Najciekawsze materiały do: Phantom Doctrine
Phantom Doctrine - All Unlocked on Start v.1.0
modrozmiar pliku: 47,9 KB
All Unlocked on Start to modyfikacja do gry Phantom Doctrine, której autorem jest AB Walrus
Phantom Doctrine - poradnik do gry
poradnik do gry3 września 2018
Poradnik do gry Phantom Doctrine stanowi kompendium wiedzy na temat tej turowej gry szpiegowskiej. Opisujemy jak gromadzić i dobrze wydawać pieniądze, jakie mechaniki rządzą światem gry, jak zdemaskować wrogich agentów i wyszkolić własny zespół szpiegów.
Recenzja gry Phantom Doctrine – polski XCOM ze szpiegami
recenzja gry16 sierpnia 2018
Światowa premiera 14 sierpnia 2018. Tajemnicza gra wywiadów, akcje szpiegowskie i analiza tajnych dokumentów podlane sosem taktycznej rozgrywki wzorowanej na mistrzach gatunku. Phantom Doctrine przenosi nas w czasy zimnej wojny i stawia na czele siatki bezwzględnych agentów.
Zapowiedziano Phantom Doctrine 2 – sequel polskiej strategii
wiadomość23 lipca 2020
Rodzime studio CreativeForge Games zapowiedziało Phantom Doctrine 2: The Cabal – kontynuację niezłej strategii inspirowanej cyklem XCOM. Produkcja zabierze nas do alternatywnej wersji 1986 roku i wprowadzi bardzo duże zmiany w mechanice rozgrywki.
Twórcy gry Phantom Doctrine w tarapatach – pracownicy odchodzą z CreativeForge Games [aktualizacja]
wiadomość29 stycznia 2019
Szeregi należącego w dużej mierze do PlayWay polskiego studia CreativeForge Games, które ma w swoim portfolio takie gry jak Phantom Doctrine czy Hard West, opuściła blisko połowa pracowników. Firma zamierza jednak kontynuować produkcję swego następnego dzieła, które ma być bardziej przystępne od jej wcześniejszych dokonań.
Thief Simulator lepszy niż Wiedźmińskie opowieści - wyniki polskich gier na Steamie
wiadomość19 listopada 2018
Przyjrzeliśmy się wynikom sprzedaży polskich gier wydanych w ostatnich miesiącach na Steamie, korzystając z danych serwisu Steam Spy. Wśród tych tytułów nie brakuje zarówno sukcesów (World War 3, Thief Simulator, Phantom Doctrine), jak i porażek (m.in. Dying Light: Bad Blood, My Memory of Us, Kursk).
- Phantom Doctrine sprzedane w 100 tys. kopii. Twórcy robią nową grę 2018.11.14
- Phantom Doctrine - pierwsze recenzje polskiej turówki 2018.08.15
- Nowy oddział Crystal Dynamics, RAGE 2 bez wsparcia dla modów na premierę i inne wieści 2018.08.14
- Prezentacja najważniejszych elementów Phantom Doctrine – szpiegowskiego XCOM-a 2018.07.31
- Cena i data premiery Phantom Doctrine – szpiegowskiego XCOM-a rodem z Polski 2018.07.10
- Polska strategia Phantom Doctrine z nowym zwiastunem 2018.06.09
- Phantom Doctrine - szpiegowska turówka nowym projektem warszawskiego CreativeForge Games 2017.08.23
Gry sierpnia 2018 - najciekawsze premiery i konkurs
artykuł29 lipca 2018
Choć w sierpniu wciąż próżno oczekiwać premier wielkich hitów, miesiąc ten prezentuje się o wiele lepiej od lipca, przynosząc ze sobą debiuty m.in. nowego dodatku do World of Warcraft, intrygującego We Happy Few oraz finałowy sezon The Walking Dead.
Gra skończona na najtrudniejszym poziomie, zajęła około 24 godziny. Ogólnie solidna 7, głównie z powodów braku balansu.
1. Przebrania są kompletnie niezbalansowane. Jeżeli mogłem gdzieś zabrać 6 osób, to wybierałem tylko 2 (później 3) które mogły używać przebrań. W późniejszych misjach musiałem zrezygnować z używania tej funkcji, ponieważ nawet na najwyższym poziomie trudności gra była banalna.
