Amazon Prime wzbogacił się o fajną, nową opcję dla graczy. Amazon Luna trafiła do Polski i pozwala zagrać w gry z Epica, Ubisoft Store i GOG-a
Platforma streamingowa Amazon Luna jest już dostępna w Polsce. Abonament Luna+ wyceniono na 39,99 zł/miesiąc, ale w wybrane tytuły grać można również w ramach usługi Amazon Prime.
Amazon Luna, czyli platforma streamingowa od amerykańskiego giganta, oficjalnie zawitała do Polski (oraz Holandii i Austrii). Co ciekawe, firma zdecydowała się wykonać taki ruch po cichu, bez żadnej zapowiedzi. Usługa dotychczas dostępna była tylko w USA, Kanadzie i kilku europejskich krajach (we Francji, Włoszech, Niemczech i Hiszpanii), jednak teraz – ponad 2 lata po premierze – skorzystać z niej mogą również nasi rodzimi gracze.
Aby rozpocząć zabawę w chmurze, należy być posiadaczem abonamentu Luna+ lub Amazon Prime. Ten pierwszy wyceniony został na 39,99 zł zamiesiąc, ale firma oferuje na start 7-dniowy okres próbny. Wraz z zakupem otrzymacie dostęp do biblioteki oferującej ponad 100 produkcji oraz możliwość grania w tytuły z wybranych sklepów. Obecnie wspierane są Epic Games Store, Ubisoft Connect oraz GOG (nasz rodzimy serwis ogłosił współpracę z Amazonem 18 marca 2024 r.).
Jeżeli natomiast posiadacie subskrypcję Amazon Prime, to możecie wypróbować niektóre produkcje z owych sklepów bez dodatkowych opłat. Ponadto uzyskacie dostęp do zmieniającej się co miesiąc oferty Prime Gaming. Obecnie w jej skład wchodzą m.in. Fallout: New Vegas, Metro Exodus czy Fallout 3.
W kwestii sterowania: Amazon Luna nie wymaga żadnego specjalnego kontrolera, a grać możecie z użyciem klawiatury i myszy, padów do Xboxa czy PlayStation, a także telefonu. Firma oferuje również własne, dedykowane urządzenie nazwane „kontroler Luna”, które dostępne jest do kupienia za 299,99 zł, a jego premiera zaplanowana została na 26 czerwca.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!