Najciekawsze materiały do: Assassin's Creed: Revelations
Assassin's Creed: Revelations - Playstation Buttons v.1.0
modrozmiar pliku: 49,2 KB
Playstation Buttons to modyfikacja do gry Assassin’s Creed: Revelations, której autorem jest sergio1030
- Assassin's Creed: Revelations - mod Definitive ACB Parkour Mod v.6.1 - 62,9 KB
- Assassin's Creed: Revelations - mod Cheat Table (CT for Cheat Engine) - 3,3 KB
- Assassin's Creed: Revelations - mod ColourCorrection Revelations - 3,2 MB
- Assassin's Creed: Revelations - Save ze wszystkim odblokowanym - mod 30,7 KB
- Assassin's Creed: Revelations - Save ze wszystkim odblokowanym (Konstantynopol rozbudowany w 100%) - mod 29,3 KB
Assassin's Creed: Revelations - poradnik do gry
poradnik do gry13 grudnia 2011
Poradnik do gry Assassin's Creed Revelations zawiera kompletny opis przejścia gry, wraz z poradami ułatwiającymi zdobycie pełnej synchronizacji w każdym wspomnieniu. Ponadto obszerny fragment tekstu poświęcony został dostępnym w grze zadaniom dodatkowym.
Assassin's Creed: Revelations - recenzja finału trylogii Ezio Auditore da Firenze
recenzja gry14 listopada 2011
Światowa premiera 15 listopada 2011. Finał historii włoskiego asasyna rzuca nas na Bliski Wschód. W jakiej formie jest starzejący się Ezio? Na to pytanie odpowiadamy w recenzji Assassin's Creed: Revelations.
Gracze chcą godnie pożegnać tryby multiplayer w Assassin's Creed
wiadomość21 lipca 2022
W związku z wygaszaniem serwerów niektórych gier z serii Assassin’s Creed fani planują kilka pożegnalnych sesji, aby odesłać ich ukochany tryb multiplayer do świata wiecznych łowów.
Trailer Assassin's Creed Revelations odtworzony z użyciem LEGO
wiadomość2 czerwca 2020
9 lat temu youtuber Productionetilego podjął się odtworzenia trailera Assassin's Creed: Revelations za pomocą klocków LEGO. Wczoraj opublikował nową wersję swojej najsłynniejszej pracy.
Assassin's Creed: The Ezio Collection w listopadzie na Xboksie One i PlayStation 4
wiadomość13 września 2016
Firma Ubisoft zapowiedziała właśnie oficjalnie zestaw Assassin's Creed: The Ezio Collection, a więc komplet trzech zremasterowanych odsłon serii Assassin's Creed, których głównym bohaterem jest Ezio Auditore. Kolekcja trafi do sklepów 17 listopada i będzie dostępna na Xboksie One i PlayStation 4.
- Seria Assassin’s Creed jednak nie ma jeszcze ostatecznego zakończenia 2014.01.29
- Assassin's Creed Heritage Collection – kolekcja pięciu części serii w sklepach w listopadzie 2013.10.04
- Seria Assassin’s Creed ma już napisane zakończenie 2013.08.05
- Assassin’s Creed – co czeka graczy w najbliższych odsłonach serii? 2013.07.21
- Trzy odsłony Assassin’s Creed w produkcji 2013.06.14
- Gracz na wypasie – kolekcja ubrań Assassin’s Creed 2012.10.29
- Fabularny dodatek DLC The Lost Archive do gry Assassin's Creed Revelations już dostępny 2012.02.29
Assassin's Creed: Revelations - v.1.01
patchrozmiar pliku: 740,4 MB
wersja: v.1.01 - v.1.02 Patch do gry Assassin's Creed: Revelations. Poniżej anglojęzyczny opis aktualizacji:
Historia świata według Assassin’s Creed – najlepsze przykłady
artykuł18 maja 2019
Fabuła Assassin’s Creed to jedna wielka teoria spiskowa: z tajemniczymi zakonami, intrygami oplatającymi cały świat, nadnaturalnymi artefaktami i prastarą cywilizacją. Jak jej przebieg wpłynął na bieg „prawdziwej” historii?