2. Walka taktyczna jest kompletna porażka. Jest to przeciwieństwo Xcoma - strzały zawsze trafiają, osłona jedynie zmniejsza obrażania. Jeżeli trafimy na zasadzie to lepiej już przeklikać kończenie tury żeby przeciwnik zabił naszych ludzi - 4 tury na czekanie na busa ewaluacyjnego+ niekończące się posiłki wroga, które zawsze trafiają jest jedynie frustrujące. W najlepszym przypadku, jeżeli każdy agent zabije jednego przeciwnika, to i tak na polu bitwy zostaje 3< przewoźników którzy zawsze zabija/ciężko rano jednego agenta. A po 2 turach wpada kolejnych 6 przeciwników.
3. Tablica to zbiór tych samych notatek, gdzie zmieniają się jedynie słowa klucze, przez co pod koniec zajmowało mi 3 sekundy jedną notatka - słowa klucze zawsze w tym samym miejscu, automatycznie później się je klika bez czytania.
Odliczanie czas zacząć...
Poczekam na komentarze i jakieś recenzje bo już za często człowiek pod wpływem emocji kupował a potem był niesmak
Przecież masz masę recenzji na metacritic, gry-online jak zawsze się ociągają.
http://www.metacritic.com/game/pc/phantom-doctrine/critic-reviews
Czekam na tę grę. Wiele w niej elementów jest które zawsze lubiłem. Mogę napisać tylko o wrażeniach, wyniesionych z pokazu gry na Youtube. Złożona taktyka, jak najbardziej "erpegowa" z całkiem solidną podbudową fabularną. Co może być w niej słabe? A ta "złożoność", czyli wielka ilość zabiegów i przemyśleń aby bawić się z satysfakcją ;)
Czyli jak ludzie pograją to będzie więcej wiadomo? I tak i nie ;)
Kupić chcę na Steamie aby nie dorabiać sobie nowej platformy (nie mam GOG-a ;)).
Jeżeli lubisz turówki i skradanie to brać. Mi się ogromnie podoba, choć nie mam jeszcze wielu godzin. Gra bardzo premiuje skradanie, więc jak jesteś fanem rzezi to może Cię odrzucić. Po graniu nie wiadomo ilu set godzin w X-com, Phantom Doctrine też jest świetny. Jak ktoś ma jakieś konkretne pytania zadawajcie, postaram się odpowiedzieć.
No tak tylko jak o 19:15 mam mieć recenzje od ludzi, gry która na steam pokazała się o 19 :00 ??? To jaka to jest recenzja osób co pograły pare mintu…nie wierzę że wszyscy Ci recenzenci gracze mieli grę przed premierą ???
Ciekawy pomysl ale formula turowej rozgrywki zupelnie nie pasuje do gry tak bardzo nastawionej na skradanke. Po kilku misjach z rzedu zalatuje niesamowita nuda bo wszystko robi sie strasznie wtorne, a sama gra ogranicza nas do jednego slusznego schematu rozgrywki.
Świetna gra, klimat niesamowity, trochę problemów z systemem walki, ale twórcy już pracują nad tym problemem. Mi się najbardziej podoba rozbudowana opcja zarządzania swoja bazą i agentami.
Ja sobie poczekam jak zwykle na połatanie ... to juz jest normalne że większe tytuły na które sie długo czekało albo rozczarowują albo maja błędy które zaniżają ocenę. Tak samo było z KingdomCome. Kupiłem zaraz po wyjściu a gram dopiero od paru dni i gra jest świetna. jak na razie zero crascha czy buga.
Czas to pieniądz ;) gra będzie połatana naprawiona i TAŃSZA
gra musi mieć jeszcze dużo poprawek przed sobą, nie jest zła ale nie jest też dobra / przede wszystkim można było o wiele lepiej poprowadzić narracje + cały gameplay który jest tak toporny że ... może za rok gra będzie tym czym ma być przy starciu z xcom2 z dodatkami czy battletechem to to całość wygląda jakby powstała na jakiś tablet / niestety.
