyczy czasu i miejsca akcji, informator nie ma pewności, aczkolwiek ostatnie plany wspominały o osadzeniu Empire między 1200 a 1400 rokiem p.n.e. Może to nieco dziwić w kontekście planowanej wycieczki serii do Grecji, kojarzonej raczej z późniejszych okresów (tj. lat 800-30 p.n.e.) niż z epoki mykeńskiej. Przy okazji – jeśli liczycie na kolejne AC w klimatach feudalnej Japonii albo dowolnej wojny światowej, czeka was rozczarowanie. Informator jednoznacznie stwierdził, że kierownictwo Ubisoftu jest przeciwne wydaniu tego typu odsłon, jako że ich zdaniem nie mają szansy odnieść sukcesu.

Istotną częścią nowego Assassin’s Creed mają być wydarzenia rozgrywające się w czasach współczesnych, w których pokierujemy nowym bohaterem. Na razie wiemy jedynie, że jest on wyszkolonym asasynem mieszanej rasy, wspieranym przez nowych towarzyszy. Nie oznacza to, że zabraknie starych znajomych – w trakcie gry spotkamy Rebeccę, Shauna i Williama (ten ostatni zleci nam główną misję). Co ważne, współczesność nie będzie jedynie przerywnikiem między kolejnymi wycieczkami do przeszłości – twórcy powrócą do rozwiązania z trójki, co przełoży się na częstsze interakcje z postaciami oraz większy rozmiar lokacji. Jednym z celów tego zabiegu będzie pokazanie, jak wielki wpływ na teraźniejszość mają zarówno templariusze, jak i bractwo asasynów. Na marginesie – będziemy korzystać z nowej wersji Animusa (oznaczonej numerem 5.0), który będzie w stanie przetłumaczyć każdą wypowiedź. Innymi słowy, wszystkie postacie będą mówić po angielsku. Natomiast nie uświadczymy żadnego poruszania się zgodnie z ruchami przodka, jak miało to miejsce w ekranizacji serii.

Nowy Animus nie będzie przypominał swojego filmowego odpowiednika. - Assassin's Creed: Origins - kolejne plotki o nowej odsłonie cyklu - wiadomość - 2017-05-17
Nowy Animus nie będzie przypominał swojego filmowego odpowiednika.

Zmiany, zmiany, zmiany

Problemy techniczne towarzyszące premierze Unity odbiły się głośnym echem w branży i najwyraźniej nie pozostały bez wpływu na twórców. Według informatora zespół bardzo źle przyjął lincz ze strony graczy i jest zdeterminowany, by nie dopuścić do takiej sytuacji w Origins. O prawdziwości tych niby-zapewnień przekonamy się dopiero po premierze (zaplanowanej na ten rok), ale wiemy już co nieco na temat zmian w rozgrywce. Walka ma być znacznie ciekawsza niż dotychczas – wrogowie otrzymają bardziej zróżnicowane zestawy ataków i będą starać się zajść nas z boku. Starcia mają przypominać te znane z trzeciego Wiedźmina, aczkolwiek całość ma być nieco łatwiejsza do opanowania. Twórcy zadbają też o poprawienie mechaniki ukrywania się, ze szczególnym naciskiem na chowanie się w tłumie lub w grupie niewolników, ale też w budynkach, krzakach czy – jakżeby inaczej – stogach siana. Z kolei technika swobodnego biegu pozostanie niemal niezmieniona, choć możemy liczyć na nieco bardziej płynne animacje.

Walka to jeden z kilku elementów, które zostaną poprawione w Origins. - Assassin's Creed: Origins - kolejne plotki o nowej odsłonie cyklu - wiadomość - 2017-05-17
Walka to jeden z kilku elementów, które zostaną poprawione w Origins.

W grze najpewniej zabraknie jednego z charakterystycznych elementów gier Ubisoftu, jakim są wieże pozwalające na znalezienie interesujących miejsc i aktywności. Zamiast nich gracze otrzymają możliwość wysłania na zwiady orła o ograniczonym zasięgu, zapewne działającego na podobnej zasadzie jak sowa w Far Cry Primal czy dron w Watch Dogs 2. Pewną nowinką jest powrót żeglugi, choć w nieco odmiennej formie niż w Assasssin’s Creed IV: Black Flag. Nie otrzymamy wielkiego okrętu z własną załogą – zamiast tego będziemy przemierzać akweny w łódce (znów – podobne do ostatniego Wiedźmina¸ tyle że z nieco bogatszymi opcjami dostosowania jej). Co oczywiste, nie ma mowy o bitwach morskich, choć informator zapewnia, że warto będzie zrezygnować z mechaniki szybkiej podróży na rzecz rejsu, by móc cieszyć się przepięknym otoczeniem.

Osobną sprawą jest tryb dla wielu graczy, którego – w największym skrócie – po prostu nie będzie. Zespół skupia się całkowicie na kampanii fabularnej i wywołaniu wrażenia immersji, tak więc nie uświadczymy rozgrywki sieciowej w jakiejkolwiek formie, przynajmniej nie w tej odsłonie. Nie będzie też żadnej aplikacji towarzyszącej, czego nie można powiedzieć o mikropłatnościach na wzór Assassin’s Creed Rogue.

W nowym AC zabraknie bitew morskich znanych z czwartej części cyklu. - Assassin's Creed: Origins - kolejne plotki o nowej odsłonie cyklu - wiadomość - 2017-05-17
W nowym AC zabraknie bitew morskich znanych z czwartej części cyklu.

Na koniec wypada wspomnieć o kilku kwestiach technicznych. Origins wykorzysta silnik Syndicate, lecz znacząco zmodyfikowany. W efekcie gra nie będzie zbytnio przypominać londyńskiej odsłony. Jeśli chodzi o platformy docelowe, tytuł ma zadebiutować na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4 (nie ma w planach wersji na platformę Nintendo Switch). Ponadto informator wypowiedział się na temat niedawno opublikowanego screena. Według niego ma on pochodzić z wersji demonstracyjnej gry, która pojawi się na tegorocznych E3. Raz jeszcze przypominamy, by nie traktować tego rodzaju doniesień inaczej jak niepotwierdzonych pogłosek. Warto zauważyć, że przy okazji wspomnianego przecieku z obrazkiem z gry źródła podawały imię głównego bohatera (Balek), co może wskazywać na nieprawdziwość opisywanych tu informacji.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej