autor: Daniel Kazek
Afterfall - polska produkcja napędzana profesjonalnym silnikiem
Polska grupa developerska Intoxicate Interactive, poinformowała o podpisaniu umowy z firmą Unigine Corp. Układ przewiduje wykorzystanie silnika Unigine przez rodzimego producenta w ambitnym projekcie o nazwie Afterfall.
Polska grupa developerska Intoxicate Interactive, poinformowała o podpisaniu umowy z firmą Unigine Corp. Układ przewiduje wykorzystanie silnika Unigine przez rodzimego producenta w ambitnym projekcie o nazwie Afterfall.
Kompletny engine graficzny został przekazany Polakom nieodpłatnie. Duży wpływ na taką decyzję twórców technologii, miała zakończona faza przedprodukcyjna programu, który rodzi się bez wsparcia inwestorów, co jeszcze bardziej podziałało na wyobraźnie przedstawicieli Unigine Corp.
Pozyskanie silnika jest dla autorów Afterfall dużym krokiem naprzód. Teraz programiści mogą wreszcie skoncentrować się na tworzeniu gry w pełnym tego słowa znaczeniu. Zastosowane rozwiązanie, pozwoli zaimplementować do gry m.in. dynamicznie zmieniającą się pogodę, zaawansowaną fizykę, różnorodność terenową, czy też wygodny dla gracza system przechodzenia do kolejnych lokacji. Dzięki temu, opracowywany świat ma spełniać obecnie obowiązujące standardy, wytyczone przez największych producentów gier.
Afterfall, znany wcześniej jako Burżuazja, przeniesie nas w postapokaliptyczną rzeczywistość z gatunku cRPG, od razu przywołującą na myśl genialny dla wielu cykl Fallout. Tętniąca życiem powierzchnia planety rezyduje już tylko w wspomnieniach najstarszych ocalałych oraz w podtrzymujących nadzieję legendach. Po latach odosobnienia w podziemnych schronach, urządzenia pomiarowe wskazują, że radioaktywny pył nie zagraża już życiu, a anomalie pogodowe ustąpiły. Trzeba wyjść na zewnątrz.
Jak obiecują polscy programiści, tym wybranym przyjdzie nam kierować w świecie charakteryzującym się pełną swobodą działania, bez narzucania jakiejkolwiek drogi postępowania. Oznacza to przede wszystkim dowolność w kształtowaniu głównego bohatera, który będzie przemierzał pustkowia pozbawiony nakreślonego celu. Ot, idzie sobie taki, strzelając jednym z dwudziestu pięciu rodzajów broni lub własnoręcznie zmontowanym arsenałem i powala napotkanego wroga – co najmniej 150 unikalnych. Oczywiście wszystko zależy od gracza i równie dobrze będzie on mógł przemykać się niepostrzeżenie z miejsca na miejsce lub popisywać sztuką przekonywania podczas słownej wymiany poglądów.
W wykreowanych realiach, spotkamy około osiem podstawowych ras, których dotknęło największe nieszczęście, czyli mutacja. Świat zostanie podzielony na dziewięć rozległych stref, oddając tym samym do spenetrowania mniej więcej pięćdziesiąt lokacji (lodowe pustkowia, pustynie, bagna, odradzające się ze zgliszczy miasta, etc.). Pośród tego wszystkiego działać będą cztery organizacje paramilitarne, dysponujące sprzętem najwyższej klasy.
Obszerne rozwinięcie zaprezentowanych tu informacji znajdziecie na oficjalnej stronie projektu. Nie wiadomo jeszcze kiedy Afterfall zadebiutuje na rynku (w planach jest wersja angielska i polska). Póki co, twór Intoxicate Interactive nie znalazł swojego wydawcy. Liczymy, że to tylko kwestia czasu.