Activision Blizzard zapłaci 35 mln dolarów kary za ubiegłoroczne skandale
Activision Blizzard zawarło ugodę, na mocy której zapłaci 35 mln dolarów kary. Powodem jest brak odpowiednich procedur, dzięki którym firma mogłaby gromadzić skargi pracowników. Ma to związek ze skandalami sprzed roku.
W piątkowym oświadczeniu amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) stwierdziła, że ??firma Activision Blizzard w latach 2018-2021 była świadoma, iż w jej strukturach brakowało odpowiednich narzędzi i procedur niezbędnych do zbierania i oceny skarg pracowników, które dotyczyły niewłaściwego postępowania w miejscu pracy. W efekcie tego twórcy m.in. serii Call of Duty zobowiązali się do wypłacenia kary w wysokości 35 mln dolarów.
Kierownictwo nie miało wystarczających informacji, aby zrozumieć liczbę i treść skarg pracowników dotyczących niewłaściwego postępowania w miejscu pracy, i nie oceniło, czy istnieją jakiekolwiek istotne kwestie, które wymagałyby publicznego ujawnienia – brzmi komunikat SEC.
W swoim raporcie SEC wykazało również, że Activision podpisywało umowy separacyjne z pracownikami opuszczającymi firmę. Te zobowiązywały ich do powiadomienia firmy w razie, gdyby otrzymali jakiekolwiek prośby o informacje od agencji rządowych, co jest niezgodne z prawem.
Dodano, że Activision Blizzard zdecydowało się usunąć tę klauzulę z umów separacyjnych w 2022 roku i że nie zostały odnotowane żadne konkretne sytuacje, w których byłym pracownikom Activision uniemożliwiono komunikowanie się z personelem tychże organów.
Jak informuje portal GamesIndustry.biz, przedstawiciele Activision Blizzard wyrazili swoje zadowolenie z rozwiązania sprawy polubownie.
Jak wynika z nakazu, udoskonaliliśmy nasze procesy ujawniania informacji w odniesieniu do zgłaszania wydarzeń w miejscu pracy i zaktualizowaliśmy język umowy o separację. Activision Blizzard jest spokojne o swoje działania dotyczące poprawy funkcjonowania miejsca pracy – brzmi oświadczenie firmy.
Na koniec przypomnijmy, że w zeszłym roku Activision Blizzard zostało pozwane z powodu licznych doniesień o molestowaniu seksualnym w miejscu pracy. Ponadto kierownictwo firmy miało stosować wobec ofiar przemoc psychiczną i zastraszanie. Z kolei w 2021 roku sam prezes korporacji, Bobby Kotick, miał osobiście wyciszać tego typu sprawy, chroniąc przy tym oprawców.
