

Najciekawsze materiały do: Alan Wake 2

Alan Wake 2 - Cheat Table (CT for Cheat Engine) v.13
modrozmiar pliku: 60,9 KB
Cheat Table to skrypt do programu Cheat Engine do wykorzystania w Alan Wake 2. Autorem moda jest Cielos.

Alan Wake 2 - poradnik do gry
poradnik do gry10 listopada 2023
Alan Wake 2 poradnik, solucja to porady na start, wszystkie trofea. Przedstawiamy rozwiązania wszystkich zagadek, wszystkich bossów, sekrety, znajdźki, kolejność rozdziałów, Miejsce w umyśle, najlepsze bronie, zakończenia, wymagania sprzętowe, sterowanie.

Recenzja gry Alan Wake 2 - wszystko wszędzie naraz
recenzja gry26 października 2023
Światowa premiera 27 października 2023. Zazdroszczę Wam, że zaraz wszyscy obudzicie się w świecie, w którym swoją premierę ma Alan Wake 2. To stymulujące zmysły doświadczenie natury mocno eksperymentalnej - interaktywny eksces pod płaszczykiem survival horroru. Unikat na skalę medium.

Remedy czekało na to ponad rok, ale firma w końcu zarabia na Alan Wake 2. Poznaliśmy wyniki sprzedaży gry
wiadomość12 lutego 2025
Poznaliśmy zaktualizowane dane dotyczące sprzedaży gry Alan Wake 2. Po ponad roku od premiery tytuł zaczął przynosić twórcom zyski.

Sam Lake ma ważną wiadomość dla inwestorów. „To, co tworzymy w Remedy jest wyjątkowe i nie możemy tego stracić”
wiadomość20 listopada 2024
Chociaż Alan Wake 2 nie okazał się sukcesem finansowym to Remedy nadal chce tworzyć wyjątkowe gry. Studio zamierza zachować balans pomiędzy sztuką a komercyjnością.

Poznaliśmy dokładną sprzedaż Alan Wake 2. Control 2 będzie RPG akcji
wiadomość19 listopada 2024
Studio Remedy podzieliło się ciekawymi informacjami. Ujawniono sprzedaż Alana Wake’a 2 w rok po premierze oraz fakt, że Control 2 będzie grą action RPG.
- Nowe DLC do Alana Wake'a 2 otwiera drzwi do growego uniwersum Remedy - i sprawia, że nie mogę się doczekać Control 2 2024.11.06
- Premiera Alan Wake 2: The Lake House. Gra otrzymała opcje, które pozwolą w pełni zanurzyć się w fabule 2024.10.21
- Do domku nad jeziorem w dodatku do Alan Wake 2 udamy się już za kilka dni. Zwiastun zostawia nas z pytaniami o Remedy Connected Universe 2024.10.17
- Alan Wake 2 otrzyma przerażające rozszerzenie. Lake House zadebiutuje w październiku 2024.09.25
- Prace nad Control 2 wreszcie „idą pełną parą”. Uniwersum Alana Wake’a może doczekać się filmów i seriali 2024.08.29
- Alan Wake 2 nadal na siebie nie zarobił. W poprawie sytuacji spróbuje pomóc wydanie pudełkowe 2024.08.10
- Mrok Alan Wake 2 jest już możliwy do uwiecznienia w dedykowanym trybie 2024.05.29

Szczęśliwa trzynastka - najlepsze gry 2023 roku według redakcji GRYOnline.pl
artykuł14 stycznia 2024
Czas na dobre zamknąć podsumowania minionych dwunastu miesięcy - oto przed Wami trzynaście najlepszych gier 2023 roku wybranych przez redakcję GRYOnline.pl. Jedziemy!
Gra jest strasznie słaba. Jak z początku mnie wciągneła to ten pierwszy rozdział z Wake'iem to symulator chodzenia bez kitu. ciągłę chodzenie w kółko z jakimiś pseudo nadpisaniami scenariusza a tak naprawdę to chodzimy 5 razy w tym samym kierunku lokacji i tyle. Chcieli zrobić swojego Residenta ale jak w residenta grało mi się przyjemnie to w te grę a bardzo lubie Pierwszą część która była liniowa. Ta mnie zwyczajnie denerwuje i nie daje satysfakcji po za jakimiś kulminacyjni wątkami przy końcu rozdziału. Niestety nie skończę tego bo szkoda mi życia na takie spacery jak będę chciał się nudzić to poprostu popatrzę w sufit. Może obejrzę jakiś gameplay kiedyś na yt z ciekawości jak gra się potoczy ale żeby frustrować się zamiast cieeszyć z grania to ja dziękuje. Nie będę grał z poradnikiem żeby szybciej ukończyć gre bo producenci ją po prostu w większości nudną. Nic dziwnego że remedy sie posypało i 2k. Wpakowali nadzieje i kase w legendę pierwszej części a wyszła przeciętna kupa średnio zjadliwa.
Mam problem w misji wykolejeny pociąg i sekta zabójców. Nie mam na tablicy znacznika sekta zabójców przez co nie mogę zrobić postępu w grze. Robiłem reset gry, przechodzę jeszcze raz od początku i to samo. Co robić, gdzie można to zgłosić???


