Armia amerykańska tworzy symulator szkolnych strzelanin

Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych oraz amerykańska armia tworzą „grę” dla tamtejszych nauczycieli, której zadaniem jest przygotowanie ich do ewentualnego ataku w szkole. Jak zapewne doskonale wiecie, w Stanach Zjednoczonych doszło już do kilku tego typu wydarzeń, w których zginęło wielu uczniów. Np. w 1999 roku miała miejsce masakra w Columbine High School podczas której dwójka nastolatków zabiła z broni palnej dwunastu rówieśników, nauczyciela oraz raniła 24 osoby. Innym tego typu zdarzeniem była strzelanina w szkole w Newtown, gdzie śmierć poniosło 28 osób, z czego większość była dziećmi w wieku około 7 lat.

W opisywanym symulatorze deweloperzy udostępnili szereg opcji pozwalających testować rozmaite scenariusze. Jedna z osób może wcielić się w napastnika, a inna w nauczyciela, który musi wybierać pomiędzy kilkoma metodami ochrony dzieci. Niektóre z nich mogą jednak odmówić posłuszeństwa, chociażby ze względu na strach, co również stanowi kolejny problem do rozwiązania.

Choć na pierwszy rzut oka Enhanced Dynamic Geo-Social Environment (EDGE), bo tak nazywa się program, na taki nie wygląda, to pomijając oprawę graficzną jest to rozbudowane narzędzie stworzone pierwotnie dla policji i straży pożarnej, na którego produkcję przeznaczono 5,6 miliona dolarów. Warto dodać, że podczas prac korzystano z rozmaitych dowodów, w tym zapisów rozmów podczas ataków, by zdać sobie sprawę z zamieszania, jakie panuje podczas takich tragicznych wydarzeń.

Szkolna wersja EDGE ma zostać oficjalnie udostępniona wiosną bieżącego roku. Nie wiemy czy tego typu „gry” pojawią się w Europie, ale w obecnych czasach rozmaite szkolenia na wypadek ataku terrorystycznego stają się coraz powszechniejsze, w tym i w naszym kraju. Warto w tym miejscu wspomnieć o projekcie „Bezpieczna szkoła w strefie Schengen”, o którym więcej przeczytacie na jego oficjalnej stronie, a w tym miejscu obejrzycie przygotowany film instruktażowy.