Najciekawsze materiały do: SpellForce: Zakon Świtu
SpellForce: Zakon Świtu - Custom Troops v.2.5
modrozmiar pliku: 12,5 MB
Custom Troops to modyfikacja do gry SpellForce - Platinum Edition, której autorem jest Rototom94.
- SpellForce: Zakon Świtu - mod SpellForce Reimagined v.2.0.1 - 87,3 MB
- SpellForce: Zakon Świtu - mod SF - High Resolution Mod v.1.0 - 15,1 MB
- SpellForce: Zakon Świtu - mod Spellforce Reworked v.10.10.20 - 107,6 MB
- SpellForce: Zakon Świtu - mod Aspect Ratio Patch v.1.0 - 60,3 MB
- SpellForce: Zakon Świtu - mod Landscape Editor v.1.52 - 7,2 MB
SpellForce: Zakon Świtu - #2
demo gryrozmiar pliku: 331,2 MB
Spellforce: The Order of Dawn to hybryda dwóch gatunków RTS oraz cRPG osadzona w realiach fantasy. Jej twórcą jest nieznany dotąd w szerokim świecie zespół Phenomic, założony przez szanowaną personę, Volkera Werticha, twórcę serii The Settlers....
SpellForce: Zakon Świtu - poradnik do gry
poradnik do gry2 kwietnia 2012
Poradnik do gry Spellforce: The Order of Dawn. W kolejnych rozdziałach znajdziecie podstawowe informacje o grze, rady jak stworzyć i prowadzić postać, oraz obszerną solucję do wszystkich plansz wzbogaconą spisem obowiązkowych i dodatkowych questów.
SpellForce: Zakon Świtu - recenzja gry
recenzja gry1 lipca 2004
Światowa premiera 28 listopada 2003. Spellforce: The Order of Dawn to hybryda dwóch gatunków RTS oraz cRPG osadzona w realiach fantasy. Jej twórcą jest nieznany dotąd w szerokim świecie zespół Phenomic, założony przez szanowaną personę, Volkera Werticha, twórcę serii The Settlers.
Od 20 lat zabijam gobliny w SpellForce. Ta hybryda RPG i strategii nie ma sobie równych
wiadomość28 listopada 2023
Dokładnie 20 lat temu sługa run został po raz pierwszy przyzwany przez Rohena. Miał ocalić Eo, zdewastowane po Wojnie Przywołania, a także pokazać branży, w tym Warcraftowi, jak robi się hybrydę RPG i RTS-a.
Electronic Arts zamknęło studio Phenomic, czyli autorów serii Spellforce
wiadomość13 lipca 2013
Firma Electronic Arts zamknęła studio Phenomic, czyli zespół odpowiedzialny m.in. za serię Spellforce oraz przeglądarkowe Command & Conquer: Tiberium Alliances.
Twórcy Spellforce'a pracują nad Command & Conquer: Tiberium Alliances
wiadomość14 grudnia 2011
Koncern Electronic Arts zapowiedział przeglądarkową strategię MMO w uniwersum serii Command & Conquer. Prace nad grą Command & Conquer: Tiberium Alliances powierzono niemieckiemu studiu Phenomic, odpowiedzialnemu za takie tytuły jak Spellforce, BattleForge czy Lord of Ultima.
- Seria Ultima powraca 2010.01.27
- Cyfrowa dystrybucja - promocje na weekend (26-28 czerwca) 2009.06.27
- Phenomic wraca na rynek z grą Battleforge 2008.02.08
- Serie SpellForce, Gothic i The Guild w kosmicznym wydaniu 2007.11.12
- Twórcy cyklu SpellForce będą pracować dla Electronic Arts 2006.08.23
- Pierwszy dodatek do SpellForce II w drodze 2006.07.19
- JoWooD i rozszerzenia epizodyczne oraz nowe obrazki z Gothic 3 2006.03.27
SpellForce: Zakon Świtu - Platinum edition patch
patchrozmiar pliku: 13,3 MB
wersja: Platinum edition patch Poprawka systemowa do platynowej edycji gry SpellForce: the Order of Dawn. Poniżej opisano wprowadzane do programu zmiany:
Krytykowane, ale lubiane – gry, które gracze cenią, mimo że zebrały sporo krytyki
artykuł8 września 2017
Już po raz trzeci przedstawiamy gry, które krytycy i gracze oceniają zupełnie inaczej – liście takich tytułów nie ma końca. Tym razem badamy, gdzie tkwi kość niezgody m.in. w przypadku Car Mechanic Simulatora, The Settlers III i Age of Empires II HD.