Moja ulubiona cutscenka w grze.
Dawać photo mode bo chcę jeszcze raz przejść to graficzne cudo
https://www.youtube.com/watch?v=1fzVOSHaOac&t=60s&ab_channel=ErnestGamingway

#recenzja
Alan Wake 2 8/10
Platforma: Xbox Series X
Czas ukończenia: 28h
Alan Wake 2 to gra bardzo dobra. Tytuł ma pomysł na siebie, fabuła jest mocno poplątana, ale wraz z jej odkrywaniem wszystko robi sie spójne i zrozumiałe. Graficznie jest świetnie, widać, że gra była robiona z planem i nie marnowano czasu na bezsensowne aktywności i ogromną mapę. Jedyna rzecz do której mógłbym się przyczepić to trochę na siłę wydłużona końcówka i powtarzalna walka. Nie jestem w stanie zrozumieć, po co twórcy tak bardzo na siłę chcą wydłużyć czas gry, kosztem przyjemności... Reasumując uważam, że Alan Wake 2, to jedna z najlepszych gier ostatnich lat. W zalewie nudnych dużych światów, bezsensownych dialogów i gameplayu bez polotu, Alan Wake 2 stanowi światełko w tunelu dla branży.

Przepiękna gra. Dużo bym dał z coś podobnego pod marką RE albo SH.
Po kilku godzinach największa wadą wydaja się paranormalne możliwości detektywistyczne głównej bohaterki.
Wystarczy że siądzie i zastanowi się nad daną kwestią i już, wie gdzie znaleźć dany przedmiot. Już naprawdę mogliby to zrobić w takim stylu, że w głowie po iluś rozmowach robiłaby się metaforyczna nitka poszczególnych zdań i obrazów i na tej podstawie bohaterka sama dochodziłaby do tego, gdzie dalej iść.
Jestem w trakcie rozgrywki i gry jeszcze nie będę oceniał, ale po około 15 godzinach grania od siebie mogę powiedzieć, że chyba za dużo tu wszystkiego. Zbieranie stron z książki to ok, ale też jakieś rymowanki, figurki, sekta, demony, potwory, czego tam jeszcze nie wymyślą, jestem ciekaw. Zawiłe i zagmatwane to.
Dla mnie Alan Wake I jak na razie wygrywa w tej rywalizacji, chociaż grałem w jakiegoś zgliczowanego remastera to jakoś lepsza wydaje mi się tamta historia z jedynki. Przynajmniej na razie.
RTX 3060, nie trzyma 60 FPS na niskich, przecież to jest żart a nie gra xD
Za to 4070 Ti Super po mocnym oc niemal zawsze z dlss, fg i PT w 4k na ultra niemal wszędzie trzyma 60 fps, wiec nie jest tak źle

Ktoś coś słyszał może o jakimś info czy gra będzie na Steam ? :D
Gra ukończona, im bliżej było końca, tym - moim zdaniem - wszystko było coraz bardziej zagmatwane, pokręcone i to wcale nie w pozytywnym znaczeniu. Zakończenie uznaję za rozczarowujące i nijakie. Drugi raz nie zapłaciłbym za tą grę, która nie ma nawet wersji fizycznej w pudełku. Plus za wrażenia wizualne, ale to jedna z nielicznych zalet tego tytułu.
Domyślam się skąd zaniżona ocena gry, ale dodam komentarz, dlaczego według mnie gra zasługuje na więcej.
Po pierwsze - o ile gra Sagą, i używanie jej mocy, prowadzenie śledztwa jest bardzo przyjemne, o tyle gra Alanem i pisanie scenariuszy na żywo, zmieniając rozgrywkę, wczuwajac się aktualnie w sytuację to istne arcydzieło. Żadna gra nie angażuje tak do przemyśleń podczas rozgrywki jak właśnie gra Alanem Wakiem.
Fabuła, klimat i grafika bronią ten tytuł dla mnie na 8.5/10. Była by dycha, gdyby nie kilka minusów.
System walki nie należy do najprzyjemniejszych, znajdźki, amunicja, niczego nie trzeba szukać bo praktycznie mamy wszystko jak po lince w "pudlach". Postacie zachowują się sztucznie i drętwo.
No i słynna optymalizacja. Słabo to działa, i czasami występują jakieś artefakty pomimo wyłączonych Upscalingow.
Podsumowując niech nikt się nie zrazi opiniami na gry-online. Jak ktoś przymruży oko na kilka aspektów to dostanie świetny, klimatyczny gameplay.
SPOJLER:
łamanie gameplayu wstawkami granymi przez prawdziwych aktorów to również mistrzostwo, a scena z teatru z muzyką rockową, i walka z cieniami przy blyskajacych laserach to miód na oczy.