Jakby nie było, to niestety nie jest gra wysokobudżetowa. Troszkę mnie denerwuje brak spójnej historii gdy bawię się na tablicy (poza wątkiem głównym). Na dłuższa metę chyba jednak wolałem RNG z x-com niż system pewnych trafień. Przy przewadze wroga liczebnej ciężko wdać się w dłuższą walkę ogniową z przeciwnikiem, nawet przy mniej więcej wyrównanych siłach.
Gdyby tylko nie kretyńska mechanika gry w której przeciwnik trafia cię przez drzwi,schody itd, gdzie osłony nie działają.... to ocena byłaby wyższa.
Gra skończona na najtrudniejszym poziomie, zajęła około 24 godziny. Ogólnie solidna 7, głównie z powodów braku balansu.
1. Przebrania są kompletnie niezbalansowane. Jeżeli mogłem gdzieś zabrać 6 osób, to wybierałem tylko 2 (później 3) które mogły używać przebrań. W późniejszych misjach musiałem zrezygnować z używania tej funkcji, ponieważ nawet na najwyższym poziomie trudności gra była banalna.
2. Walka taktyczna jest kompletna porażka. Jest to przeciwieństwo Xcoma - strzały zawsze trafiają, osłona jedynie zmniejsza obrażania. Jeżeli trafimy na zasadzie to lepiej już przeklikać kończenie tury żeby przeciwnik zabił naszych ludzi - 4 tury na czekanie na busa ewaluacyjnego+ niekończące się posiłki wroga, które zawsze trafiają jest jedynie frustrujące. W najlepszym przypadku, jeżeli każdy agent zabije jednego przeciwnika, to i tak na polu bitwy zostaje 3< przewoźników którzy zawsze zabija/ciężko rano jednego agenta. A po 2 turach wpada kolejnych 6 przeciwników.
3. Tablica to zbiór tych samych notatek, gdzie zmieniają się jedynie słowa klucze, przez co pod koniec zajmowało mi 3 sekundy jedną notatka - słowa klucze zawsze w tym samym miejscu, automatycznie później się je klika bez czytania.
Niby podszedłem do gry entuzjastycznie, ale odbiłem się po pierwszej misji. Niby wiedziałem, czego się spodziewać, ale jednak się rozczarowałem.
Gra premiuje wyłącznie podchody i bliżej jej jednak do Commandosa niż XCOMa, co skończyło się dla mnie szybkim zgonem zaraz po samouczku. Walka nie ma tu żadnego sensu, bo nie jesteśmy w stanie jej wygrać. Ilość posiłków jak na studenckiej stołówce, gra chce być jak XCOM, ale co tura pokazuje, że jednak nie do końca...
Nie, taki system gry pasuje do X i Jagged Alliance, a nie do cichych misji bez otwartej walki.
Gra jest poprawna. Tylko trzeba dać jej szansę i poświęcić odrobinę więcej czasu. Trochę jak z niektórymi kobietami. A jak czytam komentarze, to odnoszę wrażenie, że część z Was zaniechała gry wstępnej.
Dawno, dawno temu, w miniomym stuleciu, w pierwszej taktycznej misji w UFO cały oddział moich superobrońców ziemi został wybity do nogi w dwóch pierwszych turach. Nie udało mi się oddać ani jednego strzału. Kule (a bardziej precyzyjnie - "plazmy") latały przez ściany, płoty, drzewa oraz inne przeszkody ze wszystkich stron. Do głowy mi wtedy nie przyszło, żeby z tego robić zarzut w stosunku do gry. W końcu właśnie to było w niej najbardziej zabawne, emocjonujące i najbardziej ... growe. Od tamtego czasu minęło już chyba ćwierć wieku ale dla mnie nic się nie zmieniło - z definicji każda gra jest zabawą "konwencjami", czy też - jak w przypadku gier komputerowych - mechanikami.
Dobra gra Polakow w ktora warto zagrac i wyrazic swoja opinie. Mnie wciagnela mocno, mimo pewnych niedociagniec, ale nie zaluje. Warto zagrac.
