autor: Szymon Liebert
80 aktorów i 47 godzin rozmów w Fable III
Na trwającej właśnie imprezie Develop 2010 dowiedzieliśmy się, że w Fable III usłyszymy aż 47 godzin wypowiedzi nagranych przez około 80 aktorów. To mniej więcej o 10 godzin więcej dialogów i monologów niż w poprzedniej odsłonie (36 godzin). Oczywiście kilka postaci przemówi głosami znanych aktorów i celebrytów, w tym Johna Cleese’a.
Na trwającej właśnie imprezie Develop 2010 dowiedzieliśmy się, że w Fable III usłyszymy aż 47 godzin wypowiedzi nagranych przez około 80 aktorów. To mniej więcej o 10 godzin więcej dialogów i monologów niż w poprzedniej odsłonie (36 godzin). Oczywiście kilka postaci przemówi głosami znanych aktorów i celebrytów, w tym Johna Cleese’a.
Statystyki dotyczące nagrań na potrzeby Fable III ujawnił Georg Backer, producent audio ze studia Lionhead. Twórca przekazał, że na potrzeby produkcji zatrudniono trzech pisarzy, którzy spłodzili dzieło składające się z 460 tysięcy słów. Tyle tekstu było potrzebne do ożywienia około 30-40 typów rozmówców prowadzonych przez sztuczną inteligencję.
W grze zastosowano system, który odpowiada za stosowne wypowiedzi przechodniów. Mieszkańcy miast i wiosek będą rozmawiać między sobą o wydarzeniach ze świata, dzięki czemu czasem dowiemy się dokąd powinniśmy się udać lub czym zająć (podobny pomysł pojawił się w Oblivionie). Każda niezależna postać powinna dysponować około 2 tysiącami linijek tekstu.
Powyższy rozmach tekstowo-wokalny ma wyeliminować sytuacje, w których te same teksty usłyszymy kilkukrotnie, co jest typowe dla gier. Głos postaci niezależnych (przede wszystkim lokaja) przeprowadzi nas przez wprowadzenie do gry i zapozna z interfejsem ukrytym w otoczeniu. Twórcy zrezygnowali bowiem ze standardowych dwuwymiarowych ekranów i paneli.
Gra będzie przegadana we wszystkich wymiarach – dowiedzą się o tym na własnej skórze także osoby, które postanowią wstąpić na małżeńską ścieżkę (1,500 linijek tekstu). Wszystko to brzmi świetnie, tym bardziej, że w nagraniach do Fable III brali udział: John Cleese, Ben Kingsley, Stephen Fry, Jonathan Ross, a więc brytyjska śmietanka aktorów i prezenterów.
Georg Backer mówił również o prowadzeniu narracji, która jego zdaniem w grach może być w znaczny sposób powiązana z rozgrywką. Budowanie napięcia odbywa się na kilku poziomach – Becker podziwia Bioshocka za budowanie tła fabularnego za pomocą dobrej konstrukcji leveli i Portala za wywołanie emocji względem nieożywionego obiektu (companion cube).