Ciężko to ocenić. Z jednej strony jest to przepiękna i bardzo oryginalna pozycja. Fabuła nie jest jednoznaczna i w sumie nawet nie powinna podlegać ocenie, biorąc pod uwagę jak bardzo meta są wydarzenia.
Natomiast całość psuje rozgrywka i naprawdę niewykorzystane elementy. Początek sprawia wrażenia gry detektywistycznej ale potem okazuje się, że w sumie wszystko robi się samo. Saga ma nadnaturalne zdolności dające jej odpowiedzi z tzw dupy. Dodatkowo, żeby te odpowiedzi uzyskać, to momentami musimy po kilka razy powtarzać to umysłowe przesłuchanie.
Walka jest na maxa nieintuicyjna, nigdy nie wiedziałem, czy duszek będzie mnie atakował, czy nie. Czy biegnący na mnie typek zatrzyma się pod wpływem latarki? Czy celne strzały wytrącą go z równowagi? Ile strzałów potrzeba, żeby powalić typa?
PRzeciwnicy są też bardzo mało różnorodni.
Chyba się poddam, ganiam się po lesie z tym grubasem po przejściu przez drzewo. Przycina na 3060ti i 3 minuty ładuje po każdym zgonie, na mapę też trzeba czekać aż się wgra. Ale jeżeli większość gry to będzie bieganie po lesie jak w jedynce to chyba dam se spokój.
Alan Wake 2 to kontynuacja kultowej gry z 2010 roku studia Remedy. Akcja dzieje się 13 lat po wydarzeniach z części pierwszej i zastanawiałem się jak twórcy poradzą sobie z takim przejściem czasowym. Okazuje się że bardzo dobrze. Dostajemy nawiązania do Control, poprzedniej części, a nawet pośrednie do kultowych gier studia jak Quantum Break czy Max Payne. Studio Remedy względem Quantum Break także wyrobiło się w kwestii wstawek z grą aktorską. Przecinanie się gry z filmem wykonano wręcz wzorowo.
Względem poprzedniej części dostajemy nowego dodatkowego protagonistę- Sagę Anderson badającą sprawę Bright Falls. Powoli idąc po nitce do kłębka zwykłe zabójstwo przeradza się w większy ogół jeszcze bardziej rozbudowując to co oferowała część pierwsza.
Dostajemy też jeszcze lepszy wątek tytułowego Alana Wake'a, który mierzy się ze skutkami wydarzeń z poprzedniej części. Zdecydowanie mocny punkt i jego głównymi wadami jest długość i że można to pominąć zapędzając się za daleko Sagą.
Grę w świetny sposób uzupełnia oprawa Old Gods of the Asgard, jeden poziom wręcz w dużym zakresie jest oparty na musicalu z ich udziałem. Bardzo ciekawe i przyjemne posunięcie.
Walka względem poprzedniej części nie przeszła radykalnych zmian. Dalej osłabiamy skupiona wiązką latarki i zabijamy przeciwnika oraz wykonujemy uniki. Niestety ten schemat w ostatniej głównej walce został olany i można było popaść w irytację.
Zależnie od bohatera dostajemy „świątynię umysłu” gdzie Saga rozwiązuje sprawy po nitce do kłębka łącząc fakty i dowody albo pokój pisarski Alana, gdzie wpływa w paru miejscach na rzeczywistość, gdy tylko zdobędzie natchnienie.
Jest jednak jedna rzecz której Remedy nie mego popuścić. Gra oferuje pełnej zakończenie za przejście tego tytułu jeszcze raz w NG+. Gdybyśmy mieli chociażby po drodze wybory moralne, alternatywne ścieżki działania, nie miałbym problemu. Jednak dostanie dodatkowych paru minut filmików jest dokładnie za powtórzenie tego samego. Bez sensu i zwyczajna zagrywka by sztucznie wydłużyć żywotność gry. Nie dla każdego może to być tytuł na kilka razy. I ten filmik nie robi wow, bo było to dosyć przewidywalne w przeciwieństwie do zakończenia jedynki.
Ostatecznie Alan Wake 2 to gra warta uwagi. Nie należy traktować poważnie głosów ze to „Alan Woke”, bo oboje bohaterów tworzą spójną i interesującą historię. Jednak myślę że środek ciężkości powinien najbliżej jak to możliwe być trzymany blisko Alana, a tymczasem jego wątek w przeciwieństwie do Sagi można pominąć. Tak nie powinno być. Gra warta uwagi i czekam na zwieńczenie trylogii.
System walki to tragedia, a skrajnie różny poziom trudności w jednej opowieść to chyba jakiś sadysta wymyślił.
Nie rozumiem tak niskiej oceny na XSX i dlatego dałem 10/10 choć wg. mnie gra zasługuje na trochę mniej. W mojej ocenie fabuła przypomina trochę serial Twin Peaks który uwielbiam i choć za mną dopiero 6 godzin gry, wiem już że kiedyś do niej wrócę jak do części pierwszej.
Potężne PS5 Pro odpala tą grę w rozdzielczość 864p i jest to rozdzielczość wewnętrzna (internal resolution). Jednym słowem wydajność RTX 4060.
PSSR ma jakość AMD FSR2. Info prosto od DF.
Świeżo po ograniu Alana Wake 2 (PS5) czas na moją rozbudowaną opinię. Z tego co widzę, gra jest wysoko ceniona przez recenzentów, ale jednocześnie już w komentarze są duże rozbieżności w ocenach. Nawet niespecjalnie mnie to dziwi, ponieważ gra jest nietypowa, jak kogoś nie kupi surrealistyczna fabuła, specyficzna narracja, klimat to gameplay, też go raczej nie uwiedzie.
