Elon Musk odniósł się do rekordowego zamówienia na samochody Tesli [Aktualizacja]

AKTUALIZACJA

Wiele wskazuje na to, że niedawne doniesienia o gigantycznej ofercie złożonej przez firmę Hertz mogły być nieco przesadzone. Amerykanie ogłosili światu 25 października, że zamówią 100 tysięcy sztuk samochodów Tesli do końca 2022 roku. Elon Musk stwierdził jednak, że nikt na razie nie złożył takiego zamówienia, a nawet jeśli Hertz faktycznie chce nabyć aż 100 tysięcy aut, to będzie musiał poczekać w kolejce – tak jak każdy inny klient. Dodał także, że popyt na samochody Tesli jest w tej chwili większy niż podaż, a ewentualne podpisane umowy z Hertz nie będzie mieć żadnego wpływu na sytuację finansową firmy. Czy całe to zamieszanie było tylko kolejną sprytną zagrywką marketingową mającą na celu podnieść wartość Tesli? Nie można tego wykluczyć.

Oryginalna wiadomość

Samochody Tesli potrafią spolaryzować rzesze fanów motoryzacji. Producentowi nie można jednak zarzucić braku efektownego i efektywnego marketingu. Wczorajsza sesja na giełdzie zakończyła się ze wzrostem ceny akcji Tesli do 1024,86 dolara za sztukę. Oznacza to, że wartość rynkowa korporacji wynosi ponad bilion dolarów. Powodem sukcesu jest zamówienie 100 tysięcy samochodów, złożone przez firmę Hertz. Transakcja ma przynieść Tesli ponad 4 miliardy dolarów zysku.

Skala zamówienia jest ewenementem na skalę światową. Nikt wcześniej nie zakupił bowiem takiej liczby pojazdów elektrycznych w ramach pojedynczej transakcji. Hertz jest jednak największym przedsiębiorstwem zajmującym się wynajmem pojazdów w USA, toteż można wnioskować, że ta inwestycja została dogłębnie zaplanowana. Co ciekawe, korporacja w 2020 roku złożyła wniosek o upadłość, która była pokłosiem pandemii COVID-19. Jak to często w Stanach Zjednoczonych bywa, firmę uratowali inwestorzy. Obecnie Hertz prowadzi modernizację floty i zamierza wymienić wszystkie pojazdy z silnikami spalinowymi na takie o napędzie elektrycznym.