Blue Box Games nie tworzy Silent Hill - szef studia zapewnia, że nie jest aktorem
Dwa miesiące temu w sieci pojawił się zwiastun enigmatycznej gry pod tytułem Abandoned. Fani Hideo Kojimy szybko uznali go za ukrytą zapowiedź nowego Silent Hilla. Teraz na Twitterze umieszczono oświadczenie twórcy produkcji, który zaprzecza pogłoskom.
- Szef studia Blue Box odpowiedział na sugestie, jakoby Abandoned było w rzeczywistości kolejną odsłoną Silent Hilla.
- Zapowiedział także Q&A, które ma odbyć się w najbliższym czasie i rozwiać wątpliwości graczy.
Dwa miesiące temu w sieci pojawił się zwiastun pierwszoosobowego survival horroru pod tytułem Abandoned od nowego studia Blue Box. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że gracze znaleźli w nim wskazówki sugerujące, że gra nie jest tym, czym wydaje się być. Od tamtego czasu liczba hipotez dotyczących gry stale rosła. Według wielu teorii jest ona przykrywką, pod którą tak naprawdę znaleźć możemy nowego Silent Hilla produkowanego przez samego Hideo Kojimę.
Hipotez jest już tyle, że twórcy Abandoned postanowili odnieść się do sprawy. Najpierw opublikowano krótki post, w którym wytłumaczono sytuację.
Chcemy po raz ostatni odpowiedzieć na krążące wokół plotki. Jesteśmy małym, niezależnym studiem, w którym pracują prawdziwi ludzie. Naszą pracę napędza pasja. Chcemy zorganizować transmisję Q&A, za pośrednictwem której rozwiejemy wszelkie wątpliwości.
Powyższe oświadczenie jednak nie pomogło. Kilka godzin później na profilu Blue Box pojawiło się więc krótkie nagranie, na którym zobaczyć możemy szefa studia.
Cześć wszystkim, z tej strony Hasan Kahraman. Chciałem zrobić krótkie wideo, w którym się wam pokażę i udowodnię, że jestem prawdziwą osobą. Nie jestem powiązany z Hideo Kojimą, ani nie jestem aktorem. Nie pracuję nad Silent Hillem. Chciałem po prostu pokazać wam swoją twarz, udowodnić, że istnieję. Niedługo przeprowadzimy Q&A i wtedy wyjawimy więcej informacji.
Trzeba przyznać, że sytuacja, w której szef studia musi udowadniać, że jest prawdziwą osobą, wygląda naprawdę ciekawie. Jego oświadczenie na niewiele się jednak zdało. W komentarzach pod postem znaleźć można już wiele głosów graczy, którzy nadal uważają całą sprawę za mistyfikację. Biorąc pod uwagę liczbę poszlak odnoszących się do Silent Hilla, jakie wcześniej znaleziono, nadal mogą mieć oni rację.
Pełen podejrzeń jest między innymi Jason Schreier, któremu udało się przeprowadzić wywiad z Kahramanem. Wspomina on, że szef studia nie chciał zezwolić na rozmowę z jakimkolwiek innym członkiem zespołu oprócz jednego, który nie odpowiedział na próby kontaktu. Hasan nie zdradził również szczegółów dotyczących kontraktu z Sony oraz informacji na temat inwestorów, którzy przeznaczyli swoje pieniądze na produkcję Abandoned. Pod znakiem zapytania stoi także istnienie samego Blue Box. W studiu pracuje rzekomo ponad 50 osób. W serwisie LinkedIn wyróżnić jednak można tylko jednego pracownika firmy, czyli samego Kahramana.
Na nowe informacje, które mogą wyjaśnić tę dziwną sytuację, musimy jeszcze poczekać. Najprawdopodobniej pomoże w tym wspominane już Q&A. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie się ono odbędzie.
Abandoned ma pojawić się na PS5 oraz PC. Premiera gry przewidziana jest na ostatni kwartał 2021 roku.
