Najciekawsze materiały do: Deus Ex: Invisible War
Deus Ex: Invisible War - ESRGAN Upscale Pack v.12092021
modrozmiar pliku: 967,4 MB
ESRGAN Upscale Pack to modyfikacja do Deus Ex: Invisible War, której autorem jest Akven.
Deus Ex: Invisible War
demo gryrozmiar pliku: 223,9 MB
Sequel jednej z najlepszej gry akcji umiejętnie łączącej elementy RPG z wciągającą cyberpunkową fabułą. Druga część bezpośrednio nawiązuje do poprzednich wydarzeń, a gracz ponownie wciela się w rolę cybernetycznie ulepszonego agenta J.C. Dantona....
Deus Ex: Invisible War - poradnik do gry
poradnik do gry26 marca 2004
Ilustrowany opis przejścia futurystycznej gry akcji Deus Ex: Invisible War, w której cybernetycznie ulepszeni agenci tajnej organizacji rządowej UNATCO muszą powstrzymać bezwzględnych terrorystów na usługach wielkich korporacji.
Deus Ex: Invisible War - recenzja gry
recenzja gry25 marca 2004
Światowa premiera 2 grudnia 2003. Sequel znakomitej gry akcji wydanej w roku 2000, która umiejętnie łączyła elementy cRPG z wciągającą cyberpunkową fabułą. Druga część rozgrywa się w roku 2072, w 20 lat po wielkiej ekonomicznej katastrofie i wydarzeniach, które miały miejsce w Deus Ex...
Deus Ex: Mankind Divided – oczekiwania i obawy
wiadomość20 kwietnia 2015
Deus Ex: Mankind Divided, po znakomitym Buncie Ludzkości, jest kolejnym pełnoprawnym prequelem do kultowego Deus Ex z 2000 roku. Poprzednik ustawił poprzeczkę bardzo wysoko, a oficjalne zapowiedzi i efektowny zwiastun tylko zaostrzyły apetyty fanów cyberpunku. Czy jednak ulepszanie bardzo udanej może zakończyć się wyłącznie sukcesem?
Po drugiej stronie lustra, część druga. Historia firmy Looking Glass Studios
wiadomość4 listopada 2011
Upadek Looking Glass Studios nie oznaczał upadku ich myśli artystycznej. Studio wydało z siebie i współpracowało ze zbyt wielką ilością ogromnych talentów, żeby nie pozostawić po sobie godnej spuścizny. Udało się. Fragmenty ich gier, odpowiedzialni za nie ludzie, czy po prostu naśladowcy i spadkobiercy rozwiązań, które wprowadzili istnieją po dziś dzień. I chwała im za to.
Deus Ex: Human Revolution - 25 minutowy filmik z rozgrywki
wiadomość2 października 2010
Jedną z gier demonstrowanych na tegorocznym Eurogamer Expo jest Deus Ex: Human Revolution. Redaktorzy serwisu VG247 udostępnili właśnie 25 minut materiału video z prezentacji tej produkcji.
- Wieści ze świata (Just Cause 2, Deus Ex, Sam & Max) 23/06/10 2010.06.23
- Deus Ex: Human Revolution - wyciekł filmik z rozgrywki 2010.06.22
- Wieści ze świata (Deus Ex, Blizzard, Hideo Kojima) 21/04/10 2010.04.21
- Nowe informacje o następnej części Deus Ex 2010.03.12
- Tydzień ze Square Enix i Eidos na Steamie 2010.03.09
- Wieści ze świata (Dragon Age: Początek, Call of Duty 4: Modern Warfare, Deus Ex) 3/11/09 2009.11.03
- Square Enix ujawnia sprzedaż gier Eidosa 2009.04.23
Deus Ex: Invisible War - v.1.2 US
patchrozmiar pliku: 11,7 MB
wersja: v.1.2 US Druga poprawka systemowa do amerykańskiej wersji gry Deus Ex: Invisible War. Adresowana jest poprawie ogólnej wydajności działania programu oraz usunięciu problemów graficznych jakie występują u posiadaczy kart graficznych GeForce FX...
Cyberpunk 2077 – co przeczytać, co obejrzeć i w co zagrać przed premierą
artykuł27 czerwca 2020
Na kilka miesięcy przed planowaną premierą nowej produkcji CD Projekt RED zapraszamy Was do zestawienia, które ułatwi Wam jak najbliższe zapoznanie się z estetyką cyberpunku w filmie, literaturze, grach i muzyce.
