2. sezon Fallouta Amazona wprowadzi istotną zmianę względem gier. Jonathan Nolan: „To jedna z rzeczy, które najbardziej kochałem w 1. serii”
Fani Fallouta z niecierpliwością oczekują drugiego sezonu serialu Amazona. Twórca serii już zapowiedział istotną zmianę, jaką wprowadzi względem gier.
Fallout Amazona kontynuował dobrą passę serialowych adaptacji gier zapoczątkowaną przez The Last of Us HBO. Produkcja Jonathana Nolana zebrała świetne recenzje, przypadła do gustu widzom i cieszyła się na platformie ogromną popularnością, co sprawiło, że tytuł przedłużono na drugi sezon.
Twórcy zdradzili już jakiś czas temu, czego możemy spodziewać się po kolejnej odsłonie serialu. Teraz producent wykonawczy Jonathan Nolan wyjawił, jaką istotną zmianę wprowadzi względem gier.
Filmowiec zauważył, że medium gier ma problemy z opowiadaniem historii poprzez retrospekcje. W grach RPG Bethesdy unika się takich scen, ponieważ twórcy wolą zmaksymalizować czas gry i stawiają na interakcje. W drugim sezonie serialu Fallout retrospekcji nie zabraknie.
W serialu możemy zrobić retrospekcje i eksplorować to, co było wcześniej. To jedna z tych rzeczy, które najbardziej kochałem w pierwszym sezonie, a w drugim będzie tego jeszcze więcej – zapowiedział Jonathan Nolan (vide Inverse).
Wygląda więc na to, że widzowie będą mieli szansę, by więcej dowiedzieć się na temat tego, jak Cooper Howard stał się Ghoulem.
Co ciekawe, twórcy przygotowali dla fanów serialu jeszcze jedną niespodziankę. W drugim sezonie serii zobaczymy Macaulaya Culkina. Nie wiadomo, w kogo wcieli się gwiazdor Kevina samego w domu, ale pojawiają się plotki, że aktor może zagrać postać w typie szalonego geniusza.
Pierwszy sezon Fallouta można obejrzeć na Prime Video.