@Kościogrzmot A jej dusza niech utonie wtedy w rzece Dusz xD. Nie no, gra jest świetna, nie powiem, planuję kupić wszystkie dotychczasowe gry i dlc. Kiedyś grałem w gold edition z cd action od brata i gra wymiatała.
Chociaż grałem ponad 9 lat temu gra do dziś mi się nie znudziła... Oczekuje na Spellforce'a 3 :)
Podsumowując: Klasyk, wszystko czego dusza pragnie! 10/10
Gra ma obłędnie wykreowany świat fantasy, każda mapa prezentuje się świetnie i zapada w pamięć. Zróżnicowany gameplay sprawia, że nie sposób się nudzić - budowanie osady, tworzenie armii, walka, questy poboczne, rozwój bohatera... No i muzyka! Soundtrack jest wybitny, szczególnie motyw z Szarogórza. Genialne połączenie RPG z RTS, czekam na "trójkę" ;)
Dam taką ocenę z jednego powodu, gra była moją pierwszą strategią w życiu.
Gra by była ideałem gdyby nie ten niestabilny poziom trudności, Easy,normal niczym oprócz słapszej ekipy się nie różni ,A tak wogóle to przy 40-50 jednostkach nawet dobry komp sobie nie radzi i się żłówi ,Ale ogólnie wyjątkowo,Powtarzam wyjątkowo bo to geniusz gry 8.5 -10.0
stare ale jare
Panowie i Panie, znam sposób na granie w Spellforce ZE po Polsku :) bardzo prosty do wykonania trick, jakby co piszcie do mnie
Gra jest świetna nawet jak na dzisiejsze standardy a fanom gry polecam forum: spellforce . gram . pl dostępne tam są poradniki, mody dla tych co chcą sobie odświeżyć grę oraz różne patche gdyby gra wam nie działała.
Genialna gra, wydana rok po Warcraft 3 Reign of Chaos a skok jeśli chodzi o grafikę kosmiczny. Nawet teraz uruchamiam ją w rozdzielczości 1280x1080 i chłonę każdy detal z zachwytem, oczywiście biorąc pod uwagę fakt że ma ona już 14 lat. Cholernie nie doceniana gra, może dlatego phenomic już padło a blizzard rządzi swoimi "dziełami". W każdym razie czekam z niecierpliwością na 3, a tym co wolą lepszą oprawę graficzną, polecam zagrać w odświeżoną wersję dwójki z lepszą oprawą graficzną:
https://www.youtube.com/watch?v=Suj19C0K0cA
Co za świetna nazwa. SpellForce! Aż chce się grać. Muszę przyznać że potężnie brzmiący tytuł był jednym z głównych powodów dla których zdecydowałem się poświęcić tej grze więcej czasu. Rany, było warto!
Stworzony w 2003 roku przez niemieckie studio Phenomic projekt SpellForce to doskonale przemyślany miks strategii czasu rzeczywistego i gatunku RPG. Zaczynamy od stworzenia głównego bohatera, i proces ten wygląda typowo dla gry fabularnej - masa statystyk, zdolności, już na początku określamy w czym nasza postać będzie się specjalizować. Także pierwsze kroki w kampanii dla jednego gracza mogą przywodzić na myśl Gothica i inne rolpleje z widokiem zza pleców - rozmawiamy z napotkanymi bohaterami niezależnymi, wykonujemy zadania, eliminujemy niewielkie grupki wrogo do nas nastawionych bestii i bandziorów, a w między czasie tuningujemy nasz ekwipunek. Wszystko w pięknym, barwnym świecie typowym dla klimatu high fantasy.