Dobra przekonałem się gra jest bardzo dobra poprzedni post się nie liczy bo wtedy prawdę mówiąc grałem 20 in a teraz grę ocenić mogę na 8.5\10
GRA MA DOBRE I ZŁE STRONY TAK JAK KAŻDA,
JEST ŚWIETNA!!!
DAJE 9/10
Gra jest rewelacyjna. Traci głównie na porównaniu z pierwszą częścią, która, jakim była przełomem, wszyscy wiemy. Moim zdaniem zasadnicze różnice między tymi grami są dwie: uproszczony system (brak doświadczenia, jedna amunicja do wszystkich broni) oraz trochę mniej mroczny klimat. Jest też krótsza od poprzedniczki. Cała reszta moim zdaniem jest co najmniej równie dobra. Fabuła wcale tak bardzo nie ustępuje pierwszej części i jest moim zdaniem zgrabnie pociągnięta, są smaczki które z pewnością doceniają miłośnicy jedynki, również jest dość otwarty świat i to my decydujemy o jego losach. Główny(a) bohater(ka) daje się polubić tak jak (legendarny) już JC Denton. Jeśli ktoś, tak jak mój kumpel, pograł godzinę po czym stwierdził, że ta gra jest beznadziejna i nie ma co w nią brnąć. Zastanówcie się dwa razy. Wciąga tak samo i wcale się bardzo nie rózni. Squel gorszy może o jeden punkt w skali 1-10!
Moje drugie podejście do gry. Trzeba podejść do gry na luzie lub z pomocą czegoś hik! mocniejszego :]
Wkurzają skopane hitboxy, dziwne loadingi z wyjściem do pulpitu. Chyba silnik Unreala w żadnej generacji nie byłdobry :]
Fabularnie dobra rzecz, jak na mix wszystkich zakończeń z poprzedniej części.
Po przejściu połowy gry stwierdzam ,że narazie ta część jest gorsza od poprzedniej o 2 oceny w skali 1-10 od poprzednika...czyli narazie ocena na 8 :) czy z plusem czy z minusem,zależy od drugiej połówki gry.
Gra nie jest tak rewelacyjna jak jedynka ,ale trzyma poziom , który nie pozwala się nudzić.Co na razie jest udane? Na pewno utrzymuje ducha klimatu jedynki odwołując się do misji , rozmów z npc'ami i konstrukcją plansz.Historia jest zgrabna i można ją zakończyć na różne sposoby zapewne :) To co było najlepsze w jedynce to ilość dostępnych alternatywnych dróg do jakiegoś celu jak i rozwijanie postaci + ogólny klimat misji i miejscówek.Tutaj jest to trochę spłycone...Owszem jest i sporo innych przejść , rozwijanie postaci i klimacik miejscówek ,ale....no właśnie.W drugim Deus Exie jest uproszczony rozwój postaci, jest mniej alternatywnych dróg a i miejscówki są może i z polotem zaprojektowane ,ale brakuje tu tej specyficznej aury tajemniczości (a może się czepiam ^^)
Porównuje do jedynki ,bo myślę ,że jest to najlepsza opcja oceniania tej gry :P
Okey po przejściu gry wystawie ocenę końcową...
Gra jest dobra ,zachowuje klimat pierwszej części.Zarówno mechanika gry jak i misje są podobne do jedynki.Wszystko niby jest w porządku-są klimatyczne i mroczne miejscówki,są modyfikacje i chęć zajrzenia w każdy dosłownie kąt ,aby znaleźć drogocenne przedmioty,jest ciche omijanie wieżyczek , wślizgiwanie się do kanałów wentylacyjnych i wiele dróg do celu.Uproszczenie modyfikacji bohatera jedni uznają za zaletę inni za wadę.Ja jestem po środku,jak już to mogli zmniejszyć ilość Biomodów ,bo takto w połowie gry mam już wszystko na full ustawione ;/
Gra się przyjemnie to fakt,ale czegoś tu brakuje,ma się wrażenie ,że niektóre pomysły są bezlitośnie kopiowane z jedynki,jak i brakuję pomysłu na ciekawsze misje.
Na plus zaliczę konstrukcje i kilka ostatnich miejscówek ,nawiązanie do jedynki ,jak i historię.
Na minus załapuję się średnia długość gry i za szybkie całe zmodyfikowanie bohatera ( w połowie gry)
Średnio mi się podobały te loadingi jak i backtracking...brakuje tu również wodnych sekcji.