- Asasyńskie miejscówki - najciekawsze lokacje z serii Assassin's Creed
- Asasyńskie miejscówki - najciekawsze lokacje z serii Assassin's Creed
- Najlepsze gry z serii Assassin's Creed – top 9 odsłon kultowego cyklu
- Historia to ich plac zabaw - jak mocno seria Assassin's Creed opiera się na faktach - część II
- Historia to ich plac zabaw - jak mocno seria Assassin's Creed opiera się na faktach - część II
Pierwszy asasyn, którego nie przeszedłem, tylko przeczytałem streszczenie fabuły, żeby móc na spokojnie grać w dwójkę. Dlaczego? Otóż czułem się, jakbym znowu grał w średniego Brotherhooda, tyle że w Konstantynopolu. Fabuła i postacie wydały mi się dość mocno naciągane, a gameplay nie wprowadzał zupełnie nic nowego, oprócz bezużytecznych(przynajmniej dla mnie) petard. Ogólnie zrobił na mnie słabe wrażenie i uważam go za pomyłkę, tak, jak Brotherhood. Jeśli ktoś jest w stanie nie przejmować się tymi wadami, gra mu się spodoba, ale ogólnie nie polecam.
Bardzo dobra część, stawiam ją od razu po dwójce. Stary Auditore naprawdę jest świetny :)
Większość serię Assassin's Creed traktuje jako grę akcji. Ja, jako osoba wychowana na starych cRPG traktuję tą serię właśnie tak - z głębią fabularną, możliwością rozwoju postaci ( bo czym innym jest możliwość zakupienia nowej broni czy zbroi, lub werbowanie assassynów ). Jeśli chodzi o fabułę - bardzo głęboka, mocno dramatyczna, często smutna oraz wzruszająca.
Końcówka trylogii o Ezio "dobiła" mnie powrotem do korzeni, czyli poznaniem dalszych losów mojej ulubionej postaci - Altaira ( mimo, iż pierwsza część serii nie miała jeszcze tak głębokiej fabuły ).
Polecam zarówno miłośnikom gier akcji - jak też gier RPG akcji ( i tak naprawdę do tej kategorii bym tą grę zaliczył..
Gra naprawdę niesamowita.
Nie mogę uwierzyć że to koniec histori Ezio.
Mogli by dać jeszcze jedną część między brotherhoodem a revelations.
Świetna część trylogi o Ezio tak samo jak pozostałe(prócz 3 i 4)ech przed revelations zagrałem w 3-cią i 4-ą część i myślałem że w nich umrę z nudów a revelations jest piękne 9,5/10 chce mi się płakać dlatego że jest to niestety ostatnia część z Ezio ten kenwey i connor to nudne postacie a co do gry na plus
+cudowna grafika nawet jak na dzisiejsze czasy
+muzyka majstersztyk
+Defense Tower myślałem że to będzie nudne i byle jakie a tak naprawdę zostałem pozytywnie zaskoczony
+Fabuła
+Klimat
+Wykonanie Konstantynopola
+Postacie takie jak Yusuf,Sofia,Sulejman,Ahmed
+Ma to coś czego dalsze Assassiny nie mają
+Ezio
+Prolog
+Sekwencje z Altairem
na -
-Spodziewałem się czegoś więcej po finale
-Niepotrzebne są te bomby
Gra jest ciekawa. Mimo, że powstała na podstawach Brotherhooda, ma nam wiele do zaoferowania. System tworzenia nowych bomb daje nam możliwości przydatne nie raz w walce. Kurtyzany zostały zastąpione przez cyganki, które nie raz przydadzą się w trakcie rozgrywki. Mamy także wyraźny podział pozostałych frakcji, Bizantyjczycy (templariusze), janczarzy i wojska tureckie, które pilnują porządku w mieście. Jak w ACB tak w ACR musimy odbudować miasto, ale tym razem jest to Konstantynopol, który wręcz tętni życie. Ostrze z hakiem umożliwia wspinanie na wyższe ściany oraz system zjazdy na linkach pomaga nam po cichu przemieścić się z punktu A do punktu B. ID wrogów poszło w górę co czasem utrudnia walkę. Możliwość poznania dalszych losów Altaira pozwala nam spostrzec na losy asasynów z Masjafu aż do zdobycia fortecy przez rozgniewanych następców Czyngis-Chana. Oceniłbym na 8.0, gdyż została zrobiona prawie w całości z poprzedniej odsłony, jednak możliwości ofiarowane przez twórców podniosły na jakości , a na dodatek możemy poznać losy naszych bohaterów aż do śmierci (Altair) lub zakończenie życia wśród asasynów (Ezio).