Szybko okazuje się jednak że Zakon Świtu to jednak przede wszystkim gra strategiczna. Budujemy bazy, zbieramy surowce, trenujemy wojowników, zwiedzamy olbrzymie połacie terenu w poszukiwaniu skarbów, zadań pobocznych i wskazówek pozwalających nam rozwikłać tajemnicę związaną z głównym wątkiem fabularnym. Twórcom udało się płynnie i naturalnie połączyć oba gatunki, nie ma klasycznego podziału na misje i przerywniki filmowe, na tych samych mapach raz prowadzimy ekonomiczno-strategiczną rozgrywkę, aby zaraz potem przejść do swobodnego zwiedzania miasta główną postacią, rozmów z mieszkańcami, przyjmowania zadań, kupowania ekwipunku czy zaklęć.
Bardzo lubię ten podgatunek gier, dziś już może nieco zapomniany. Warcraft III był pierwszym tytułem tego typu z którym miałem styczność, a jedną z moich ulubionych gier w ogóle pozostaje do dziś Warlords Battlecry III. SpellForce: Zakon Świtu zbliża się diabelnie blisko do tych dwóch wspaniałych produkcji. Jest niesamowicie ambitny. Sześć rozbudowanych ras z unikalnym zestawem budowli, jednostek i zasobów z których korzystają, komponowanie drużyny wraz z wyposażeniem, nieliniowe i różnorodne zadania często składające się z wielu etapów (czasem nawet wymagające trochę główkowania!). Do tego piękna grafika (szczególnie jak na tamte czasy) i klimatyczny soundtrack. To naprawdę dopieszczona gra - gorąco polecam!
Jedna z najlepszych gier ever. Ciężko jest znaleźć tytuły, które mogły by z nią konkurować.
Świetne połączenie RTS z cRPG, pod względem balansu gatunków bije chociażby Warcrafta 3 (w którym szala jest znacząco przechylona w stronę RTS-a, a element RPG jest mocno ograniczony) na głowę
Jeśli chodzi o czysty gameplay to wszystko się tutaj zgadza, mamy do dyspozycji wachlarz specjalizacji na które możemy ukierunkować naszego głównego avatara, masę sprzętu oraz różnorodność frakcji, a każdy etap praktycznie możemy przejść na 2 sposoby - ten bardziej RPG-owy darując sobie zabawę w monumenty i rozbudowywanie bazy lub wykorzystując możliwości RTS rozbudować bazę i rekrutować wojsko. I choćby w takich sytuacjach można dostrzec wady i zalety wykreowanej przez nas postaci, np. ciężkozbrojny wojownik świetnie sprawdzi się czyszcząc mapę samemu, z kolei dla specjalisty w magii życia może okazać się to karkołomnym zadaniem, z drugiej strony mag życia dzięki leczeniu i wzmocnieniom da więcej całej armii(m.in zminimalizuje straty utrzymując ją długo przy życiu) niż wojownik z krwi i kości.
Odnośnie grafiki wystarczy powiedzieć, że gra solidnie się zestarzała(problemem może być ustalenie rozdzielczości)
Żeby nie było tak kolorowo, gra posiada również słabsze strony, osobiście wyróżniłbym 3, a są to:
- ścieżka dźwiękowa na dłuższą metę monotonna, wydaje się że utworów jest po prostu za mało przez co brakuje różnorodności
(tutaj niekoniecznie minus ponieważ z powodu rekompensaty nie wadzi to podczas rozgrywki, jednak warto odnotować...)