Gra warta zagrania ,ocenę podwyższam o jedno oczko ,bo przypomina mi momenty i klimat z pierwszej części ,którą przeszedłem rok temu ;)
Ocena 8-
ps.mam nadzieje ,że Deus Ex human revolution będzie lepsza niż ta druga część ;)
W jedynke grałem w 2007 roku i dałem jej 9,5/10. Tą przeszedłem dziś i dałem 8,5/10. Gra bardzo dobra a grafika podobnie jak w jedynce wcale nie przeszkadza. Polecam... i czekam na Human Revolution.
Wielu tu narzekało na tą gre. Wielu recenzentów przejechało walcem po tym produkcie. A ja stwierdzam że to bardzo przyzwoita gra. Na mocne 8,5, jak na razie, gra dalej. A to bardzo dużo. Jedynke przeszedłem pare dni temu. Jedynce daje 8,7. POmijam upierdliwą wpadkę z loadingami między levelami i save'ami, bo za tpowinno byc 1/10. Ale oceniam samą gre. Grafika to przeskok o jeden rok świetlny. Unreal Engine 2 to jak na mój gust całkiem porządny silnik i na maksymalnych deaach i 8x AA wygląda bardzo dorze.
Właśnie ukończyłem DE - IW po raz drugi i.... Powiem szczerze, że momentami naprawdę grałem na siłę bo niektóre levele i questy były tak naciągane (mówiąc potocznie nudne), że czasami naprawdę było ciężko. Same założenia gry są ok, tylko naprawdę po tym co zaoferował mi DE 1, naprawdę tutaj spodziewałem się, że będzie jeszcze lepiej niż w jedynce. A JEST DUŻO GORZEJ: brak elementu RPG, jedna amunicja do wszystkich broni, mierny system upgrade'owania broni, jak już napisałem wyżej nudne i jeszcze dużo mniejsze niż w jedynce levele! SPOILER! Jedynie ostatni level Liberty Island, mnie rozczuli, ale to pewnie dlatego, że uważam DEUS EXa 1 za mój numer 1 wśród wszystkich gier ogółem. Powiem szczerze, że po raz trzeci już raczej do niej nie wrócę, gdyż teraz przeszedłem ją od A do Z (wszystkie questy i zwiedzone pomieszczenie, gra ukończona na wszystkie sposoby) i zajęło mi to tylko 16h z ogonkiem!!! Gdzie DE1 przy takim graniu starczał na 50-60h!!!!!!! Bida oj bida! Z nielicznym plusów mogę natomiast wymienić: spore nawiązania do cześci pierwszej, niezła grafika, całkiem fajne bronie i (choć jest ich tu sporo mniej niż w DE1). Podczas grania miałem ogromne wrażęnie jakby robiono ją byle jak by zdążyć do planowanej daty premiery. Z sentymentu do Deus Exa daję jej słąbiutką 7, ale gdyby był to dla mnie "goły" tytuł byłoby 5 max 6.
Primo - jeśli gra była nudna to po co drugi raz ją przechodziłeś? Mi pierwsze przejście sprawiało często ból.
Secundo - Deus Ex 1 na 60h, pfff. Tyle godzin nabiję ale po trzykrotnym przejściu gry, zwykle do przejścia go potrzebuję ok. 24h.
SpecShadow ---> Za pierwszym razem grało się znośnie, jednak dopiero podczas grania w nią drugi raz powiało nudą niestety... Co do DE1... Gierkę ukończyłem nawet i w 4h. Ja te 50-60h nabiłem podczas "dokładnej eksploracji" gry. (wszystkie questy poboczne, sekretne lokacje itp) Fakt, normalne przejście gry może zająć o połowę krócej, jednak jestem tego tytułu tak wielkim fanem, że i 1 i IW przechodzę w większości przypadków od A do Z.
Gram już w Invisible War od paru ładnych godzin i gra mi się dosyć przyjemnie.
Z pewnością pierwsza część Deus Ex-a jest bardziej rozbudowana i ogólnie ciekawsza ..
Lecz grafika, udźwiękowienie, fizyka gry jak najbardziej po stronie drugiej części.
Obu grom daję tą samą ocenę, czyli 8/10.
0,5/10
Czy ktoś kupił tą grę na steam i ma takie coś " problem starting up steam " nie wiem o co kaman ?
Pomimo braku przenoszenia i ukrywania zwłok, uproszczonego ekwipunku, uproszczonych chyba do granic możliwości wszczepów i w większości bardzo małych map, gra ma swój urok. Jest zupełnie nieliniowa, daje spore możliwości wyboru co do sposobu jak rozwiązać dane zadanie i komu pomóc ale do pierwszej części oraz Human Revolution nie ma polotu. Mimo wszystko uważam, że warto w nią zagrać bo jest ciekawa. Gdyby tylko nie te wszechobecne uproszczenia...
