autor: Bartosz Świątek
80 minut rozgrywki z XCOM 2: War of the Chosen
Do sieci trafił soczysty materiał prezentujący rozgrywkę w XCOM 2: War of the Chosen. Na filmie Chris Bratt z Eurogamera i jeden z twórców gry, Jake Solomon, przechodzą pojedynczą misję, przedstawiając przy tym kolejne nowości, które znajdziemy w powstającej właśnie produkcji.
XCOM 2: War of the Chosen to zapowiedziany w czasie tegorocznego E3, dodatek do wydanego w lutym zeszłego roku XCOM 2. Studio Firaxis Games reklamuje swój projekt jako „tak duży, że tak naprawdę mógłby być XCOM-em 3”. Czy obszerny materiał z rozgrywki potwierdza te odważne słowa? Zdecydowanie tak. Wygląda na to, że zapowiada się naprawdę smakowity kąsek dla fanów gier strategicznych.
System Więzi
Jedną z zaprezentowanych na filmie nowości jest system więzi drużynowych. Kształtujemy je za pośrednictwem Centrum Treningowego, w którym dodatkowo możemy także zmieniać zdolności poszczególnych bohaterów. Dobrze rozumiejący się żołnierze zyskują taktyczne bonusy, kiedy znajdują się blisko siebie (UI gry podświetla na zielono pole towarzysza broni, który gwarantuje nam bonus). Otrzymują także dostęp do nowych umiejętności, które często (ale nie zawsze) wymagają, by wojacy znajdowali się blisko siebie. Dla przykładu widoczny na materiale skill Teamwork z pierwszego poziomu pozwala przekazać kompanowi jeden punkt akcji. Zdolności możemy użyć raz na bitwę. Pojawianie się więzi między naszymi żołnierzami pozwala także na tworzenie… własnych plakatów! Możemy wybrać pozę i formację, dostosować tło, tekst, filtry i efekty. Mała rzecz, a cieszy.
Nowe frakcje, starzy znajomi
W materiale możemy zaobserwować również nowe postacie. Chodzi tu na przykład o przedstawiciela Radia Ruchu Oporu, ale przede wszystkim bohaterów przynależących do nowych frakcji, takich jak: Volk (dowódca Reapers), Betosa (dowódca Skirmishers), Mox (żołnierz Skirmishers), Elena (żołnierz Reapers). Niektórzy starzy znajomi doczekają się także drobnego liftingu w postaci nowego portretu (Bradford, Tygan, Firebrand).
Przedstawiciele poszczególnych frakcji mają dostęp do nowych umiejętności – np. Reapers są ekspertami od zwiadu. Na filmie zaprezentowano ich zdolność Shadow, która pozwala na ponowne ukrycie się bez wykorzystania akcji. Możemy jej użyć raz na misję, ale nigdy w tej samej turze, w której wyszliśmy z cienia. Reapers poruszają się także szybciej w ukryciu i ryzykują wykrycie przez wroga wyłącznie, gdy podejmują akcje. Mogą nawet strzelać bez ujawniania swojej pozycji, jednak czyniąc to, bardziej zwracają uwagę wrogów (zwiększa się ich obszar detekcji względem żołnierza). Z każdym kolejnym strzałem o 30% rośnie też szansa, że nie uda nam się pozostać w ukryciu. Pośród innych umiejętności Reapers znaleźć można też m.in. Remote Start (ułatwia zwiad) oraz Blood Trail (strzały zadają 1 dodatkowy punkt obrażeń celom zranionym w danej rundzie).
Z kolei przedstawiciele frakcji Skirmishers mają dostęp do umiejętności Justice, która pozwala im pochwycić humanoidalnego przeciwnika swoją rękawicą, a następnie wymierzyć mu cios z modyfikatorem +25% do trafienia. Uderzenie zadaje bazowe obrażenia na poziomie 4, ale nie może trafić krytycznie. Ze zdolności możemy skorzystać raz na 5 tur, wymaga ona pojedynczej akcji, ale nie kończy naszej rundy, co pozwala na nieco elastyczności w jej zastosowaniu.
Nie-zombie i inni wrogowie
Ciekawie prezentują się także nowi wrogowie. Uwagą przyciągają tu przede wszystkim Lost, czyli wariacja na temat zombie (którymi, jak z rozbawieniem nalegał Jake Solomon, tak naprawdę nie są). Lost poruszają się w „rojach” liczących 5-7 osobników. Charakteryzuje ich niewielka spostrzegawczość (niewielki obszar detekcji), jednak niektóre rzeczy – jak na przykład eksplozje granatów lub elementów otoczenia na mapie – mogą zwrócić ich uwagę. Dodatkowo walcząc z nimi, uzyskujemy zdolność Headshot Chaining – zabijając jednego z Lost pojedynczym strzałem, żołnierz otrzymuje dodatkowy punkt akcji, dzięki czemu w zasadzie może strzelać, dopóki nie spudłuje.
Innym rodzajem wroga, którego możemy zobaczyć na materiale, jest wyposażony w miotacz ognia ADVENT Purifier. Stanowi duże zagrożenie dla naszych żołnierzy także dlatego, że zabicie go wiąże się z ryzykiem wywołania eksplozji. Z kolei nieuchwytny Assassin dzięki zdolności Vanishing Wind może opuścić pole walki.
Smaczki i zmiany w interfejsie
XCOM 2: War of the Chosen przyniesie ze sobą także wiele zmian i usprawnień interfejsu. W oczy rzucają się przede wszystkim dokładniejsze informacje na temat szans na trafienie, trafienie krytyczne oraz liczba zadawanych obrażeń, które pojawiają się na ekranie, gdy chcemy wydać naszemu żołnierzowi rozkaz strzału do wroga. Wciskając ALT i wskazując jedno z pól, możemy również uzyskać przydatną informację o wrogach widocznych z tamtego punktu i tym, czy będą z niego oflankowani. Powinno to ułatwić m.in. planowanie zasadzek. Inaczej prezentuje się także ekran przygotowania do misji.
Zmianie uległ też system woli walki – wskaźnik ten będzie teraz spadał wraz z trwaniem misji, co dodaje do gry dodatkowy czynnik, na który będziemy musieli zwracać uwagę. Dodatkowo nasi żołnierze będą mogli zostać schwytani przez wroga – by odzyskać jeńca, konieczne będzie przeprowadzenie skutecznej akcji ratunkowej.
XCOM 2: War of the Chosen ukaże się na polskim rynku 29 sierpnia bieżącego roku. Gra będzie dostępna w wersjach na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One.