Najciekawsze materiały do: F.E.A.R.: Extraction Point

Slabszy od podstawki, ale i tak dobry. Czasem brakuje klimatu, fabula jest potraktowana po macoszemu przez tworcow. Dziwna Alma, ktora najpierw chce nas spalic, a pozniej nam pomaga. Etapy poczatkowe nudne i ogolnie mam wrazenie, ze teren zmagan jest w pewnym stopniu mniejszy niz podstawowej wersji, czegos mi brak. Walki za to sa bardziej wymagajace czasami. Co mi sie podobalo. Na pewno nowe bronie w tym moje ulubione wiezyczki strzelnicze, oraz to, ze nareszcie przez jakis fragment gry mamy kompana. W podstawce bylismy Rambo i nikt nam nie pomagal. Ciekaw jestem jaka bedzie koncowka, bo z trakcie gry niewiele sie dzieje, jesli chodzi o fabule. Jak dla mnie to raczej 7/10.

Half-Life 2 > F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon
Half-Life 2: Episode One > F.E.A.R.: Extraction Point

Nie znaczy to, ze dodatek do HL2 jest wolny od wad, bo tak jak w przypadku Extraction Point, tak i Episode One, jest duzo slabszy od wersji podstawowej. Dobrze, ze Episode Two w pewnym sensie nam to wynagradza, bo jest trzymajacym poziom dodatkiem. Ciekawe jak jest w przypadku Perseud Mandate?

Jakis czas temu ukonczylem pierwsze rozszerzenie. Koncowka pozostawila niedosyt i wlasciwie niczego nowego sie nie dowiedzielismy. Niby sa ukazane dalsze losy bohatera z podstawki, a jednak ma sie wrazenie, ze poza dodatkowymi godzinami dodatek absolutnie nic nie wnosi. Zdecydowanie lepszy jest drugi dodatek o ktorym napisze w odpowiednim watku. Zmiana producenta niestety wplynela na nizsza jakosc produkcji, ktora nie jest zla, ale tez nic nie wnosi. Przypomniala mi sie nieco sytuacja z Prince of Persia: Epilogue, ktory i tak w sumie jest gorszym dodatkiem. Ocena koncowa to 6.5, bo koncowka rozczarowuje i w koncowych etapach chcialem te gre po prostu skonczyc. Z recenzja Impalera w duzej mierze sie zgadzam.

Dawno że ja w to grałem, ale gierka spoko, tak samo jak podctawka, oczywiście obie zero strachu, po prostu zwykły shooter...

przeszedłem całość, nie wnosi nic nowego ani wartego uwagi do podstawowej wersji gry, krótki, nudny , takie marne przedłużenie podstawówki..., moim zdaniem powinni go zainstalować tylko najwięksi fani serii albo maniacy, którzy nie wytrzymają jeśli nie będą mieli wszystkich możliwych udogodnień do swojej perełki ;)

Dobra gra Survival-Horror-owa :). Mój brat w to grał 9/10. Polecam.

Niestety, cholernie nie podobał mi się ten dodatek, dlaczego ?
1. W dodatku Jin Sun-Kwon (jedyna bohaterka którą polubiłem) ginie w szpitalu Memorial.
Jak ona mogła zginąć skoro pojawiła się też w trzecim Fearze ?!
2. Nowe Błędy - niewidzialne drzwi, ściany podłoga czy obiekty (Nie wiem czy to wina wersji której posiadam bo podstawka nie miała takich błędów).
3. Nic (oprócz 2 nowych broni) nie dodano, no chyba że dla was fajną nowością będzie możliwość wyważenia drzwi Butem i Kolbą.
4. Zakończenie które jest Beszczelne i pluję tej Serii w Twarz !!!
Niby gra wreszcie przyzwoicie straszy, niby można wyważać drzwi butem, co z tego z skoro na każdą załataną dziurę nakłada się kilka nowych.
Extraction Point wydaję się być sporym krokiem wstecz i choć gra wciąż oferuję wciąż niezłą zabawę za pomocą spowolnionego czasu to niestety utraciła część zalet poprzednika.