-handlarze z których usług przez całą grę tak naprawdę nie musimy korzystać(chyba że chcemy wyczyścić plecak z zalegających itemów) z prostego powodu: wszystko co potrzebujemy tj. wartościowe przedmioty, zwoje budynków, runy oraz zaklęcia zdobędziemy bezpośrednio podczas rozgrywki w postaci lootu, a jest tego na tyle dużo że w zupełności wystarczy żeby wyposażyć Sługę Run oraz jego towarzyszy. Wyjątkiem może być dokupienie u kupców brakujących zaklęć, jednak zdecydowaną większość z tych które będą nam potrzebne będziemy zdobywać z czasem podczas rozgrywki
-długimi momentami fabuła...i tutaj spieszę z wyjaśnieniem. Generalnie pomijając ciekawie wykreowany świat(podział na oddzielne wyspy w wyniku Przywołania i połączenie ich portalami) to fabuła z upływem czasu schodziła na coraz dalszy plan aż całkowicie, mimo starań, przestała mnie obchodzić, ot sztampowa opowieść o zbliżającym się niebezpieczeństwie i ratowaniu świata. No właśnie, taką się wydawała aż do zakończenia które całkowicie zmieniło spojrzenie na fabułę oraz nadało jej głębi której potrzebowała.
8.5/10
Spellforce to z pewnością jedna z najlepszych gier w jakiekolwiek grałem. Spędziłem w tej grze naprawdę mnóstwo czasu odkąd ją po raz pierwszy uruchomiłem (jeśli dobrze pamiętam był to rok 2006). Kolega Orzech wspomniał, że ścieżka dźwiękowa jest jedną ze słabszych stron tej gry - ja się nie zgodzę, ale być może to jedynie moja subiektywna opinia. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zagrać w to dzieło - niech to po prostu zrobi, szczerze polecam.
Nie należę do fanów Spellforca którzy wracają do niego co kilka lat, ostatnio grałem jakoś tak w 2005-6 roku lecz zakupiłem sobie wersję cyfrową, którą to od razu ograłem i muszę przyznać że gra jak na swój wiek dalej dobrze się trzyma. Bawi tak samo jak przed laty.
Tę grę poprostu uwielbiam jest rok 2020 gra ma juz 17 lat a czały czas w nią gram. Jest tyle możliwości 1 główny bochater.
5 innych bochaterów i max 80 jednostek bojowych bitwy są tak spektakularne że jak na tyle lat co ma ta gra to trudno uwierzyć. Dałem 10 tej grze bo najlepszą hybrydą jaką grałem.
można tę grę uruchomić na procesorach z serii "i", wystarczy pobrać dodatkową łatkę, już nie pamiętam jaką, ale wpiszcie sobie w google i wyskoczy. ja też miałam ten problem, ale łatka go rozwiązała i mogę grać na moim i5.
Ogólnie bardzo dobra gra, ale za ten nieuporządkowany poziom trudności mam ból żopy i taki sam ból żopy chciałbym sprawić ćwiekowanym pasem odpowiedzialnej za to osobie z Phenomic. Breathing Forest i ogromna, spawnująca się po trzech co kilkanaście sekund armia Khitarów, który pierwszy lepszy miał każdą moją jednostkę na max 3 hity? To jakiś żart. Spędziłem nad tą jedną tylko mapą dosłownie cały dzień. Pierwsza misja przeciwko Briarwolves Mercenaries, gdzie trzeba było się wspinać elfami na samą górę - tak samo. Ale spoko spoko, jest jeszcze lepszy rarytasik. Moment, w którym aby wykonać pobocznego questa, musiałem się wrócić do poprzedniej mapy (cała baza i jednostki oczywiście wykasowane) i stworzyć na nowo armię, aby ubić tylko JEDNEGO mobka End of All Hope na 30lvl, po to tylko aby dostać za to zbroję której nawet nie mogłem założyć...!!!??? Zwaliło mnie z nóg, poczułem się jakby ktoś dał mi w mordę. Nie wskoczyłem za ten wyczyn nawet na kolejny lvl.
Mam ból żopy, bo takie absurdalne podkręcanie poziomu trudności na niektórych mapach wcale nie wiąże się z wyzwaniami, koniecznością weryfikacji swoich taktyk etc. tylko przetrzymywaniem gracza na siłę przed monitorem, nie oferując w zamian żadnej wymiernej korzyści. Nie grałem jeszcze w Spellforce 2 ani 3 i mam nadzieję, że tam jest to chociaż trochę poprawione.