Wielka szkoda, że wcześniej powstało Brotherhood. Gra, która miała być pierwotnie jedynie DLC do AC II, a przerodziła się w powstającą w pospiechu (11 miesięcy) pełną grę. To przez Brotherhood do serii została przylepiona łatka odgrzewanych kotletów. Wiele osób znudzonych serią mogło w ogóle do Revelation nie podejść i wielka szkoda, bo dużo ich ominęło.
ACR ma świetną fabułę stanowiącą zwieńczenie życia Ezio. W kwestii rozgrywki wszystko zostało usprawnione. W końcu rozgrywka jest jakośkolwiek zbalansowana (stawia przed graczem angażujące wyzwania, które nie są ani niesprawiedliwie trudne, ani zbyt łatwe) co jak na tą serię jest czymś wyjątkowym. Grafika wygląda lepiej niż AC II i ACB, a przy tym działa o wiele płynniej.
Gra ma wiele plusów, ale i tak, podobnie jak w przypadku innych odsłon serii, największe wrażenie robi Konstantynopol. Na tyle polubiłem nocne spacery po tym starożytnym mieście, że już chyba nigdy nie usunę tej gry z komputera.
Gra jest dobra, fajnie się w nią gra, misje są na miarę Assassin's Creed, z tym że w tej części, po prostu, czegoś brakuje. Nie wiem dokładnie czego, napewno spodziewałem się więcej wzmianek o Masjafie i Altairze, a dostajemy 5 krótkich wspomnień Altaira. W Masjafie jesteśmy tylko na samym początku i na samym końcu. Gra fabularnie jest troszkę inna od II i Brotherhood'a, ale ma swój klimat i gra się w nią bardzo dobrze. Poza tym, dużym plusem jest to, że przez parę sekwencji czuć przeszłość, czuć ten dawny zakon asasynów. Moim zdaniem każdy Assassin's Creed jest dobrą grą w którą zawsze gra się z przyjemnością. Potem od III zaczyna się cyrk pod względem fabularnym, ale grę da się ukończyć, nie jest to crap ani nic z tych rzeczy, dalsze AC to dobre gry, ale to już kijowe Assassin's Creed.
Gra ma ciekawą i pod koniec zaostrzającą się i wzruszającą fabułę, jednak nie jestem pewna czy jest ona odpowiednia dla każdego. Na pewno jest idealnym zakończeniem historii Ezia, ponieważ poznał swoją żonę (z resztą bardzo inteligentną i atrakcyjną), a także po tylu latach zakończył swoją przygodę z asasynami, dlatego sądzę, że każdy kto grał w AC II i Brotherhood powinien zagrać. Cały klimat Konstantynopola (mieszkańcy czy budynki) mnie nie zachwycił ani nie ujął, ale postacie drugoplanowe były bardzo dobrze zrobione. Podobała mi się opcja z hakiem, ponieważ dzięki temu można było przyjemnoie eksplorować miasto oraz z petardami, bo zachęcała do kombinowania i tworzenia ich na własny sposób. Ciekawie przedstawione zostały wspomnienia Altaira. Ogółem mam wrażenie, że jest to jedna z trudniejszych części (trudniejsza rozgrywka), co idzie na plus, ponieważ gra szybko nie schodzi, chociaż ma najmniej sekwencji z całej trylogii. Reszta - broń, odbudowa miasta, rekrutowanie asasynów, znajdźki czy misje poboczne - jest bardzo podobna do Brotherhood. Natomiast, jeśli chodzi o Wyspę Animusa, uważam że to zwykły niewypał, który został dodany tylko po to, aby cokolwiek działo się w czasach współczesnych.