Kupiłem już w wersji 1.05 i wkręciłem się niesamowicie. Jest sporo detali, które powinny być poprawione, ale dla mnie grywalności nie brakuje.
No cóż spodziewałem się sporej konkurencji dla Xcoma ale niezbyt to wyszło.
Po pierwsze gra jest tematyką szpiegowską i masz być szpiegiem. Dasz się złapać podczas misji i gra cię ukarze, bardzo boleśnie, alarmując cały teren i zwalając ci na łeb kilkunastu strażników(plus bardzo szybkie posiłki) a przez taktyczny model walki (trafia cie zawsze ale zależy jak mocno) wrogowie atakują cię z drugiego końca mapy często z absurdalnych pozycji. Oczywiście możesz im oddać ale to niewiele da bo po prostu jest ich więcej i nawet najbardziej doświadczoną i opancerzoną drużyną po prostu nie masz szans. To potrzebuje zmiany balansu.
Po drugie fabuła jest opowiedziana dość lakonicznie. Niby są tablice, rozmowy i odtajanie informacji ale wszystko miesza nam jeszcze bardziej przez co nie czujemy, że rozwiązujemy spisek ale, że odgadujemy co kilka bardziej oczywistych elementów
Po trzecie kamera często słabo działa ale nie jest to zbyt częste
Po czwarte jest spory recykling lokacji co nie pomaga w przechodzeniu
Jeśli to poprawią może gra będzie na 8 ale to nie będzie łatwe...
Twórcy odrobili pracę domową po poprzedniej strategii turowej - Hard West. Phantom Doctrine sprawia bardzo dużo satysfakcji. Bardzo brakowało mi na rynku jakiejś fajnej gry w klimacie szpiegowskim z czasów Zimnej Wojny i oto jest, gorąco polecam fanom gatunku.
Przechodziłem trzy razy, 159h ograne, bardzo przyjemna gierka.
Takiego easter egga znalazłem --->
"Jak dla mnie ta gra może być tekstowa.
Olej to, nikt nie zauważy.
Nie robimy FPSa.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu."
były też inne jak "raport Corona-18 KM 218 i Corona-19 KK 31)
zegar na ścianie obrócony tak by na górze zamiast 12 była godzina 3
tańczące rośliny w budynku
napis I want to believe i REDRWO zamiast roczników w szufladach akt
Dachy budynków w poziomie z ostatnim piętrem wieżowca to zdjęcia satelitarne z Google Maps, konkretnie Northern Trust Company w Chicago
Jest jeszcze wielokrotnie powtarzające się kartka z czerwonym napisem READ THIS! i jakimś tekstem pod nim, ale nie wiem o co chodzi
Kupilem dawno temu. Odpalilem dopiero teraz. I chyba dobrze, bo czytalem o tysiacach usunietych bugow.
Z poczatku gra sie dosc topornie. Interfejs nie jest tak intuicyjny jak w XCOM. Problemem jest ciagly brak gotowki, ale z tym sobie szybko poradzilem ;)
To chyba jedyna gra tego typu, gdzie przeciwnik zawsze trafia, (chyba ze naszemu agentowi wyjdzie unik). Bawi mnie tez opcja pozbywania sie cial (gdzie oni ich ukrywaja?).
Rozgrywka naprawde zaczela mi sie podobac w rozdziale trzecim. Jezeli misje mam dobrze przygotowana to trzech snajperow ubezpiecza teren z trzech kierunkow (ewentualnie zaslona dymna do oslony odwrotu). Nie korzystam z wszystkich ludzi. Biore dwoch najlepszych i dwoch w przebraniach do wylaczania kamer. Gram od dwoch dni (ponad 20 godzin w sumie) i dopiero teraz mnie zassalo. Ukonczylem tez kiedys wczesniejsza gre tych samych tworcow "Hard West". A niedawno dwukrotnie przeszedlem podobna (duzo latwiejsza) gre "Empire of Sin". We wspolczesnych grach ufopodobnych najbardziej irytuje mnie to cale 3D i koniecznosc zabawy w operatora kamery. Idealem sa dla mnie stare gry w rzucie izometrycznym takie jak pierwsze UFO i JA2. Nie trzeba bylo krecic kamera, a wszystko bylo doskonale widoczne!
