Activision pokłada wielkie nadzieje w mikrotransakcjach
Mikrotransakcje zawładnęły Siecią i czy tego chcemy czy nie, stały się integralną częścią oferowanych nam przez wydawców produktów. Firmy odkryły, że jest to znakomity dodatkowy interes i wiążą z zakupami przez dodatkowej zawartości do gier coraz większe nadzieje. Koncern Activision na przykład oczekuje, że w tym roku jego przychody z tytułu tzw. DLC oferowanego w usługach PlayStation Store, Xbox Live i Wii Shop Channel wyniosą od czterdziestu do pięćdziesięciu milionów dolarów.
Mikrotransakcje zawładnęły Siecią i czy tego chcemy czy nie, stały się integralną częścią oferowanych nam przez wydawców produktów. Firmy odkryły, że jest to znakomity dodatkowy interes i wiążą z zakupami dodatkowej zawartości do gier coraz większe nadzieje. Koncern Activision na przykład oczekuje, że w tym roku jego przychody z tytułu tzw. DLC oferowanego w usługach PlayStation Store, Xbox Live i Wii Shop Channel wyniosą od czterdziestu do pięćdziesięciu milionów dolarów.
Firma największe nadzieje pokłada w znakomitym przyjęciu przez graczy dodatkowych piosenek do serii Guitar Hero i nowych map do Call of Duty. I o ile dotychczas w tym pierwszym przypadku długofalowe zyski mogła czerpać jedynie opierając się na usługach Sony i Microsoftu, o tyle wraz z jesienną premierą Guitar Hero World Tour, obiektem zainteresowania wydawcy stanie się również ogromna rzesza posiadaczy konsoli Wii. „Przychody ze sprzedaży zawartości dodatkowej do gier stale rosną, aczkolwiek rozpatrując je w kategoriach globalnych, wciąż są relatywnie niewielkie.” – komentuje prezes Activision Publishing, Mike Griffith.