Dla mnie to najlepsza część przygód Ezia. Może dlatego, ze jest on bardziej dojrzały i takim go bardziej lubię. Może dlatego, że gra nie jest przeładowana - rozrywka nie jest zbyt długa co też jest zaletą bo gra się nie nudzi. Klimat średniowiecznego Bliskiego Wschodu jest miodny, prawie czuć Stambuł z jego kolorami (słońce jest bajeranckie gdy prześwituje przez ulic kurz) gdyż poprawie uległa oprawa graficzna. Postacie jak np. Yosuf ciekawe i tu też ogromna poprawa przy animacji twarzy bo zastosowano motion capture . Soundtrack i ogólnie odgłosy w grze są znakomite (sporo dźwięków brano bezpośrednio podczas wizyty w Stambule jak np. efekty dźwiękowe z Bazaru).
Rewelacja, fabularnie niewiele gorsza od poprzednich części i dalej niesamowita i wciągająca.
Super gierka i godne zakończenie lecz 2 lepsza. Obejrzyjcie assassin's creed embers
[link]
popłakałem się na końcu jego śmierć była smutna.
Plusy:
+Piękny Konstantynopol
+Dzięki ostrzu z hakiem parkour staje się jeszcze przyjemniejszy
+Ciekawie zaprojektowane misje zbierania kluczy masjafu
+Można tworzyć własne petardy!
+Dobre zamknięcie historii Ezio
Minusy:
-To mogłoby być DLC do Brotherhooda...
-Fabuła nudna
-To chyba najmniej rewolucyjny Asasyn
Gra jest strasznym rozczarowaniem. Niby dostajemy praktycznie to samo co w dwóch poprzednich odsłonach, a jednak, gra nie wciąga. Jest nudna. Samo miasto w którym sie dzieje akcja gry jest piękne, natomiast brak zachęty aby cokolwiek w nim robić. Przechodzi się to "aby przejść" i tyle. Nie wyobrażam sobie wbijać tu 100% synchronizacji xd Nie jest to gra zła, tylko jest mega rozczarowaniem, dostajemy jedną misje w Masjafie i pięć krótkich sekwencji-wspomnień z Altairem, no super :D niby lepsze to niż nic, ale sam trailer do gry sto razy lepszy niż sama gra xd wciąż uważam że jest to dobry AC, aczkolwiek nie jest ani tak wciągający ani tak zapadający w pamięć jak poprzednie odsłony.
Kolejny bardzo dobry Assasin's Creed, dla mnie osobiscie troche słabszy od swietnych : dwójki i Brotherhood.Graficznie i dzwiekowo na całkiem dobrym poziomie.Główna fabuła troche mniej wciagająca niz poprzednio.Za to misje z szukaniem kluczy i wcielaniem sie w Altaira bardzo ciekawe.W grze nie uswiadzaczymy zbyt duzo nowosci wzgledem poprzeniej odsłony,zostały za to troche rozbudowane niektóre funkcje.Tworzenie ładunków srednio mi przypadło i praktycznie z nich nie korzystałem. Konstantynopol prezentuje sie całkiem dobrze ,jednak do genialnego Rzymu mu troche brakuje.Ogólnie udana odsłona ale bez wiekszych nowosci.