Wlasnie ukonczylem kampanie z glowna postacia z CIA. Mam zamiar przejsc tez agentem KGB i trzecia opcja, ktora wlasnie odblokowalem.
Taktyczna turówka? Steam polecił ją w przecenie: 14.29 PLN za podstawową wersję i 19.76 PLN za deluxe edition. Ale przeczytałem Wasze komentarze... Cóż, walka turowa jest najważniejsza, a skoro tutaj mamy jej parodię, to chyba sobie nie zagram. Cena nie gra roli.
Pojawi się w ogóle jakaś turówka taktyczna, z klasycznymi punktami akcji, z możliwością czołgania się, kucania, biegania, chodzenia, wspinania się, czyli to co stało za sukcesem choćby Jagged Alliance? I bez gwarantowanych trafień, zamiast tego z sensownie opracowanymi osłonami i innymi przelicznikami...
Początek gry jest bardzo zachęcający i obiecujący. Już nawet nie mówię o tym, że jest wiele mechanik i opcji, które dla mnie, fana XCOM, są tutaj po prostu przeniesione wprost, co mnie na początku zachęciło, ale o tym, że gra po prostu na początku robi dobre wrażenie, bardzo dobre.
Niby jest samouczek, ale dotyka ona tylko jakieś 10% gry, bo omawia wybrane elementy starcia taktycznego. Skupia się na poruszaniu i akcji strzału - tylko. Reszta, z mechanikami starć na czele, czyli z tym, że wrogowie widzą nas przez ściany, trafiają nas przez nie, że z jakiegoś dziwnego powodu wszczynają alarm, kiedy po prostu stoimy, jest przemilczana.
Najgorsze jest to, że samouczek i wyjaśnianie zasad gry kończy się na pierwszej misji taktycznej. A przecież ta gra to jednak w większości zarządzanie bazą i operacjami. Tutaj nic się nie dowiemy, bo ogólne "pop-up windows" po wejściu do danej części bazy służą tylko opowiedzeniu "co tutaj się robi" i tyle. Może to by wystarczyło, gdyby po najechaniu na elementy gry pojawiły się opisy co i jak, ale ich brak. W efekcie nawet nie wiemy, że jak wyślemy agenta do jakiegoś miasta, to po ponownym kliknięciu tej lokacji broń boże nie wolno klikać jego portretu, bo to spowoduje jego odesłanie do bazy - przecież to takie intuicyjne, że bez klawisza funkcyjnego wszystko się załatwia.
Walka taktyczna to zmora. Niby możemy załatwiać coś po cichu, ale w sumie nie wiadomo co, poza wejściem w strefę obramowaną czerwoną linią, powoduje, że wróg wszczyna alarm. Oczywiście, jak wspomniałem, często widzą nas przez ściany i przez nie jesteśmy trafiani, ale nie to jest najgorsze, bo takie rzeczy w grach to norma. Niezmiernie irytujące jest, kiedy nasz człowiek, będąc na dachu, trafiany jest pod takim kątem przez wroga stojącego na najniższym poziomie, że tamten nie byłby w stanie nas dostrzec, a co dopiero trafić. Takich kwiatków jest więcej - wrogowie zawsze trafiają - w wyskakujących okienkach napisane jest, że w grze nie ma losowych trafień, czyli co - każdy żołnierz wroga to strzelec wyborowy? Strzelając zza winkla czy przez okno trafia za pierwszym razem?
W ekranach szkoleń, ekwipunku nie wiadomo o co kaman, coś klikamy, ale nie wiemy, co robimy i znowu - jeden klawisz załatwia wszystko nieodwołanie - normalnie gra jest dla jasnowidzów, co nie znając jej mechaniki i zasad, wiedzą od razu, co w niej zrobić.
I żeby nie było, nie oceniam gry jako kopii XCOM, tylko niezależny byt, który z XCOM czerpie. Wyszło słabo. Już wiem dlaczego domyślnym poziomem trudności gry jest ŁATWY.
Gra prezentuje się świetnie, daje ogromne nadzieję na fajną rozgrywkę, a to tylko czekoladowa kupa.