AMD nie naprawi błędu z grami na DirectX 9? [news zaktualizowany]
W sieci wciąż pojawiają się doniesienia na temat problemów z działaniem starszych gier na układach graficznych firmy AMD po instalacji sterowników Adrenaline. Niestety, producent najwyraźniej nie zamierza zająć się tą kwestią. [Aktualizacja: zmiana stanowiska "czerwonych"]
Aktualizacja: Terry Makedon, szef działu oprogramowania w AMD, wypowiedział się na temat omawianego niżej błędu z grami na DirectX 9 oraz rzekomej deklaracji zignorowania go. „Rzekomej”, bo z wpisu Makedona na Twitterze wynika, że firma zamierza rozwiązać ten problem w najbliższej aktualizacji. Wcześniejszą wiadomość ray_m przedstawił jako „błąd ludzki” i zwrócił uwagę, że nikt nie skontaktował się z nim w celu wyjaśnienia sytuacji. Nawet jeśli nie brać jego słów za dobrą monetę, wypada się cieszyć, że AMD jednak zajmie się tą kwestią.
W połowie grudnia firma AMD wypuściła nowe sterowniki dla swoich kart grafiki pod nazwą AMD Radeon Software Adrenaline Edition. Gracze otrzymali garść funkcji, w tym możliwość zmiany niektórych ustawień w trakcie gry oraz mobilną aplikację Link (pozwalającą na zarządzanie kartą grafiki oraz sprawdzenie informacji o niej za pośrednictwem smartfona). Niestety, sprawdziło się stare powiedzenie, że nie ma róży bez kolców, jako że posiadacze Radeonów szybko donieśli na oficjalnym forum technicznym AMD o problemach z przymusowym wyłączaniem się starszych produkcji. Znalazły się wśród nich ostatnie odsłony serii Command & Conquer (np. Wojny o Tyberium i Red Alert 3), cykl Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie i edycja rozszerzona pierwszego Wiedźmina. Wkrótce głos zabrał przedstawiciel AMD o pseudonimie ray_m, ale jego odpowiedź nie zbiegła się z oczekiwaniami graczy. Oznajmił bowiem, że firma nie zamierza zająć się tym problemem, wynikającym – jak oznajmił – z przestarzałych modułów interfejsu API (czytaj: DirectX 9.0):
„Tytuł ten (Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium – przyp. autora) jest z 2007 roku, nie jest więc prawdopodobne, byśmy poświęcili cenne zasoby inżynierskie tej kwestii, najpewniej wynikającej z przestarzałych modułów API”.
Jak łatwo zgadnąć, reakcja graczy była daleka od entuzjazmu. Wielu poddało też w wątpliwość wyjaśnienie producenta, skoro błąd nie występował na wcześniejszych sterownikach, a konkurencyjne układy nadal nie mają problemu z uruchomieniem omawianych tytułów. Co więcej, w czasie jaki minął od odpowiedzi lista poszkodowanych gier (vide Reddit) rozrosła się o nowsze produkcje, m.in. Tales of Berseria i Pro Evolution Soccer 2017. Część użytkowników odnotowała problemy nawet z wciąż bardzo popularnymi hitami pokroju League of Legends czy Counter-Strike: Global Offensive. Niestety, do czasu publikacji tego tekstu AMD nie poruszyło ponownie tej kwestii, najwyraźniej pozostając przy dotychczasowym stanowisku.