Wiadomość sprzęt i soft 30 lipca 2021, 21:20

Podanie o pracę współzałożyciela Apple sprzedane za 1,2 miliona złotych

Pierwsze podanie o pracę Steve’a Jobsa trafiło na aukcję już czwarty raz i osiągnęło rekordową kwotę. Na sprzedaż wystawiono też wersję NFT, jednak nie odniosła sukcesu papierowego oryginału.

Po raz pierwszy ta cenna pamiątka zmieniła właściciela na początku roku. Odręcznie napisane przez współzałożyciela Apple podanie zostało zakupione za ponad 800 tysięcy złotych. Tym razem jednak na aukcję wystawione zostały dwie kopie dokumentu – wcześniej wspomniany oryginał oraz jego cyfrowa wersja NFT, czyli Non-Fungible Token (via TechSpot). Oznacza to, że taka kopia jest niewymienialna i unikatowa. Oczywiście można wielokrotnie kopiować plik na różne urządzenia, na przykład w celu zrobienia kopii zapasowej, jednak oryginał z certyfikatem NFT będzie tylko jeden.

Jak widać, fizyczna wersja dokumentu osiągnęła wyższą cenę. Źródło: TechSpot.

Chętni mogli brać zatem udział w dwóch licytacjach jednocześnie. Przed samą aukcją można było wypełnić ankietę, by zdecydować, który przedmiot osiągnie wyższą cenę. Jak można się było spodziewać, wygrała forma papierowa, na którą zagłosowało oddało 80% osób. Koniec końców za fizyczną wersję podania o pracę Steve’a Jobsa szczęśliwy nabywca zapłacił ok. 1,2 miliona złotych. Wersja z tokenem NFT została wylicytowana za prawie 106 tysięcy złotych.

Popularność tokenów NFT ciągle wzrasta, a niska kwota podania o pracę w formie elektronicznej jest raczej wyjątkiem niż regułą. Cyfrowa wersja kodu źródłowego WWW na początku miesiąca osiągnęła cenę ponad 20 mln złotych. W podobny sposób sprzedany został również pierwszy tweet współzałożyciela Twittera – Jacka Dorseya. W tym przypadku kupiec zapłacił ponad 11 mln złotych w kryptowalucie Ethereum, zbudowanej w technologii blockchain, która odpowiada za stronę techniczną NFT.

Nie brakuje też nietypowych transakcji, jak przypadek jednego z najbardziej popularnych memów z 2011 roku – Nyan Cata. Jak podaje serwis Business Insider, „tęczowy kociak” został sprzedany za ponad 2 mln złotych. Rekord wynoszący blisko 266 mln zł należy jednak do nabywcy kolażu składającego się z 5 tysięcy prac Michaela Winkelmanna. Trzeba zatem przyznać, że NFT ma dość spory potencjał. Technologia ta na pewno zostanie z nami na dłużej, jednak czy format Non-Fungible Token spotka się z pozytywnym odbiorem?