autor: Konrad Hazi
Apple zamierza zainwestować miliony w Apple Arcade?
Według nieoficjalnych doniesień Apple zamierza zainwestować nawet 500 milionów dolarów w swoją usługę dla graczy. Apple Arcade ma funkcjonować podobnie do Xbox Game Pass i oferować wiele ekskluzywnych tytułów dostępnych w ramach miesięcznego abonamentu posiadaczom urządzeń iPhone, iPad oraz Apple TV.
Apple lubi robić wiele rzeczy po swojemu i wygląda na to, że podobnie sprawy mają się w przypadku ich nowej platformy dla graczy. Amerykański gigant, dla którego najwyraźniej przychody z gier freemium to już za mało, postanowił stworzyć platformę Apple Arcade, w którą wpompowane może zostać nawet pół miliarda dolarów.
Nowa platforma ma być zbliżona charakterem bardziej do Xbox Game Pass niż do Google Stadia. Nie będzie to zatem usługa streamingowa. Apple Arcade ma oferować szeroki wachlarz ekskluzywnych gier zarówno od wielkich, jak i niezależnych deweloperów. Wśród nich mają znaleźć się między innymi SEGA, Konami, Disney oraz Sumo Digital. Gigant z Cupertino inwestuje pieniądze także w produkcję każdego tytułu, który ma pojawić się na platformie, by zagwarantować, że Apple Arcade będzie usługą premium w pełnym znaczeniu tego słowa. Koszty jednak rosną...
Pół miliarda dolarów
Źródła cytowane przez The Financial Times donoszą, że wydatki Apple mogą siegnąć 500 milionów dolarów – czyli kwoty, która wystarczyłaby na stworzenie kilku tytułów klasy AAA. Apple ma inwestować miliony w poszczególne gry i na wzór Epic Game Store chce zagwarantować sobie przynajmniej czasową ekskluzywność tytułów. W efekcie gracze mają otrzymać dostęp do ciągle rosnącej biblioteki gier, w które będą mogli grać na różnych urządzeniach, takich jak iPhone, iPad czy nawet Apple TV, po uiszczeniu stałej miesięcznej opłaty.
Nowa platforma Apple ma szanse przyciągnąć klientów przede wszystkim dostępnymi tytułami oraz funkcjonalnością. Jedną z ciekawszych opcji ma być synchronizacja zapisanych stanów gry, co pozwoli na szybką przesiadkę pomiędzy urządzeniami. Warto zwrócić uwagę, że platforma sprzętowa już istnieje, zatem jeśli Apple dostarczy dobrej jakości aplikację i gry, to całe przedsięwzięcie może okazać się szybkim sukcesem.
Ileż można płacić?
Będzie to kolejna usługa abonamentowa dostępna na rynku, obok Xbox Live Gold, PlayStation Plus, Nintendo Switch Online czy też Xbox Game Pass. Jakby tego było mało, ofensywę szykują także platformy streamingowe przygotowywane przez Nvidię, Google czy Microsoft, które także mają działać na zasadach abonamentowych. Na tak rozdrobnionym rynku walka o klienta będzie coraz trudniejsza i przekonamy się dopiero za jakiś czas, czy ryzyko podjęte przez Apple, które boryka się ze spadkiem sprzedaży swoich urządzeń i szuka szans w usługach, opłaci się.