Po ukonczeniu całej trylogii z Panem Ezio gra już nie zrobiła takiego super wrażenia jak wcześniejsze. Była to po prostu kontynuacja historii która zakończyła sie jak dla mnie bardzo fajnie. Oczywiście grafika, Konstantynopol bardzo ładnie zrobiony i zwiedzanie przy ładnej muzyce było extra doświadczeniem! Najwiekszym minusem jak dla mnie co miało miejsce też w poprzedniej części było 50% synchronizacji wspomnienia jak nie wykonaliśmy zadanie w dany sposób, co w niektorych misjach po prostu odebrało mi swobodę działania. Ogólnie grało mi się bardzo fajnie i miło będę wspomniał czas spędzony z tytułem. Zabieram się za następną część.
Nieco słabsza niż poprzednie dwie części o Ezio Auditore, ale i tak godne zakończenie trylogii o najlepszym Asasynie w całej serii. Zmiana klimatu z Włoszech na Konstantynopol pod rządami tureckimi w sumie spoko, zawsze to jakiś powiew świeżości, marzyła mi się jednak gra utrzymana w takim klimacie jak sam początek gry, gdzie była zima i sypał śnieg, szkoda że później już były raczej cieplejsze klimaty. Gra wzięła całą mechanikę z Brotherhooda, czyli inwestowanie w sklepy i odnawianie miasta, rekrutowanie asasynów i wysyłanie ich na misje. Jedyne nowości to ostrze z hakiem i minigierka typu tower defense która w sumie jest całkiem przyjemna. Ogólnie niezła część, ale pewnie głównie podobała mi się dlatego, że bohaterem był Ezio. Aż ciężko się pożegnać z tą postacią, Requiescat in pace.
Nadzwyczajnie na odpieprz wykonana gra. Jest sztucznie wydłużana przez dodawanie przedmiotów do kupienia za bajońskie sumy ponad stu tysięcy; posiada mechanikę dodaną całkowicie z czapy, czyli tower defence w postaci bronienia kryjówek assassynów; cały wątek granatów/bomb które są wykonane nadwyraz źle i nie wiadomo po co; fabuła która jest bardzo słaba i nie wnosi zupełnie nic do całości, prócz odwieszenia Ezia do szafy; postacie które są źle napisane, nudne, bez charakteru i w ogóle nie rozwinięte przez całą grę; i stosy glitchy i błędów. Ma jednak swoje plusy. Nadal jest to grywalny tytuł, a błędy nie powodują na szczęście jakichś większych problemów z postepęm (raz tylko Ezio zaciął się na schodach i trzeba było restartować wspomnienie). Ostrze z hakiem jest cudownym pomysłem: zjeżdżanie na linach, możliwości przewracania z większej odległości i szybsza wspinaczka to jest dokładnie to czego było trzeba w tej grze. Mapa do fragmentów wspomnień która odblokowuje sie po zebraniu połowy to też genialny patent, bo powoduje że nie trzeba wglapiać się w mapy z internetu kiedy ma się 94 na 100 i gdzie jest reszta, a jednocześnie nie sprawia że jest to znajdźka na odpieprz jak w przypadku skarbów, do których mapy da się zdobyć praktycznie od razu. Porzucenie fragmentów "poza" animusem też jest zdecydowanie na plus, bo zwyczajnie spowalniało to rozgrywkę. Na szczęście nie wyjaśnia się wątek "numeru szesnaście", a tajemnica dodaje uroku tej postaci (jedynej chyba w miarę dobrej w tej grze) ale jest dlc niestety. Ogólnie rzecz biorąc jest to grywalna i niezła gra ale w porównaniu do poprzednich, a także późniejszych części serii AC jest to jedna ze zdecydowanie najsłabszych.
Jak dla mnie trochę słabsza od brotherhood, ale daje taką samą ocenę. Chyba najkrótsza z trylogii Ezio. Nowe przedmioty (bomby) na +. Zakończenie takie sobie.