Mi Alan Wake 2 bardzo się podobał, pomimo nieco ślamazarnego czasem tempa i miejscami irytującej walki. Trafia do mnie cały koncept na tę grę, któremu podporządkowano wszystko. Małomiasteczkowy klimat, zagubienie w świecie własnego umysłu, czerpanie z różnych środków przekazu, specyficzny rodzaj grozy. Pomysły twórców i wizualia, a także lokacje są dla mnie bardzo udane. Te niektóre fragmenty w których na przykład na leśną scenerię nakładają się czerwone przebitki z innej rzeczywistości. Cukiereczek.
Czas ma najczęściej wymieniany minus AW2 czyli walkę. Ewidentnie postawiono tutaj na bardzo bliskie, immersyjne starcia w bliskim kontakcie z wrogiem. Pod względem klimatu, tak robi to robotę. Pod kątem samej płynności gameplayu...powiem tak, tragedia to nie jest, ale bywa męczące (tym bardziej, że orłem strzelania na padzie nie jestem). O ile pojedynczy przeciwnicy nie sprawiają problemu, a nawet i walki z bossami po kilkunastu minutach powtórek przechodziłem. Tak starcia z 2-3 przeciwnikami, wśród których były ci szybcy zawodnicy nadszarpnęły moje nerwy :P Nasz powolny bohater + dynamiczni przeciwnicy + ciemna lokacja np. z w lesie z krzakami, gdzie niewiele widać...oj nie jest to dobre połącznie xD
Plusy:
- całkiem ciekawa, zakręcona fabuła, która gra tu pierwsze skrzypce
- oryginalne pomysły narracyjne i surrealizm, zabawa formą, są fragmenty filmowe, czy musicalu
- inspiracje i nawiązania do innych dzieł, w tym ukochane Twin Peaks, czy chociażby True Detective, także inne gry studia Remedy
- oprawa audiowizualna, światło przepięknie oświetla urokliwe i niepokojące miejscówki, aż chce się robić screeny
- różnorodna muzyka także robi robotę i odpowieni nastrój
- klimat grozy, każdego co innego straszy, ale na mnie akurat przemierzanie lasu z latarką w ręku z jakimiś wątkiem ponadnaturanym w tle działa jak mało co, a tutaj jest to wykonane wybitnie tak gęsto, że można kroić nożem
- elegancko zaprojektowane i dopracowane lokacje (szczególnie te w Bright Falls), niezbyt wielkie półotwarte mapy, wypełnione zawartością, trudno się zgubić, a gdzie się nie zboczy jest coś ciekawego, skrytki, łamigłówki, notatki opowiadające o świecie, materiały TV i radia, naprawdę robią robotę te lokacje i to co w nich robimy
- jako przykład takich miejscówek mogę dać Dom Opieki Valhalla, czy Wesołe miastaczeko, a także odjechany fragment z muscalem Alana
- zagadki pisarsko-środowiskowe Alana, dla mnie spoko odskocznia od klasycznego znajdź klucz, drabinę (etc), chodź tego typu przeszkody też są
- bardziej staroszkolne podejście do oznaczania celów do zrobienia - mamy luźno wyszczególnione zadanie, a resztę trzeba sobie wykombinować, fakt ze dwa razy się na tym zaciąłem, jednak to bardziej wynik mojej chęci dokończenia lokacji na szybko i nieuważności, jeśli wszytko włacznie z mapą prześledzić znajdzie się rozwiązanie
- dla mnie całkiem spoko jest też, to że gra skupiając się głównie na warstwie fabularnej i audiowizualnej, nie jest przy tym samograjem, ani nie leci po schemacie cut-scenka - misja- cut-scenka etc, tutaj jest taki dobry miks, podoba mi się też aspekt wracania po ukończniu misji, tu nie ma magicznego teleportu po ubiciu bossa, do kolejnej misji, fajnie buduje to dla mnie ten świat i jego autentyczność
Jako rzeczy takie po prostu ok, uznałbym pozostałe zagadki, aspekt survivalowy oraz układanki na tablicy Sagi,.
Minusy:
- to co już opisywałem walka nie jest bardzo zła, ale miewa swoje istotne problemy i czasem irytuje
- tempo przemierzania lokacji, trochę takie wrażenie ogólnej ślamazarności
- specyfika prowadzenia opowieści, potrafi nieco przytłoczyć przy dłuższym posiedzeniu
- no i minus za nie do końca satysfakcjonujące zakończenie, trochę brakło takiego uczucia spełnienia po dość długiej rozgrywce, zamiast tego jest trochę taka wrzutka z czapki...i pomost do kolejnej części, trochę słabo
Czas na podsumowanie Alan Wake 2 to oryginalny tytuł, który stoi przede wszystkim zakręconą fabułą, surrealistycznym klimatem, nietypową narracją, zabawą formą. Coś na tym musiało ucierpieć, a tym czymś jest tu walka - która widowskowo wygląda na ekranie, a męczy na padzie, oraz nieco powolne tempo, czasem też męcząca narracja. Nawet dla mnie, optymalne były krótsze sesje z tą grą.
Ostatecznie jednak mnie ten klimat, ta opowieść, ten sposób prowadzenia narracji, ten rodzaj grozy kupuje. Gier klasycznie nastawionych bardziej na akcję i rozwałkę była już masa (chociażby Residenty) i cieszy mnie, że powstają też ambitne projekty stawiające akcenty na inne elementy.