Też potwierdzam. Gra jest dobra i warta zagrania. Po prostu jest słabsza od Deus Ex 1 oraz Human Revolution, ale nie tragiczna. Gdyby nie te durne uproszczenia, byłby 9/10... :P Ale na razie daję tylko 8/10.
P.S. Grałem w wersji pudełkowe, a nie STEAM.
Od początku gry ma się wrażenie, że świat gry jest mniejszy i wszystko takie ciasne. Natomiast nie sposób odmówić grze klimatu. Warto wspomnieć, że w grze była postać wirtualnej piosenkarki, która śpiewała fajne kawałki zespołu Kidneythieves.
i to jedyny Deus Ex gdzie można grać kobietą. Bardzo grywalna ta część, nie zamęcza jak Deus Ex human Revolution który prowadzi za ręke gracza do bólu. mamy tu wiele dużych miast, nawet Egipt, a W Human jest w sumie tylko 1 miasto - Hong Kong bo to Detroid małe i ciasne jest. Już w jedynce były 3 gigantyczne miasta. 9/10.
Twórcy tworząc jedynkę nie przewidzieli że gra odniesie sukces i zrobia sequel .To że niespecjalnie udany to jedna strona medalu.Gorzej że jedynka ma trzy zakończenia z tego co pamiętam więc dwójka powinna się zaczynać od ....wczytania naszego zakończenia wybranego w jedynce.No i kicha.Jest tylko jedna opcja i to ta przeze mnie nie wybrana.
Wiem że gdyby chcieli zrobić taki wybór to musieliby zrobic praktycznie oddzielne gry no ale jak się powiedziało A ...........
W oczekiwaniu na Cyberpunka postanowiłem sobie zagrać w jedyną część Deus Exa w którego nie miałem okazji grać. Wczoraj kupiłem na Gogu za 20 parę złotych, ciekaw jestem wypada ta część na tyle innych. Oceny nie zachęcają.
Grze trochę się dostało na premierze w recenzjach. Głównie za niedoróbki techniczne, które później zostały poprawione. Niestety gra była dużo uboższa od poprzednika. Mi przeszkadzały bardzo małe lokacje. Jednak i tak warto zagrać dla klimatu i różnych sposobów rozwiązania zadań. No i w grze usłyszymy piosenki zespołu Kidneythieves śpiewane przez wirtualną piosenkarkę NG Resonance.
Troche słabiej od Deus Ex z 2000 roku, ale klimat i frajda nadal na wysokim poziomie. To jedyny Deus Ex gdzie morzemy grać kobietą. 7.5/10.
Super gra, tylko poprostu trochę bardziej kolorowa, natomiast klimat i grywalnosc na bardzo wysokim poziomie. Kończę już 3 raz i dalej super się bawię. Wielki plus za możliwość grania kobietą i czarnorynkowe wszczepy, coś podobnego do tego z deus ex rozłam ludzkości. 9/10.
Deus ex invisible war to bardzo bardzo nie doceniona gra. Mi się grało niesamowicie dobrze. Wczoraj skończyłem. Ja bym tej grze dał ocenę 8.5. Lokacje mogły by być bardziej poprostu duże, jak to było w pierwszej części. Ale tutaj jak wyżej zostało powiedziane możesz grać dziewczyną. Wow:). I ja grałem, bo to na Deus Exa nietypowe. Chciałabym żeby w najnowszym Deus Ex się też płeć wybierało. Lubię Adama Jensena, ale np: Alex Vegą jakby się mogło też grać. Ona była super(Deus ex rozłam ludzkości). I była najlepszym partnerem Adama Jensena.
Dla mnie super od poprzedni.
Ciekawa fabuła i modyfikowany cyborg czy ulepszony implant czy hacking. Rewelacja! :-)
Druga część Deus Exa to wciąż grywalny tytuł, ale przez parę mankamentów nie dorównuje jedynce. Poza tym wydaje się w stosunku do niej mocno uproszczona, "wypłaszczona".