Moim zdaniem ta odsłona była najlepsza w momencie jej premiery, jest świetnym podsumowaniem historii Ezia a Konstantynopol jest cudownym miastem
plusy:
- Fabuła, ona jest cudowna a zakończenie jest satysfakcjonujące
- Mniejsze skupienie na suchej eliminacji kolejnych celów
- większość misji nie wydaje się być zapchaj dziurami by gra była dłuższa poprzez wsadzanie celów które nic nie dodawały do fabuły ani historii (w porównaniu do poprzednich odsłon
- Konstantynopol
- Kolorystyka która świetnie oddaje klimat miasta oraz doskonale pokazuje jesiennymi barwami że to już jest koniec historii ezia
- Muzyka, jest to druga odsłona w całej serii której soundtrack po prostu kocham (pierwszą jest dwójka)
- Altair
- Ostrze z hakiem
minusy:
- nie mam za bardzo do czego się przyczepić więc jedynie ponarzekam na to że moim zdaniem ta odsłona jest za krótka.
Podsumowując, jest to najlepsza część serii z dotychczasowych i moim zdaniem w pełni zasługuje na ocenę 10/10 nawet mimo za krótkiej fabuły
Zwieńczenie przygód Ezia wypada najgorzej z całej trylogii o tym Asasynie, co nie znaczy, że jest to słaba gra. Oj co to to nie. Wciąż gra się w nią świetnie, ale jednak poprzednie dwie części bardziej do mnie przymówiły ale mimo wszystko ta jest bardzo blisko ich. Po prostu parę rzeczy mi w tej odsłonie nie zagrało. Po pierwsze nowe miasto. Konstantynopol robi duże wrażenie i to pozytywne, ale jednak wolałem Rzym czy renesansowe Włochy. Po drugie brak charyzmatycznego przeciwnika. Po trzecie fabuła, która już mnie tak nie wciągnęła. Te nawiązania i powrót do Altaira naprawdę spoko było, ale poza tym to dość kiepsko. Też taką pomniejszą zmianą, która mnie do siebie nie przekonała to była zamiana obrazów na książki, które było można kupować.
Ostatnia część trylogii Ezia pozostawia na graczu melancholijne uczucie popkulturowej pustki. Deweloperzy wznieśli się na wyżyny narracyjne, łącząc historię dwóch historycznych już asassynów. Zakończenie tej gry to scena, która łączy emocje poprzednich trzech części i tak, jak wspomniałem, pozostawia w nas pustkę. Dialogi w tej grze zostały napisane perfekcyjnie. W każdej rozmowie możemy wydedukować indywidualne wartości bohaterów. Również majestatycznie ukazana została wiekowa przemiana Ezia, który na starość już nie podejmował tak dobrych decyzji, jak wcześniej. Klimat dzisiejszego Stambułu odwzorowany paletą ciepłych barw przyczynił się do chęci zostania w tej grze dużo dłużej. Niestety mechaniki gry niezmienne od premiery dwójki. Odgrzewany kotlet z na siłę dodanym trybem tower defense, czy bombami. Wzrastający pasek poszukiwań templariuszy po zainwestowaniu w nieruchomość doprowadzał do frustracji. Niemniej jednak, w mojej opinii to najlepsza fabularnie gra z trylogii.
9/10
Grałem i miejscami łzami się zalewałem, stary Ezio spisał się na medal ??
Super część i pominąłem ją, bo assassyny, co miesiąc w tedy wychodziły xD I miałem dosyć, a tu taka perełka.
Bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć Altaira - Te przemianę z zimnego sukins*na, na ojca Assassynów. Aż ciarki mnie przechodziły od tych pokłonów i pustej biblioteki.
System walki super lepszy jak w AC 2- brutalny i krwawy. Brakuje mięsa tylko, ale tak to spoko ??
Jak na odgrzewany kotlet daje 9/10??