Ta gra to porażka i nie bez powodu... Do dziś nie zwrócił się budżet gry, jest bardzo słaba sprzedaż, i jakoś mnie to nie dziwi. 1/10


Skonczyłem drugi raz, wiec znam juz ostateczne zakonczenie to i pora na ostateczna opinie
- swietna sciezka audio, zarowno utwory w grze jak i te po zakonczeniu odcinków robią robote (9/10)
- cudowna oprawa video, szczegolnie lokacja w lesie i Nowym Yorku wygladaja fenomenalnie, jedynie mozna sie przyczepic do domu starców w którym natknąłem sie gdzieniegdzie na szkaradne tekstury, no i generalnie niektóre mniej wazne obiekty (jakies kubki itp) czasem raza niską jakoscią, modele postaci w wiekszosci wygladaja topowo (moze poza Estavez która jest jakas sztuczna), aczkolwiek pod tym wzgledem są lepsze gry np. Callisto czy TLOU.
Oswietlenie i wszelkie efekty są mega. Cienie w moim przypadku wygladaly dosc slabo, ale gralem bez RT (chyba z RT nie tylko odbicia zyskuja w tej grze ale takze cienie), niestety bez RT odbicia w wodzie czy innych rzeczach wygladaja niezwykle kiepsko, ale teraz taka moda ze bez RT nagle nie ma w ogole odbic xd w takim tlou1 bez rt wyglada to duzo duzo lepiej.
Generalnie oprawa z RT to mysle, ze 9,5/10, a bez 9/10
- ciekawe i niezwykle oryginale pomysły narracyjne, historia wciaga od poczatku do konca, ale brakuje jej nieco.. sensu, mam wrazenie, ze niektore rzeczy zostały tam wprowadzone tylko po to, zeby byly, bo sa fajne, ale niekoniecznie wpływaja na historie w jakikolwiek sposob, ot np. musical, fajnie to wygladalo, ale co to wnioslo do historii? Sama fabuła dała wiecej pytan niz odpowiedzi i doprowadziła nas wlasciwie.. Donikąd. Ogolnie jest tutaj niewykorzystany potencjał, ale generalnie wciagnelo mnie to (szczegolnie początkowe etapy sa mega mocne), doceniam nowe zakonczenie (mimo wszystko lepsze niz pierwsze) i dałbym za to 8.5/10
- gameplay Sagi mimo, ze zagadki nie sa jakos porywajace, a model strzelania po prostu poprawny to bardzo mnie wciagnal, ot grało się w to jak w takiego gorszego RE, nawet to układanie karteczek na scianie (do pewnego momentu bo pod koniec jest tego zbyt duzo, a finał to przegiecie) sprawiało mi jakas tam frajde. Natomiast Alanem gralo sie niestety gorzej, o ile samo lazenie tu i tam, odkrywanie historii bardzo spoko, a walkę da się przebolec bo jest jej malo to niestety te zagadki ze zmiana wygladu lokacji i swiatlem mnie momentami dosc mocno nudziły (szczegolnie w rozdziale Casey). Spory plus za swobode, gra nie komunikuje nam łopatlogicznie gdzie isc (choc w końcówce by sie to przydalo), nawet po skonczeniu misji mozna sobie pojsc tu i tam i znalezc cos ciekawego. Generalnie gameplay mimo wad mnie wciagnal - 8/10
- absolutnie fantastyczny mroczny klimat (Saga to troche true detective, twin peaks), Alan bardziej jakis nie wiem Donnie Darko, Joker czy Silent Hill, jedyne co na minus to jump scary, ale 10/10
Generalnie mam słabość do horrorów/thrillerów, wiec jak dla mnie i tak gra jest swietna, ale z podobnych produkcji to jednak RE wypada o klase lepiej (dla mnie wlasciwie ideał 10/10), SH2 remake tez troche bardziej mnie zadowolił, ale powiedzmy ze obie gry oceniam na 9/10
To lecimy z opinią o Alanie, powiem tak gra z początku robi mega wrażenie, piękna grafika, fajnie dawkowana historia taka bardzo detektywistyczna i zagadkowa, fabularnie rozwijało się nie za szybko, powoli w swoim tempie, więc skoro jesteśmy przy fabule to powiem tak, ciężko mi ją ocenić, bo sama fabuła jak z początku wydaję się dość jasna tak im dalej w las tym mniej rozumiałem i musiałem sam sobie tłumaczyć bardzo dużo aspektów, a też było to tak zagmatwane, że ciężko było się w tym wszystkim obyć, uważam, że pomimo dobrego napisania i pomysłu na to, tak naprawdę za dużo chcieli wrzucić wszystkiego na raz do tej fabuły, była ona bardzo psychologiczna i czuć było oddziaływanie na nasze myślenie, bo sam bardzo często