Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 30 listopada 2012, 20:58

autor: Adrian Werner

Assassin’s Creed III - test na notebooku ASUS G75V

Testujemy Assassin’s Creed III na notebooku ASUS G75V.

Assassin’s Creed III to najnowsza odsłona szalenie popularnej serii firmy Ubisoft i pierwsze wyniki sprzedaży pokazują, że okaże się ona co najmniej równie dużym sukcesem, co jej poprzedniczki. Sprawdźmy więc jak radzi sobie z nią mocniejszy z naszych notebooków.

Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie R500V.

Po trzech grach z cyklu żegnamy wreszcie Ezio i witamy nowego bohatera. Tym razem jest nim Connor – metys żyjący w Ameryce Północnej pod koniec XVIII wieku. Losy jego, asa synów i templariuszy zostają tutaj wplecione w wojnę o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z tradycjami serii autorzy zaoferowali alternatywną wizję historii, dzięki czemu mamy okazję poznać wiele znanych postaci i wziąć udział w słynnych wydarzeniach, które odmieniły świat. Równolegle obserwujemy również ostatni rozdział opowieści o życiu Desmonda.

Podstawowe elementy rozgrywki nie uległy zmianom. Wciąż otrzymujemy mieszankę gry akcji i składanki osadzoną w dużym świecie o otwartej strukturze. Jednocześnie jednak zaszła cała masa zmian, które czynią Assassin’s Creed III największym skokiem, jaki seria przeżyła od czasu części drugiej. Znacznie rozszerzano znaczenie dzikich terenów. Wreszcie nie są to puste przestrzenia i mamy na nich teraz masę do roboty, a dodatkową atrakcją jest system polowania na zwierzęta. Doskonałe wrażenie robią też bitwy morskie oraz urozmaicony tryb multiplayer z własną fabułą. Poprawiono też wyraźnie system poruszania (można nawet skakać po drzewach) oraz mechanikę walki. Olbrzymi skok jakościowy zafundowano również oprawie graficznej. Gra hula na nowym silniku graficznym i to, co on generuje, znacząco przebija wszystko co pokazano w poprzednich odsłonach.

Assassin’s Creed III to udana kontynuacja. Wprowadza ona powiew świeżości w odrobinę już wyeksploatowany cykl, oferuje bogatą zawartość i świetną fabułę (poza zakończeniem, ale to można wybaczyć). Ubisoftowi udało się spełnić większość oczekiwań fanów i zaoferować jedną z najlepszych produkcji ostatnich miesięcy.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Intel Core 2 Duo 2.66 GHz
    Pamięć RAM:  2 GB
    Karta grafiki: 512 MB pamięci
    System operacyjny: Windows Vista , Windows 7, Windows 8

ZALECANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Intel Core 2 Quad Q9400 2.6 GHz
    Pamięć RAM:  4 GB
    Karta grafiki:GeForce GTX460 z 1 GB pamięci
    System operacyjny: Windows Vista , Windows 7, Windows 8

Wymagania są jak widać wysokie. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma procesor Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz, 8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1366 x 768

Zacząłem od ustawień maksymalnych w rozdzielczości 1366x768. Przy takich opcjach notebook poradził sobie bardzo dobrze. Przez większość czasu silnik wyciągał ponad blisko 60 klatek na sekundę, czyli maksimum na jakie pozwala silnik Przede wszystkim jednak, gra nigdy nie schodziła poniżej 50 FPS-ów, więc o żadnych denerwujących spowolnieniach nie było w tym przypadku mowy.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080

Następnie spróbowałem tych ustawień  w maksymalnej obsługiwanej przez notebooka rozdzielczości, czyli 1920 x 1080. Spadek wydajności był znaczny, ale mimo to wyniki i tak były zadowalające. Nawet w najbardziej intensywnych sekcjach silnik nie schodził  poniżej 30 klatek na sekundę, więc nie zdarzały się żadne denerwujące spowolnienia, które mogłoby zepsuć zabawę.

Podsumowanie

ASUS G75V bardzo dobrze wypadł w starciu z Assassin's Creed III. Niezależnie od wybranej rozdzielczości, ustawień i tego, co akurat działo się na ekranie, notebook potrafił zagwarantować pełną płynność rozgrywki, bez jakichkolwiek spadków poniżej 30 klatek na sekundę.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej