Włoska mafia pracuje zdalnie, Apple przecieka
Mafia jest groźna także w Internecie, Salwador to jeden wielki bitcoinowy eksperyment, rolnicy padają ofiarą hakerów, ludzie mają coraz mniej powodów do pisania, a Apple nie radzi sobie z komunikacją.
- Włoska mafia przeniosła się do sieci. Z kiepskim skutkiem.
- Salwador powoli staje się kryptowalutowym memem.
- Rolnicy padają ofiarą hakerów.
- Litery to przeszłość, po co w ogóle pisać?
- Wyciekła notatka Apple o walce z wyciekami informacji.
Zapraszamy na nasz alternatywny przegląd wiadomości ze świata technologii. Codziennie przeglądamy komunikaty prasowe i doniesienia z całego świata w poszukiwaniu najważniejszych informacji o nowych technologiach. Na stronę trafia kilka z nich, sporo jednak odrzucamy z różnych względów. Czasami muszą po prostu ustąpić ważniejszym nowinkom, a czasami są zbyt dziwne lub zbyt mało o nich wiemy, by napisać cały tekst.
Poniżej znajdziecie wiadomości przyćmione przez newsy o najnowszych konsolach, wielkich skandalach czy tweetach pewnego ekscentrycznego miliardera lubującego się w kosmosie i kryptowalutach. Nie znaczy to jednak, że są to tematy nieciekawe – wręcz przeciwnie!
Włoska mafia pracuje zdalnie
Pandemia COVID-19 to ciężki okres dla wielu branż. Firmy gastronomiczne czy zajmujące się przygotowywaniem targów i konferencji odczuły jej skutki najmocniej. Jak się okazuje, zorganizowana przestępczość też musiała szukać nowych sposobów działalności. Haracze i wymuszenia są znacznie trudniejsze w reżimie sanitarnym i przy zachowaniu rekomendowanego dystansu społecznego. Gangsterzy zostali więc w domu i włączyli komputery. Wpadli w ręce wymiaru sprawiedliwości, ale przecież to dopiero początek, każdy się kiedyś uczył. Prawda?
Hiszpańska policja we współpracy ze swoim włoskim odpowiednikiem, a także agencjami Europol i Eurojust rozbiła grupę przestępczą powiązaną z włoską mafią. Aresztowano 106 osób zaangażowanych w oszustwa internetowe, pranie brudnych pieniędzy, handel narkotykami i zawłaszczanie mienia. Podejrzani mieli wyłudzić mamonę od setek ofiar przez Internet, wykorzystując ataki phishingowe, przechwytywanie kart SIM (SIM swapping) czy włamania do poczty elektronicznej. W ubiegłym roku mogli zarobić na takiej działalności nawet 10 mln euro.
El Presidente bawi i uczy w Salwadorze
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, jest niezwykle barwną postacią. Wybrany w demokratycznych wyborach, sam siebie określa na Twitterze jako „najfajniejszego dyktatora na świecie”. Ostatnio wprowadził bitcoin jako oficjalną walutę kraju, a teraz dzieli się wskazówkami, jak inwestować w BTC. Pozostaje mieć nadzieję, że zna się na rzeczy, bo od tego zależy stabilność finansowa całego kraju.
Jak brzmi uniwersalna rada prezydenta? Kupuj na spadkach.
Rolnicy na celowniku hakerów
Rolnicy nie wydawali się zbyt oczywistym celem ataków hakerskich. Stosunkowo niewielka komputeryzacja i skromne pieniądze w porównaniu do innych sektorów, jak np. bankowy czy energetyczny, sprawiały, że niewielu brało się za hakowanie ziemniaków. Do teraz.
Spółdzielnia rolnicza Crystal Valley w USA padła ofiarą ataku ransomware. To drugi przypadek zaledwie w ciągu kilku dni, co może wskazywać na zaplanowaną akcję przestępców. Atak doprowadził do paraliżu systemu komputerowego, przez co niemożliwe było wypłacanie środków rolnikom.
Produkcja żywności to jedna ze strategicznych gałęzi gospodarki. Choć pojedyncze incydenty nie zagrożą całemu krajowi ani nie wywołają klęski głodu, włamanie na większą skalę może doprowadzić do paraliżu całej branży. A przy postępującej automatyzacji i komputeryzacji być może także do zniszczenia plonów czy skażenia środowiska. Mniej spektakularne niż atak na elektrownie jądrowe, ale niezwykle niebezpieczne.
Emotki na ratunek głodnym i leniwym
Jeśli jesteś tak leniwy, że nie chce Ci się nie tylko gotować, ale też wyszukać restauracji, w której zamówisz jedzenie – świetnie się składa. Uber Eats to rozumie i nie ocenia. Oferuje za to usługę wyszukiwania posiłków z wykorzystaniem emotek. Bez tych wszystkich męczących literek. Jak tłumaczy firma:
Jedzenie jest uniwersalnym językiem i wiedzieliśmy, że nasza mapa musi to odzwierciedlać. Dlatego po raz pierwszy użytkownicy na całym świecie mogą wyszukiwać na niej lokale za pomocą emoji związanych z pożywieniem (co jest szczególnie przydatne w przypadku podróży do krajów, w których obowiązują różne języki). Dzięki Bogu, symbol hamburgera jest taki sam na całym świecie!
Apple przecieka
Apple nie radzi sobie z przepływem informacji. Wewnętrze notatki i szczegóły rozmów wyciekają do prasy, tak jak ostatnie informacje o częstych testach na COVID-19 wśród niezaszczepionych pracowników. Miarka się przebrała, Tim Cook napisał e-mail, że wypowiada wojnę przeciekom. Tak, ten e-mail też wyciekł. The Verge podaje jego treść, a poniżej znajdziecie najważniejszy fragment:
Piszę o tym dzisiaj, ponieważ słyszałem od wielu z Was, że byliście niewiarygodnie sfrustrowani, gdy treść spotkania wyciekła do dziennikarzy. Działo się to po premierze produktu, podczas której większość szczegółów naszych zapowiedzi również wyciekła do prasy.
Chcę, abyście wiedzieli, że podzielam Waszą frustrację. Te okazje do współpracy jako zespół są naprawdę ważne. Ale sprawdzają się tylko wtedy, gdy możemy mieć pewność, że treść rozmów pozostanie w firmie Apple. Chcę Was zapewnić, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zidentyfikować osoby, które dopuściły się przecieku. Jak wiecie, nie tolerujemy ujawniania zastrzeżonych informacji, niezależnie od tego, czy chodzi o własność intelektualną produktu, czy szczegóły poufnego spotkania. Wiemy, że osób, które dopuściły się przecieku, jest niewiele. Wiemy również, że takie osoby nie powinny tu pracować.