nie wiedziałem co o niej myśleć, ostatecznie wyłączyłem się i skupiłem na samym gameplayu, który do fascynujących nie należał, a nawet nużył po dłuższym czasie, ale to już potem o tym napiszę, postacie były bardzo przyzwoicie napisane, chociaż w pewnym momencie przez tą fabułę to już mi się mieszały charakterami nawet, ale dobra przejdźmy do tego gameplayu, który no kurde powiem tak, będę w zdecydowanej mniejszości o ile nie jedyną osobą, która uważa, że pójście tutaj w stronę Survival Horroru to był absolutny błąd, strzelanie nie było satysfakcjonujące, auto aim bardzo kiepsko namierzał i często wystrzeliwałem kilka pocisków zanim trafiłem wroga i np. zdołała mu się odnowić tarcza mroku, ekwipunek bardzo mało jak na to ile trzeba było i można było nosić przy sobie, Twoja postać w przeciwieństwie do przeciwników jest mega niemobilna i wszystko robi w tak powolny sposób, że zanim to się uda to przeciwnik Cię walnie 3 razy co najmniej, a to już sporo, bo z 70-80% życia wtedy ulatuję po takich 3 hitach, zdrowie się nie odnawia, więc trzeba apteczek, chyba, że jedynie trochę zdrowia w świetle Ci się odnowi, ale to też jedynie jak masz go bardzo mało, no generalnie uważam, że gra by mega zyskała jakby zrobiono z niej typową grę przygodową-akcyjną coś w tym stylu, w sensie, wywalić sporo rzeczy, których mogłoby nie być, jak baterie do latarki albo żeby ogólnie np. bronie nie zajmowały miejsca w eq, no nie wiem ale po prostu zrobienie z tego survival horroru mi nie przypasowało kompletnie, wolałbym w 100% na tej fabule się skupić niż co chwila myśleć czy mi ammo starczy, bo przeciwnicy na normalnym poziomie to potrafią Ci 10-15 zwykłej amunicji pochłonić takie to są gąbki na pociski, ale mówię to oczywiście po sytuacji, gdzie ten auto aim to połowy mi nie trafiał lub nie leciały w głowę tylko np. w tułów z jakiegoś powodu, bo tak przycelował auto aim xD. Starcia z bossami, no nie wiem, mi jedynie dwa starcie ze zgrzytem się podobały, reszta taka meh, też potrafiło mnie to znużyć, dlatego sam system walki mnie mega męczył, zagadki i eksploracja były bardzo fajne, ale gdyby przeciwnicy się nie respawnowali tak randomowo to byłoby to jeszcze lepsze. Graficznie gra jest bardzo piękna no tego się ukryć nie da, spadków płynności też nie miałem, więc optymalizacja całkiem dobrze, przynajmniej ten ponad rok po premierze no i ogólnie co mogę powiedzieć, mam wersję deluxe, ale przez to, że gameplay i system walki mnie odrzucił to niezbyt mi się widzi granie w dodatki, ogólnie z tego co pamiętam to pierwsza część podobnie mnie wymęczyła, na początku było naprawdę fajne doświadczenie, a potem po prostu za dużo walki wleciało i prawie się odbiłem, zdecydowanie jestem bardziej fanem Controla od Remedy, którego przeszedłem i był cudowny jak dla mnie i czekam na drugą część, a co do Alana, to wątpię, żebym zdecydował się ograć 3 część, ale może się uda, jak wyjdzie za kolejne 13 lat, to może zapomnę o tym jak się w to grało i znowu dam się nabrać xD, bardzo subiektywna opinia, ale po swoich doświadczeniach z tą grą to nie zagrałbym w nią drugi raz zdecydowanie i obecnie nie zdziwiło mnie to, że Alan nie wygrał gry roku w 2023, też bym nie dał tej grze tytułu GOTY.
Plusy:
Mimo wszystko fabuła
Mega świetna główna bohaterka
Dobrze rozpisane postacie
Grafika
Minusy:
Za dużo wszystkiego na raz fabularnie
Niepotrzebne zrobienie z tego Survival Horroru
Przeciwnicy to gąbki na pociski na poziomie normalnym
Męczący system walki
Ale mnie ta pozycja zaskoczyła! Po nudnej jedynce dwójka ląduje obok topowych gier, które miałem przyjemność przechodzić.
+ Zastosowane mechanizmy wizualne wbijają w fotel.
+ Fabuła i narracja prowadzona książkowo, przypominając klimatem Kinga.
+ Walka, mimo że oparta na tym samym założeniu co w jedynce daje tutaj więcej frajdy.
+ Grając po roku od premiery nie uświadczyłem bugów.

