"Aby zrozumieć Dishonored 2, trzeba je ukończyć dwukrotnie" - twierdzi dyrektor kreatywny gry
Harvey Smith, współzałożyciel i dyrektor kreatywny w studiu Arkane, ujawnił, że aby w pełni zrozumieć grę Dishonored 2, trzeba ją ukończyć co najmniej dwa razy, zaś pierwsze podejście zaprezentuje jedynie około jednej czwartej przygotowanej zawartości.
Nikt raczej nie sądził, że zapowiedziane na 11 listopada Dishonored 2 będzie grą, której wszystkie sekrety odkryjemy już po jednokrotnym ukończeniu. Dwie postaci z różnymi umiejętnościami, ogromne poziomy z wieloma ukrytymi przejściami i tajemnicami, odmienne style rozgrywki – wszystko sugeruje, że to produkcja, której poświęcimy naprawdę dużo czasu. Potwierdził to współzałożyciel studia Arkane, Harvey Smith. Ujawnił on, że przechodząc kampanię po raz pierwszy zobaczymy zaledwie jedną czwartą dostępnej zawartości, i że aby w pełni zrozumieć Dishonored 2, trzeba będzie ukończyć je co najmniej dwukrotnie.
To w dużej mierze zasługa wspomnianej wcześniej dwójki postaci. Smith wyjaśnił w rozmowie z serwisem Finder, na jakiej zasadzie działać będzie wybór bohaterów. „Na początku zawsze wcielasz się w Emily, bez względu na preferencje” - wytłumaczył deweloper. „Potem jednak następuje moment, w którym wybierasz albo ją, albo Corvo, i nie możesz zmienić tej decyzji przez resztę rozgrywki”. Ma to oczywiście znaczący wpływ na dalszą zabawę: duet ma bowiem całkowicie odmienne umiejętności, które możemy rozwijać w miarę postępów w fabule, toteż pojedyncze przejście zaprezentuje maksymalnie połowę dostępnych zdolności.
Smith zapewnia także, że zaprojektowane przez jego zespół etapy są po prostu zbyt złożone, by odkryć wszystkie ich sekrety za jednym razem. Do tego dochodzą różne style zabawy: część osób nastawi się na akcję, inne na skradanie, z kolei niektórzy wybiorą coś pomiędzy. Ba, znajdzie się pewnie grupa, która odmówi przyjęcia znamienia od Odmieńca i będzie grać bez nadprzyrodzonych mocy. „Sądzę, że gracze nie zrozumieją Dishonored 2, dopóki nie przejdą gry dwukrotnie” - stwierdził deweloper. „Jest tam tyle dialogów do podsłuchania i materiałów do przeczytania, w dodatku trzeba poznać wpływ środowiska na opowiadaną historię”. Dodał też, że brak skryptów sprawia, że rozgrywka zawsze dynamicznie się zmienia, co każdorazowo zapewnia różne doświadczenia.
Na ile te obietnice okażą się prawdziwe, przekonamy się 11 listopada, kiedy to produkcja studia Arkane trafi na PC, Xboksa One oraz PlayStation 4. Trudno jednak uwierzyć, że deweloperzy rzeczywiście będą wymagać od graczy kilkukrotnego podchodzenia do kampanii, by zrozumieć całą historię; nie każdy ma ostatecznie czas, by parę razy kończyć jedną grę. Znacznie bardziej prawdopodobne wydaje się to, że przy kolejnych przejściach będziemy znajdować coraz to więcej szczegółów, rzucających jaśniejsze światło na poszczególne wątki i poszerzających naszą wiedzę na temat przedstawionego świata.
- Oficjalna strona internetowa gry Dishonored 2
- Widzieliśmy w akcji grę Dishonored 2 – Emily Kaldwin na wojennej ścieżce
- Kompendium wiedzy o grze Dishonored 2