autor: Artur Falkowski
Analitycy o przesunięciu daty premiery GTA IV
Niedawna informacja o przesunięciu na przyszłą wiosnę daty premiery jednej z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku, Grand Theft Auto IV, nie mogła przejść bez echa. Branżowi analitycy nie omieszkali skomentować sprawy, w większości uważając, że takie posunięcie bardzo źle wpłynie na i tak nienajlepszą pozycję wydawcy, Take Two.
Niedawna informacja o przesunięciu na przyszłą wiosnę daty premiery jednej z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku, Grand Theft Auto IV, nie mogła przejść bez echa. Branżowi analitycy nie omieszkali skomentować sprawy, w większości uznając, że takie posunięcie bardzo źle wpłynie na i tak nienajlepszą pozycję wydawcy, Take Two.
Todd Greenwald z Nollenberger Capital Partners stwierdził, że informacja o sporym opóźnieniu (pierwotnie gra była planowana na październik) będzie „katastrofalna w skutkach” dla Take Two. Przypomniał, że inwestorzy już od dłuższego czasu niepokoją się problemami firmy. Wśród licznych spraw przywołał między innymi aferę z Hot Coffe, pozwy sądowe, zamieszanie w zarządzie oraz wstrzymanie premiery Manhunta 2. Wobec takich faktów „przedświąteczna premiera GTA IV była jedyną iskierką nadziei” – uznał Greenwald. Dodał również, że z pewnością mocno odbije się to na sytuacji giełdowej Take Two.
Michael Pachter z Wedbush Morgan Securities również nie był zachwycony takim obrotem sprawy i chociaż przyznał, że winy za to nie ponosi nowy zarząd firmy, możliwość opóźnienia powinna być nieco wcześniej zakomunikowana inwestorom. Zamiast tego październikowa premiera GTA IV została jeszcze potwierdzona kilka tygodni temu podczas imprezy E3.
Pachter podzielił się również swoimi przemyśleniami na temat powodu przesunięcia premiery. Według niego deweloperzy nie poradzili sobie ze stworzeniem tak rozbudowanej gry na PS3 (wskazywać na to może fakt, że wszystkie dotychczasowe prezentacje GTA IV dotyczyły wersji na X360). Stwierdził, że najprawdopodobniej Take Two ma kontrakt z Sony, na mocy którego zobowiązało się nie wypuścić wersji na konsolę Microsoftu, zanim edycja na PS3 nie będzie gotowa. Dlatego też opóźnienie gry na PlayStation 3 spowodowało przesunięcie obu wersji tytułu.
Na koniec swojego komentarza Pachter dodał, że kłopoty z GTA IV oraz Manhuntem 2 dobitnie wskazują na to, że Take Two nie potrafi na bieżąco monitorować i kontrolować powstających projektów.
Zupełnie odmiennego zdania jest Mike Hickey z Janco Partners, który stwierdził, że silna krytyka pod adresem Take Two z powodu opóźnienia produkcji Rockstara jest przesadzona. „Niższa jakość next-genowego GTA może bardzo źle rzutować na przyszłość marki. Myślę, że dodatkowy czas na deweloping pozwoli Rockstarowi stworzyć taką grę, na jaką fani czekają” – powiedział.