Extraction Point - Niepotrzebny zapychacz, bardziej polecam Perseus Mandate.

Silver16 - Owszem, dodatek taki sobie, bo nic ciekawego poza minami nie wnosi. Według twórców rozszerzenia do jedynki są niekanoniczne, a więc nie są brane pod uwagę w uniwersum tej serii. I zgadzam się z tym, że Perseus Mandate jest lepszy.

Pierwszy raz widzę, żeby dodatek był lepszy niż podstawka. Nie ujmując podstawce, przy której bawiłem się bardzo dobrze, to całe to zaszczucie postaci, brak żadnego repa mówiącego nam od czasu do czasu jakieś bzdurki i cholerna psychodeliczna atmosfera... Fakt, więcej tutaj znaków zapytania, niż odpowiedzi, ale i tak bardzo mi się podobało :)

Problem z tym dodatkiem jest taki, że wspaniałe AI przeciwników nie jest tutaj wykorzystane, przez słabe liniowe mapy. Podstawka zawsze miała "areny" w których przeciwnik jak i gracz mógł zajść wroga od Flanki. Dzięki czemu walki były Ciekawe a każde podejście różniło się od poprzedniego. Do tego te "straszenie" jest tak bardzo przewidywalne i upchane co chwile, że po 30 min traci swój urok i zaczyna irytować. Szkoda bo F.E.A.R. (podstawka) jest jedną z moich ulubionych gier z lat okolicy 2k05 [Mimo to polecam bo strzela się nadal dobrze a na allegro można ją nabyć za śmieszne pieniądze]

W tym dodatku są mniej nużące lokacje, jest nieco lepsza akcja, strach i cięższy klimat, natomiast nie ma tu fabuły (aby pretekst do strzelania, kupy się nie trzyma), nie ma tego czegoś. Znów walczymy z armią Fettela, a przecież on zginął w podstawce - nonsens. Dodatek to jedynie nowe pole walki, co najgorsze nie wciąga w ogóle, króciutki (3 godz.) i nudny.

Dodali, dwie nowe śmiercionośne bronie - lasergun i minigun, do tego rozkładalne wieżyczki strzelnicze.
Dodali dwóch nowych superwrogów - jeszcze bardziej opancerzony typ i jeszcze bardziej opancerzony robot - trochę irytujący.
Dodali jeszcze skaczące niewidzialne fantomy w lokacjach całych pokrytych krwią - to akurat było fajne.
Dodali rozbijalne uderzeniem skrzynki i można drzwi otwierać uderzeniem.
Przez krótki czas współpracujemy z innym agentem i razem rozwalamy wrogów.
Dwa razy bodajże atakuje nas helikopter, ale zaraz odlatuje, nic praktycznie nie zadaje.
Tyle tylko nowości zauważyłem. Nic specjalnego.
Natomiast ograniczyli zagadki prawie do zera tak samo jak rozmowy i strzępki informacji. Słabiutko.

Dodatek bardzo przeciętny i zrobiony bez pomysłu. Nielogiczne błędy w scenariuszu:

Ponadto gra "chodzi" gorzej niż podstawka. Częste przycięcia i dziwne zachowania fizyki były na porządku dziennym (drgające wiadro, które chciało się wtopić w podłogę, ale nie mogło - przy okazji cholernie hałasujące).

Komentując F.E.A.R.-a napisałem, że poziom trudności nadzwyczajny nie sprawia problemów. No dodatek to mocno naprawia. AI na szczęście się nie pogorszyła (raz mi się zdarzyło, że duży bot mi się zaciął na parkingu). Muzyka nadal klimatyczna.

Niestety gra jest nudna, dlatego tak nisko ją oceniłem. I albo dali mniej wzmacniaczy, albo je nieźle pochowali, bo bardzo mało ich znalazłem. Do tego apteczki... zawsze jak była potrzeba to było ich mało, a jak spacerowałem radośnie z pełnym zdrówkiem to znajdywałem ich całe krocie...

Nie narzekam!