To co się wyróżnia to na pewno grafika. Deus Ex 2 wygląda po prostu ładnie i nawet dziś nie powinien jakoś specjalnie odstraszać. Podobały mi się praktycznie wszystkie lokacje - na każdym kroku czuć ten brud i atmosferę spisku. Również muzycznie gra stoi na dobrym poziomie. Soundtrack jest charakterystyczny, podobnie jak było to w pierwszej części. Motywy muzyczne jeszcze bardziej podkręcają ten brudny, futurystyczny klimat. To, co zostało z pierwszej części i dalej budzi uznanie to możliwość przechodzenia tej gry "po swojemu". To od nas zależy czy będziemy chcieli się skradać i nawet nie wyjmować broni czy też pójdziemy na rzeź. W grze przeplata się wiele frakcji i różnych wątków. Niektóre są opcjonalne. I ponownie, to od nas zależy której frakcji będziemy sprzyjać, dla której z nich będziemy wykonywać kolejne cele. I na końcu w zależności od naszych wyborów obejrzymy jedno z czterech dostępnych zakończeń.
Przechodząc jednak do mankamentów... wspomniałem o zakończeniu. Niby fajnie, że mamy różne możliwości zakończenia gry, ale nie ukrywam, że ten krótki filmik ją kończący jest totalnym rozczarowaniem. Gra żegna się z graczem po prostu bez pardonu, w mgnieniu oka. Chciałoby się wiedzieć nieco więcej jak nasze, często mocno przemyślane decyzje, wpłynęły na ostateczny rezultat. Wspomniałem też, że w grze można się skradać lub walczyć i właściwie zawsze jest możliwość takiego wyboru. A jednak wydaje się, że jeden albo drugi jest częściej bardziej premiowany. Ba, często można coś wykraść NPC spod nosa a ci nawet nie zareagują. Można włamywać się do ich sejfów i zabierać im cenne przedmioty. Z drugiej strony, zabicie takiej osoby jest... łatwe i często nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji więc po co w ogóle mieć skrupuły i utrudniać sobie sprawę skoro gra tego nie wynagradza? Niestety jest to dość poważny mankament.
Lokacje wyglądają na starannie zaprojektowane, z odzwierciedleniem szczegółów. Ale to co denerwuje to fakt, że są one... małe, a tymczasem długi loading podczas przechodzenia z jednej do drugiej potrafi irytować. Sama jest gra jest znacznie krótsza od poprzednika. I myślę, że w tym przypadku jest to minus. Dlaczego? Otóż w grze można zdobyć naprawdę pokaźną liczbę przedmiotów. Pomijając różne rodzaje broni mamy też sporo różnych ulepszeń do nich czy bardziej unikalnych itemów. Ale w czym jest problem? A no w tym, że gra najczęściej nie zmusza gracza do stosowania większości z nich. Ja ukończyłem "Invisible War" korzystając prawdopodobnie z nie więcej niż 10 standardowych itemów. A jeśli już użyłem jakichś innych, to raczej jednorazowo. Gra jest za krótka, by spróbować wszystkiego i na koniec pozostaje niedosyt, że wszystkie te przedmioty, które się tak skrzętnie zbierało, okazują się bezużyteczne, bo... tak naprawdę wystarczy pistolet. Dziwi też fakt, że do wszystkich broni używamy tego samego rodzaju amunicji. Rozgrywka traci przez to na czytelności. No bo jak rozumieć to, że używając pistoletu i wyrzutni rakiet używa się tej samej, uniwersalnej amunicji, a jednak ta broń zużywa jej tyle, podczas gdy inna dużo więcej, a gra nam nie komunikuje tego, ile dokładnie.
Fabuła wciąga, ale od pewnego momentu. Na początku miałem wrażenie, że trudno się w tym świecie odnaleźć. Trochę za duży mętlik informacji, zbyt wiele wątków, frakcji, które starają się o twoje względy. Druga połowa gry podobała mi się bardziej, bo historia zaczynała się w końcu nieco klarować. Dziwnym posunięciem jest dla mnie to, że brak w tej grze jakiegokolwiek dziennika, w którym przechowywane byłyby wszelkie zapisy poprzednich rozmów naszego bohatera. Jeśli je przegapisz nie masz szans ich nigdzie nadrobić.
Mimo całkiem sporej liczby niedociągnięć, Deus Ex 2 dalej daje całkiem niezłą rozgrywkę. Nie jest to poziom jedynki, która była przełomowa, dwójka jest mniej więcej kontynuacją tego samego, ale w uproszczonej wersji. Ale i tak ten obskurny, brudny klimat jest prawdopodobnie najlepszym, co można o tej grze powiedzieć. A jeśli przymkniemy oko na pewnie niedopracowania, to jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że będziemy się przy tej grze nawet nieźle bawić.
6/10
gra spoko, fajne strzelanie, grafika ok, ale graficzna otoczka tego zamazania jak we śnie, mogło by sie to wyłaczać by było przejrzyściej, opowieść taka średnio interesująca