Na koniec zatem podzielę się radą.Jak już postawisz drogi graczu te kilkadziesiąt wieżyczek do odparcia fal wroga, to odpocznij, zrelaksuj się chwilę i popatrz sobie na pasek ładowania produkcji jednostek. Może w tym czasie poczytaj książkę, bo jednak trochę to potrwa... Z resztą i tak przecież zaraz to powtórzysz, bo tę wspaniałą drużynę z limitem do 80 jednostek za chwilę obróci w perzynę 10 przerośniętych kotów. Dlatego miej przy sobie książkę koniecznie. Albo dwie... Tuzin książek i Netflixa!
Mam wersję kupioną na GOG-u.
Ta misja z demonami i orkami to jest The Rift. Też u mnie była masakra. Wbijałem klina swoją armią + obstawą z przejętych jednostek wroga (bo grałem magiem mentalistą) tak długo, aż ta stała nierespawnująca się obstawa stojąca przed każdym portalem zostanie zlikwidowana. Też cały dzień mi zeszło, bo za każdym razem potrzebowałem max jednostek, a czas ich produkcji plus zebranie surowców - wiadomo trochę trwa w tej grze. Tak w ogóle widziałem, że istnieje do pobrania mod, który podobno czyni rozgrywkę bardziej sprawiedliwą. Niestety skapnąłem się praktycznie już pod koniec gry i nie sprawdzałem go, nie wiem jak działa.
A zablokowałeś korytarz prowadzący do krainy z monumentem orków, czy wieże stawiałeś na otwartej przestrzeni wokół swojej bazy blisko monumentu? Ja zrobiłem tak, że zapchałem całkowicie tę przełęcz wieżami orków, potem na rozwidleniu postawiłem jeszcze kilka rzędów i ostatecznie dało radę. Oczywiście kluczowe jest tutaj przestawienie wszystkich robotników na wydobywanie surowców potrzebnych do budowy, naprawy i stawiania od nowa zburzonych wież aż będzie ich wystarczająca ilość i potem można skupić się na produkcji jednostek. U mnie na tym etapie złoża już były wyeksplatowane, więc zajęło to całe wieki...
Wbijcie na discord Spellforce, to może jakoś będziemy w stanie pomóc z czymkolwiek.
https://discord.gg/QzrMHA
Witam !
właśnie gram w spelforce ze steam !
i powiem wam że tam gra jes zbugowana ! przedostatnia misja w podstawowej kampania jes zbugowana i jak pójdziemy bohaterem trochę dalej i zobaczymy to drzewo to następnie jest error virtual i .upa ! ):
i tak jes nieważne jak do tej misji się zabiorę !
do tego każda kampania z dodatku tez ma jakieś bugi ! i nie da się przez to przejść całej gry ! masakra /;
cos powinni zrobić z tą gra na steam naprawdę ):
Dlatego polecam wersje GoG choc jeszcze nie grałem ale po komentach to GoG chyba najlepsza !
Cudowna gra. Jedna z najlepszych w jaką kiedykolwiek zagrałem. Choć nie jest bez wad (a w zasadzie jednej, ale dosyć upierdliwej) grało mi się wybornie. Jednak zanim trochę sobie ponarzekam wymienię plusy, których jest dosyć sporo. Są to przede wszystkim:
-Piękna oprawa wizualna. Gra ma prawie 18 lat, a wygląda na kilka lat młodszą.
-Bardzo przyjemny i klimatyczny soundtrack.
-Interesująca fabuła i lore świata.
-Prosta, ale piekielnie wciągająca rozgrywka.
-Możliwość dowolnego przełączania się z rzutu izometrycznego na widok z perspektywy 3-ciej osoby. Niby to tylko drobnostka, ale poprawia immersję w etapach bardziej skupionych na fabule. Chętnie z tego korzystałem.
No a teraz wspomniany minusik. Jest nim oczywiście momentalnie bardzo nierówny i wręcz frustrujący poziom trudności, o którym już wiele osób tutaj wspominało (w tym ja w moich postach z zeszłego roku). Nie wiem, co twórcom strzeliło do głowy, żeby w kilku misjach robić takie nagłe skoki. Ja naliczyłem 4 mapy z takimi skokami i żeby je ukończyć musiałem sporo kombinować (najczęściej robiłem samotne wypady moim sługą run, żeby zniszczyć respawny wrogów). Na szczęście na reszcie map jest w porządku. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ostatnia mapa, która była zaraz po najtrudniejszej mapie Breathing Forrest (przechodziłem nią 2 dni) była chyba jedną z łatwiejszych z całej gry.