Na świeżo po ukończeniu, mogę powiedzieć, że bawiłem się świetnie
Pierwszy kontakt z grą i od razu w oko wpada wysoki poziom graficzny postaci, może nieco NPC odstają od normy, ale nie psuje to ogólnego odbioru, gdyż oni i tak są tylko tłem.
Zanim w ogóle zacząłem grać w 2 część, w dwa dłuuugie wieczory zaliczyliśmy z żoną na zmianę 1 część, która fabularnie też miała mega klimat i fabułę, i to był dobry ruch, bo grając w 2 część na świeżo, wyłapywaliśmy dużo smaczków i powiązań.
Fabularnie przez to granie na świeżo, historia chwyta za mordę od pierwszych minut i funduje taki rollercoaster, że łapaliśmy się za głowę, powtarzając jak mantrę, że nawet dawno choć w połowie tak dobrej fabuły w żadnym serialu nie widzieliśmy, jak w tej oto grze.
Bardzo dobry wątek Sagi Anderson, który, w moim odczuciu nawet przyćmił wątek Alana Wake'a, pod względem grywalności i odkrywania tajemnic. Klimat, który tam zbudowali, wręcz kapał z telewizora na podłogę. Budowały go zarówno poboczne znajdźki, które zbierało się z przyjemnością, by wsiąkać w ten świat jeszcze bardziej (czytaliśmy każdą notatkę, z zaciekawieniem, jakby to była najlepsza książka) jak i same postacie poboczne, razem z braćmi Koskela na czele.
System walki na pewno na plus, w porównaniu z częścią pierwsza. Ktoś tam zarzucał, że postacie toporne i w ogóle sztywno się walczy. Jeśli tak, to ja chyba wystarczająco się wymęczyłem w zachwalanym remake'u Silent Hilla, bo w porównaniu do drewniaka Sutherlanda, to tu walka była bardzo płynna. Fakt, że na normalnym poziomie trudności czasami przeciwnicy potrafili przyjąć parę headshotów i kilkanaście strzałów z Glocka czy parę ze strzelby, podczas gdy w innym przypadku wystarczyło strzelić ze dwa razy glockiem w głowę, po czym zmienić broń na strzelbę i strzelić w nogi, by ściąć z nich oponenta, który później już nie wstawał, jednak tłumaczyłem sobie to tym, że Opętany Opętanemu nierówny.
Wątek Alana mroczny, wręcz przygnębiający, i tu twórcy spisali się na tyle, że poczułem się jak za starych dobrych lat, kiedy jako gówniarz miałem pietra grając w Maxa Payne'a i jego wykręcone sny.
Momentami przez te jazdy miałem deja vu, szczególnie, gdy narratorem nierzadko był Agent Casey, który użyczył podobizny i głosu Maxowi właśnie.
Wplatanie też w rozgrywkę motywy z żywymi aktorami sprawiały wrażenie, jakbyśmy grali w grę, która wygląda jak film, uczta dla oczu, jak i uszu, bo udźwiękowienie potrafiło zjeżyć włosy na plecach. Głosy, szepty, demoniczne nawoływania i soundtrack spisały się na medal.
No i tak zwane jumpscare'y, które mimo wszystko wystraszyły mnie chyba raz, wprowadzały wręcz w stan psychozy.
Platyna wbita mimochodem tak na prawdę
Jedna z lepszych gier jakie przyszło mi grać dotychczas na PS5, a może i nawet najlepsza.
Zdarzały się owszem małe bugi, raz musiałem przeładować save, bo Saga się zacięła i podczas walki z bossem nie potrafiła strzelać. Ale czym że jest taki błąd w porównaniu z taką dawką dobrej zabawy i emocji, jakie gra dostarczała przed lekko ponad 28 godzin.
Ode mnie 9/10