Są też drobne problemy z balansem, choć w sumie to bardziej wina mechaniki rozgrywki. Gra promuje granie postacią walczącą w zwarciu, co jest spowodowane tym, że mag lub łucznik przechodzi na walkę w zwarciu gdy zbliży się do nich przeciwnik. Powoduje to to, że postacie te zadają dużo mniejsze obrażenia niż normalnie, bo używają wtedy słabszej broni. Wojownik walczący mieczem nie ma z tym problemu. Ogólnie to grałem dwiema postaciami. Najpierw magiem, którym nawet na łatwiejszych etapach się męczyłem, więc w pewnym momencie przerwałem dalszą grę, a potem łuczniczką, która częściej od łuku używała sztyletu i to właśnie nią ukończyłem grę. Było łatwiej niż magiem, ale też dużo trudniej niż gdybym grał wojownikiem.
Jednak mimo tych drobnych problemów nie potrafię wystawić tej grze niższej oceny. Gdyby nie one, to bez wahania wystawiłbym dyszkę :D
Ludzie cud jakieś się stał i wyszedł własnie patch !
do spelforce na steam :P
oficjalny !
.. czemu tera.. jak ja już nerwy zszargane po tych misjach :P
i nie wiem czy zacznę od nowa .....
Witam !
nie zacząłem od nowa na szczęście :)
I Niema Tego Buga co Wywalał Error Virtual :)
do tego Gra Jes Po polsku bez dodawania spolszczenia od zewnętrznych autorów :)
Naprawdę Polecam Teraz Zagrać !
+ dodali rozdzielczość i bajery graficzne :)
Zagrajcie Polecam :)
Moja Rozgrywka :)
Najbardziej klimatyczna gra w jaką grałem za dzieciaka w 2004 roku. Od czasu do czasu szukam czegoś takiego z powalającym soundtrackiem i nadal nic lepszego nie znalazłem.
Mimo prawie 20 lat od premiery gra nadal daje sporo frajdy.Grałem w wersje Platinum Edition na Steam.Swietne połączenie rts i gry rpg.Bardzo przystępne sterowanie jak i cały interfejs gry.Nawet teraz niezła grafika.Swietna sciezka dzwiekowa.Bardzo długa kampania na sporej ilosci map.Sporo jednostek i budynków z podzialem na kilka roznych ras.Dosc wymagajacy poziom trudnosci,czasami trzeba sie troche nagimnastykowac by ukonczyc daną mape.Oba dodatki fabularne rowniez bardzo dobre i długie.Sama fabuła nie jest jakas super epicka ale daje rade i jest kilka fajnych zwrotow akcji.Gra przy dłuzszych posiedzeniach gdy gramy hurtowo kolejne mapy moze byc troszke monotonna wiec warto robic sobie przerwy miedzy kolejnymi mapkami.Sam pomysł z podziałem swiata na wyspy z portalami jest dosc ciekawy i nawet fajnie sie sprawdza.W grze mamy sporo opcjonalnych zadan pobocznych jak i mase roznych przedmiotów uzytkowych od broni i zbroji po czary.W sumie zarowno elementy rpg jak i strategiczne dobrze sie zazembiaja i sa wykonane na wysokim poziomie.
I tak oto zleciało 20 lat... :))))) Udanej rocznicy dla community Spelforsa.
https://www.youtube.com/watch?v=NPhC4CKVd7c
Jest spoko, podoba mi sie że możemy kamere dać jako stylówke diablo i jako stylówke Dragon AGE II zza postaci, walka z przeciwnikami troszke drętwa ale i tak daje rade, tworzenie sojuszników średnie, wole solo, grafika kolorowa fantasy fajna, samouczek fajny, szkoda że nie ma dubbingu żal