Ukończyłem wersję Deluxe czyli w toku gry wplotłem 2 dodatki i gra wydaje się dopełniona. Fantastyczna produkcja, która swoim klimatem jest czymś nie powtarzalnym. Sam Lake jest geniuszem w swoim fachu bo nie wiem ilu scenarzystów byłoby w stanie napisać tak pokręconą fabułę ze zwrotami akcji oprócz niego. Może tylko Kojimbo.
Graficznie na XSX jest ok ale nic po za tym. Najbardziej irytuje widoczny FSR, który często gęsto po prostu migocze ma siatkach, niektórych roślinach czy odbiciach. Mimo to gra w 60 klatkach wygląda na TV oddalonym o ok.2m ode mnie całkiem dobrze. Wolałem grać na XSX niż na PC, gdzie gry nie potrafiłem skończyć mimo iż wyglądała lepiej.
O fabule nic nie powiem bo to w sumie jeden wielki spoiler by był. Liczę po prostu, że Epic jeszcze raz wyłoży kasę i Remedy będzie mogło stworzyć zakończenie tej sagi bo Alan Wake 3 mógłby powstać. Zakończenie jest otwarte i wprost sugeruje kontynuacje.
System walki to jest w zasadzie to samo co widzieliśmy w pierwszej części ale jest jej trochę mniej. Mi nie przeszkadza i zawsze to bieganie z latarką daje taki klimatyczny vibe.
Z czystym sumieniem daje 9/10 bo jest to produkcje zdecydowanie lepsza imo niż pierwsza część. Bardziej rozbudowana. Narracja to istny majstersztyk, a przeplatanie gameplayu z real time występami aktorów to poezja. Coś mało spotykanego w sumie i strasznie mi się to podobało.
*Zajęła mi 24h razem z dodatkami.
O ile pierwszą część pamiętam jako super gierka a jakimś wielkim fanem grania nie jestem, o tyle drugą wyłączyłem i odinstalowałem po tym jak postać zmieniła się na Alana. Zmęczyła mnie ta gra okropnie.. może już za dużo lat na karku albo po prostu była słaba 3/10
Dobra grę ukończyłem wczoraj więc mogę wystawić ostateczną ocenę. Powiem tak: gra jest dobra choć byłaby jeszcze lepsza gdyby nie etapy gry z alanem. Są one masakrycznie męczące zwłaszcza ten pierwszy raz alanem (następne już są nieco lepsze). Ciągłe zmiany fabuły w niektórych miejscach żeby przejść dalej/zapalanie i gaszenie tej lampy to była jakaś porażka. Gdyby nie to to i alanem grałoby się przyjemnie. Natomiast gra sagą znacznie znacznie lepsza. Gdyby grało się TYLKO sagą to dałbym grze spokojnie 8,5/9 na 10. Gra sagą to była detektywistyczna gra akcji a gra alanem to była czysta gra logiczna, strasznie mnie męczyła. Gra jest dosyć długa i wciągająca. Ogólnie jedynka była chyba lepsza bo to była czysta akcja/horror bez żadnych rozkmin co chwilę gdzie iść dalej/co robić. Uważam też że graficznie to jest dziwna sprawa : czy gram na full czy niskich ustawieniach graficznych to gra wygląda praktycznie tak samo a wymagania są spore. Grafika owszem jest dobra ale tylko dobra w porównaniu do gry z tego samego roku: ARK survival ascended która to jest dużo lepsza graficznie i jest to olbrzymi sandbox a mam wrażenie że chodzi lepiej no i nawet na low wygląda obłędnie. Uważam że ocena 8 jest sprawiedliwa dla tej gry. Muszę jeszcze ograć 2 dodatki. Także gra ogólnie dobra ale nie rewolucyjna czy coś

PROSZĘ POMOCY!!!
Jestem w rozdziale pokój 665 i w miejscu gdzie jest graffiti jelenia na ścianie powinienem móc zapalić światło żeby później odebrać broń z baru obok. Problem w tym że nie mogę zapalić światła jest napisane "brak ładunków". To jakiś bug? Próbowałem wyłączyć i włączyć konsole ale to nic nie dało. Pomóżcie bo utknąłem, bardzo proszę.